Komunikaty PR

Dzięki Kiwi.com udaliśmy się w podróż życia i dostaliśmy na to 10 000 EURO!

2024-08-20  |  12:00
Biuro prasowe

Kiwi.com, firma travel-tech i wyszukiwarka tanich lotów i podróży, powróciła w tym roku z drugą edycją World Travel Hacker. To program ambasadorski, polegający na wyłonieniu osób, które w towarzystwie dowolnie wybranego kompana ruszają w 4 tygodniową podróż po świecie i na ten cel otrzymują 10 000 EURO, a po drodze czeka na nich do wykonania kilka zadań. W tym roku zgłosiło się aż 7300 kandydatów pochodzących ze 130 krajów. Wyłoniono w sumie 12 duetów, m.in. z Portugalii, Stanów Zjednoczonych, Węgier, Hiszpanii, Czech, Rumunii, Słowacji, UK, a także z Polski. Michał Hebell, to świeżo upieczony absolwent medycyny i przyszły lekarz, który udał się w 4-tygodniową podróż ze swoją pochodzącą z Japonii przyjaciółką, Su Nagano i na ten cel otrzymali 10 000 EURO. Wszystko, co zaoszczędzili po drodze, mogli zabrać ze sobą do domu. Michał opowiada o tym, co zrobić, by dostać się do programu i dlaczego warto!

 

Skąd dowiedziałeś się o programie World Travel Hacker?

Szczerze mówiąc nie jestem pewien. Prawdopodobnie z social mediów. Pamiętam natomiast moment - dowiedziałem się w egzaminacyjnym epicentrum tuż przed zakończeniem studiów, kiedy nie wyciągałem nosa z książek. Wiedziałem jednak, że nie mogę przegapić takiej okazji. Podpytałem Yuyu, moją Travel Buddy czy się pisze. Oczywiście przekonanie jej nie było trudne. Poczekałem więc na jeden luźniejszy dzień. Wstałem o 3.00 nad ranem i nagrałem cały materiał do aplikacji przed godziną 10.00, kiedy zaczynałem pracę.

 

Ukończyłeś studia medyczne - jak udało Ci się połączyć wymagające studia z podróżowaniem i blogowaniem?

Zawsze powtarzam:  “im mniej czasu, tym więcej czasu”. Nasze studia są bardzo wymagające, nie ma sensu ukrywać, że momentami było naprawdę ciężko. Uwielbiam fotografię, uwielbiam podróże i języki obce. Przez całe studia też pracowałem, odkładając na te nie najtańsze zainteresowania. Dla mnie bardzo ważnym było, aby studia medyczne nie były jedyną rzeczą, która mnie definiuje, a jeśli się coś naprawdę kocha to zawsze da się znaleźć na to czas. Wymagało to bardzo dużo kombinowania, dopasowywania planu zajęć i świecenia oczami przed nauczycielami - po latach panie z dziekanatu na sam mój widok już wywracały oczami :)

 

Jaki był Wasz plan podroży? Kiedy i gdzie ją zaczęliście i ukończyliście?

Nasz plan podróży zmieniał się do ostatniej chwili.  Zarówno data jak i kierunki. Nasz pierwszy lot na Okinawę został odwołany ze względu na potężny tajfun. Musieliśmy znaleźć alternatywę. Zaczęliśmy więc kilka dni później od wyspy Jeju w Korei Południowej, która początkowo miała być dopiero 3 destynacją. Podróż zakończyliśmy po 4 tygodniach na Hawajach. Finalnie odwiedziliśmy Koreę Południową, Japonię, Nową Zelandię i USA.

 

Czy byliście już wcześniej w tych miejscach?

Dla mnie wszystkie destynacje są zupełną nowością. Nigdy nie byłem w tych części świata. Yuyu natomiast jako dziecko wyjechała na krótkoterminową wymianę szkolną do Nowej Zelandii (i tak była zachwycona każdym jednym widokiem i miejscem). Tam poznała rodzinę, która ugościła nas w trakcie naszej wyprawy. 

 

Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć i jakie zadania od Kiwi.com czekały na Was po drodze? Co było najtrudniejsze?

Musieli stawić czoła wielu wyzwaniom, takim jak podróżowanie w oparciu o rezerwację kilku najtańszych lotów do dowolnego miejsca znalezionego w aplikacji Kiwi.com; znalezienie planu podróży z 24-godzinnym postojem w przypadkowym/dowolnym mieście i udział w jak największej liczbie lokalnych atrakcji, czy podróżowanie przez wiele dni jedynie z bagażem podręcznym, korzystając ze sprytnych hacków dotyczących pakowania. Kilka lotów zostało odwołanych, lub przełożonych. Było dużo planowania na ostatnią chwilę, ale to nasza specjalność. Kiwi.com dało nam bardzo dużo swobody w tworzeniu treści na social media. Sami przygotowaliśmy dla siebie wyzwania i tematy, które chcemy podjąć w trakcie naszej wyprawy. Zdecydowanie najtrudniejsze było selekcjonowanie i edytowanie przygotowanych nagrań. Zajmuje to mnóstwo czasu, który ciężko znaleźć w ciągłej podróży.

 

Czy udało Wam się zaoszczędzić część budżetu (10 0000 EUR), który otrzymaliście? Wiecie już na co go przeznaczycie?

Wybrane przez nas kraje Korea Południowa, Japonia, Nowa Zelandia i USA nie słyną z niskich cen, co stworzyło dla nas jeszcze większe wyzwanie, aby zaoszczędzić pieniądze. Nie poszło idealnie, ale faktycznie udało nam się część z tego zaoszczędzić. Planujemy wydać to na kolejne mniejsze już podróże w niedalekiej przyszłości.

 

Czy jako absolwent medycyny miałeś okazję wykorzystać swoje wykształcenie medyczne podczas wyjazdu? Czy przeżyłeś jakąś przygodę, która wymagała wykorzystania Twojej wiedzy i udzielenia pomocy?

Nie przydarzyła mi się (na szczęście) żadna nagła sytuacja godna scenariusza serialu medycznego, ale drobne rzeczy, porady i rozmowy już tak. Ludzie zawsze są zainteresowani kiedy słyszą, że ktoś pracuje w ochronie zdrowia, niezależnie od kraju. Otwiera to pole do dalszej konwersacji. Dużo osób również z marszu zaczyna zwierzać się ze swoich schorzeń z prośbą o radę, tutaj zawsze pomagam, jak tylko potrafię. 

 

Jak zachęcilibyście innych do wzięcia udziału w projekcie WTH? Co byście im powiedzieli?

Po prostu, pokazalibyśmy im nasze zdjęcia i nagrania. One mówią wszystko. I może dodali, że te wszystkie niesamowite przygody były częścią naszej pracy i dostaliśmy za nie wynagrodzenie.

 

 

 

 

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Podróże Malediwy drogie? Tak, ale tylko w resorcie! Biuro prasowe
2024-12-30 | 12:00

Malediwy drogie? Tak, ale tylko w resorcie!

Jesień i zima to zdecydowanie czas na Azje, w której panuje właśnie pora sucha i pełnia słońca. W tym roku Azja zaskoczyła wzrostem popularności w porównaniu do roku
Podróże Święta na stoku: dlaczego Polacy wybierają Austrię i Włochy?
2024-12-23 | 11:00

Święta na stoku: dlaczego Polacy wybierają Austrię i Włochy?

Coraz więcej Polaków decyduje się spędzać święta Bożego Narodzenia poza domem, szukając miejsc, które łączą tradycyjny klimat z możliwością wyjątkowego wypoczynku. W
Podróże SUN & SNOW dołącza do partnerów sieci handlowej Lidl
2024-12-19 | 16:25

SUN & SNOW dołącza do partnerów sieci handlowej Lidl

Sun & Snow Sp. z o.o dołączył do partnerów sieci handlowej Lidl. Od grudnia do końca stycznia 2025 polscy użytkownicy aplikacji Lidl Plus mają możliwość skorzystania ze zniżki

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy

Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.

Konsument

Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową

Z ponad 3,6 mln uczestników pracowniczych planów kapitałowych (PPK) 48 proc. stanowią kobiety – wynika z danych PFR Portal PPK. Zdaniem ekspertów podchodzą one bardzo ostrożnie do tego typu programów i starają się uzupełniać wiedzę na temat działania mechanizmów finansowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową, ale coraz więcej osób widzi w nich instrument inwestycyjny.

Media

Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące

Prezenter tłumaczy, że rolą prowadzących „Must Be the Music” jest między innymi wspieranie i motywowanie uczestników programu, którzy stresują się przed wejściem na scenę. Wartością dodaną jest natomiast dla niego to, że może poznać artystów, którzy grają niezwykle różnorodną muzykę, i bywa tak, że jakieś wykonanie bądź utwór dosłownie „wbija go w fotel”. Maciej Rock zapewnia, że nie zamyka się na żaden gatunek. Często jakieś nietuzinkowe utwory odkrywa dzięki rekomendacjom znajomych.