Komunikaty PR

Ferie 2022. Jak nie zbankrutować po wypadku na stoku?

2022-01-12  |  01:00
Biuro prasowe
Do pobrania Informacja ( 0 MB )
  • Wybierając się w tegoroczne ferie na narty do Włoch, trzeba pamiętać o nowym obowiązku posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
  • Ubezpieczenie turystyczne powinno też zapewniać pokrycie kosztów leczenia oraz ratownictwa i transportu medycznego
  • Koszty związane z wypadkiem na stoku bardzo łatwo mogą przekroczyć nawet 100 czy 200 tys. zł. Jeśli wyjeżdżamy poza Europę, to nawet 4-5 razy więcej.

 

Pomimo utrzymujących się restrykcji spowodowanych dużą liczbą zakażeń kolejnymi mutacjami wirusa SARS-CoV-2, kraje takie jak Austria, czy Włochy intensywnie zachęcają turystów do odwiedzin. Wszystko wskazuje więc na to, że tegoroczne wyjazdy na ferie będą cieszyć się dużą popularnością.

- Wybierając się na zimowy urlop, powinniśmy zadbać nie tylko o zdrowie, sprawny sprzęt narciarski, ale także odpowiadającą naszym potrzebom polisę ubezpieczeniową. Szczególnie za granicą, gdzie w  przypadku jej braku możemy narażeni na wysokie wydatki związane z leczeniem, transportem medycznym, czy ewentualnymi odszkodowaniami za szkody wyrządzone z naszej winy. Ich skala może skutecznie nie tylko popsuć nam długo wyczekiwany urlop, ale też mieć wpływ na całe nasze życie – zauważa Piotr Ruszowski, prezes Mondial Assistance.

 

Nowy obowiązek na włoskich stokach

Zwraca uwagę, że z początkiem 2022 r. każdy, kto chce zjeżdżać na nartach na terenie Włoch, musi mieć ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. I choć można je wykupić już na miejscu za 2-3 euro za dzień, to lepiej jednak pomyśleć o tym zawczasu i wykupić odpowiednią opcję w ubezpieczeniu turystycznym w Polsce. Koszty związane ze spowodowaniem przez nas wypadku na stoku mogą być bardzo wysokie.

- Zajmujemy się obecnie zdarzeniem, do którego doszło w okresie świąteczno-noworocznym w jednym z włoskich kurortów. Narciarz, który zjeżdżał ze stoku, nieszczęśliwie wjechał w drugą osobę, powodując liczne urazy, stłuczenia i złamania. Poszkodowany wniósł o odszkodowanie w wysokości 37 tys. EUR tytułem kosztów leczenia, doznanego uszczerbku na zdrowiu, poniesionych strat moralnych oraz niezdolność do pracy. Gdyby nie posiadane ubezpieczenie OC sprawca musiałby pokryć całe roszczenie z własnej kieszeni – podkreśla Piotr Ruszowski.

Ten przykład pokazuje, że - nawet jeśli nie ma takiego obowiązku – warto rozszerzyć polisę turystyczną tę opcję. Warto też wybrać możliwie wysoką sumę, do której ubezpieczyciel będzie pokrywał roszczenia osoby przez nas poszkodowanej. Koszty są niewielkie, a w takiej sytuacji lepiej zapewnić sobie wsparcie prawników naszego ubezpieczyciela.

- Jeśli zdarzy się nam sytuacja, w której zderzymy się z kimś na stoku, warto niezwłocznie skontaktować się z centrum alarmowym i postępować według wskazówek operatora. Niezmiernie ważne może być zadbanie o zebranie danych kontaktowych do osób będących świadkami zdarzenia, czy nagrań z monitoringu. W nerwach i stresie po kolizji na stoku nie zawsze o tym pamiętamy. Może się okazać, że nie ma naszej winy w całym zdarzeniu i roszczenia drugiej strony nie będą miały podstaw. Czasem takie sprawy kończą się w sądzie. Nawet jeśli okaże się, że wina jest po naszej stronie, to ubezpieczenie pokryje koszty związane przegranym z procesem sądowym – podpowiada Piotr Ruszowski.

Jak wysokie to mogą być koszty, pokazuje sprawa, w której 17-latek będący pod opieką rodziców, staranował na stoku w Austrii obywatelkę tego kraju. Skutkiem były liczne urazy, stłuczenia i złamania.

Roszczenia samej poszkodowanej sięgnęły 16 tys. euro, z czego sąd zasądził ostatecznie prawie 13 tys. euro. Do tego doszło prawie 10 tys. euro honorarium prawnika poszkodowanej zasądzone przez sąd. 13 tys. euro trafiło w ramach ugody do austriackiej kasy chorych, tytułem pokrycia części kosztów leczenia. Wszystkie te koszty zostały pokryte w ramach ubezpieczenia, a dodatkowo klient nie poniósł żadnych kosztów związanych z pracą prawników jego ubezpieczyciela przy toczącym się procesie.

Sama karta EKUZ nie wystarczy.

Wybierając się na urlop do krajów europejskich, powinniśmy posiadać kartę EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego). Zapewni ona pokrycie kosztów leczenia w krajach innych niż Polska. Nie obejmie jednak tak ważnych okoliczności, jak odpłatne w wielu krajach, ratownictwo na stoku, czy transport medyczny. Może się też zdarzyć, że część świadczeń będziemy musieli pokrywać z własnej kieszeni tytułem tzw. współodpłatności. Posiadanie obok EKUZ, polisy turystycznej jest po prostu wygodne, bo w razie problemów nie musimy szukać pomocy na własną rękę, tylko korzystamy ze wsparcia centrum alarmowego.

- Z naszych analiz wynika, że podczas pobytu za granicą w okresie zimowym 50% zgłoszeń z assistance medycznego dotyczy konsultacji lekarskich, w tym teleporady w języku polskim. Na taką obsługę nie możemy liczyć mając samą kartę EKUZ – argumentuje Piotr Ruszowski.

Kolejne 29% spraw to konieczność zakupu leków i środków opatrunkowych, które to koszty są pokrywane w ramach komercyjnej polisy turystycznej. Dodatkowo, jeśli trzeba, są one dostarczane do miejsca pobytu klienta. 19% klientów Mondial Assistance potrzebowało pomocy przy hospitalizacji oraz wykonaniu diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej. Około 3% klientów korzystało też z opcji wykupienia lotniczych biletów powrotnych do kraju, jeśli ze względu na wypadek lub chorobę nie mogli wrócić wcześniej zaplanowanym środkiem transportu.

Leczenie i transport w Europie nawet za 100-200 tys. zł.

Polisa turystyczna obejmuje swoim zakresem zarówno wizyty lekarskie, pobyt w szpitalu, badania i zabiegi, operacje oraz zakup niezbędnych lekarstw. W jej ramach ubezpieczyciel pokryje też koszty transportu poszkodowanego, a w niektórych przypadkach wydatki związane z podróżą i noclegami osoby towarzyszącej. Możliwe jest również ubezpieczenie sprzętu sportowego, a przede wszystkim rozszerzenie ochrony o uprawianie sportów zimowych, czy sportów wysokiego ryzyka. W tym przypadku jednym z najważniejszych aspektów, na które należy zwrócić uwagę, są sumy kosztów leczenia i transportu do kraju.

- Niedawno odnotowaliśmy wypadek, w wyniku którego nasza klientka, podczas uprawiania wspinaczki górskiej w Norwegii, doznał złamania kości piszczelowej. Koszty diagnozy, kilkudniowej hospitalizacji, transportu do kraju, a następnie dalszego leczenia w Polsce wyniosły ponad 90 tys. zł. Dzięki ubezpieczeniu, w całości zostały one pokryte z polisy. Poszkodowana nie zapłaciła nic – opisuje Piotr Ruszowski.

Dodaje, że w poprzednim sezonie jego firma pokrywała nawet koszty leczenia i transportu rzędu 200 tys. zł przy interwencjach w krajach europejskich. Przy dalszych wyjazdach te koszty mogą być nawet 4-5 razy wyższe.

- Realizowaliśmy transport klienta, który zapadł na chorobę wysokościową w górach w Kolumbii. Kosztowało to prawie 400 tys. zł. Mamy też w naszej historii przypadki pokrywania kosztów leczenia w USA dochodzące do 1 mln zł. Te dane trzeba brać pod uwagę przy określaniu sumy ubezpieczenia w polisie turystycznej – radzi Piotr Ruszowski.

 

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Podróże Smart travel w 5 krokach. Jak wypocząć i nie przepłacić? Biuro prasowe
2025-06-24 | 08:50

Smart travel w 5 krokach. Jak wypocząć i nie przepłacić?

Czerwiec jest miesiącem o którym marzy większość uczniów – oznacza on odpoczynek i planowanie wymarzonych wakacji. Co ciekawe, w tym roku Polacy stawiają na
Podróże Polacy rezerwują wczasy na ostatnią chwilę
2025-06-05 | 12:20

Polacy rezerwują wczasy na ostatnią chwilę

Z najnowszych badań serwisu turystycznego e-wczasy.pl wynika, że w 2025 roku Polacy coraz częściej odkładają planowanie wakacji na ostatnią chwilę. Ten trend potwierdzają
Podróże Linie lotnicze Corendon Airlines świętowały 20. lecie działalności podczas spektakularnej Gali w Antalya Cosmos Theatre
2025-05-26 | 15:30

Linie lotnicze Corendon Airlines świętowały 20. lecie działalności podczas spektakularnej Gali w Antalya Cosmos Theatre

Corendon Airlines, jeden z wiodących europejskich przewoźników lotniczych, uczcił 20. lecie swojego istnienia podczas wyjątkowej gali zorganizowanej w Antalya Cosmos Theatre.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.

Prawo

Trwają prace nad nowymi przepisami chroniącymi dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym. Mają dostosować prawo do rozwoju technologii

Surowsze kary dla przestępców, zniesienie terminu przedawnienia i zrównanie przestępstw offline z tymi dokonywanymi w internecie – to niektóre zmiany zaproponowane przez Parlament Europejski do przepisów dotyczących ochrony dzieci przed nadużyciami seksualnymi. Europosłowie chcą, by były to kwestie zharmonizowane w ramach UE. Szczególnie istotne jest dostosowanie prawa do wyzwań związanych z rozwojem nowych technologii – powinno ono uwzględniać m.in. filmy czy obrazy wytworzone z pomocą AI.

Motoryzacja

Anna Powierza: W wakacje jadę z córką pod namiot rozkładany na dachu samochodu. Będziemy nad samym brzegiem jeziora

Aktorka zaplanowała już część swojego urlopu i wręcz już nie może się doczekać wyjazdu pod namiot. Tym razem wybrała model montowany na dachu auta, co ma zapewnić większy komfort wypoczynku. Anna Powierza zaznacza, że w takiej wersji można funkcjonować bez żadnych ograniczeń. Nie zdradza jednak, kiedy dokładnie wyjeżdża ani jaką lokalizację wybrała. Wiadomo tylko, że będzie jej towarzyszyć córka, 11-letnia Helena.