Kwitnące klony w Korei Południowej: Gdzie najlepiej podziwiać jesienną paletę
Korea Południowa to kraj o niezwykłej różnorodności przyrodniczej, a jesień w tym regionie to czas prawdziwej uczty dla oczu. To właśnie wtedy klony, zwane lokalnie „danpoong”, przechodzą swoją spektakularną metamorfozę, pokrywając góry, parki i ogrody płomiennymi odcieniami czerwieni, pomarańczu i złota. Koreańczycy uwielbiają ten czas roku, a tradycja podziwiania jesiennych liści, znana jako „danpoongnori”, przyciąga zarówno mieszkańców, jak i turystów. W tym artykule przyjrzymy się najpiękniejszym miejscom w Korei Południowej, gdzie można podziwiać kwitnące klony.
1. Seoraksan – Królestwo jesiennej natury
Góra Seoraksan, znajdująca się w północno-wschodniej części kraju, jest jednym z najbardziej znanych miejsc do podziwiania jesiennych barw. Park Narodowy Seoraksan oferuje nie tylko zapierające dech w piersiach krajobrazy, ale także liczne szlaki turystyczne, które pozwalają zanurzyć się w feerii barw. Klony, które dominują w tym regionie, tworzą malownicze tło dla strzelistych skał i rwących potoków. Najlepszym czasem na wizytę jest październik, kiedy drzewa osiągają pełnię kolorów.
2. Naesosa – Świątynia w objęciach jesieni
Świątynia Naesosa, położona w prowincji Jeolla Północna, jest kolejnym wyjątkowym miejscem, gdzie można podziwiać jesienne klony. Droga prowadząca do świątyni, zwana „Aleją Klonów”, to jeden z najbardziej malowniczych zakątków Korei. Rzędy klonów tworzą tunel, który jesienią mieni się odcieniami czerwieni i złota. Spacerując wzdłuż tej alei, można poczuć się jak w innej rzeczywistości, z dala od zgiełku codziennego życia. Dodatkowo, atmosfera świątyni dodaje temu miejscu wyjątkowego, niemal mistycznego charakteru.
3. Gyeongju – Historyczne serce jesieni
Gyeongju, znane jako „muzeum bez ścian”, to miejsce, gdzie historia spotyka się z naturą. W Parku Narodowym Gyeongju, wokół słynnych grobowców królewskich i starożytnych świątyń, klony prezentują swoje jesienne oblicze. Warto odwiedzić Anapji, sztuczne jezioro otoczone bujną roślinnością, która jesienią nabiera intensywnych barw. To idealne miejsce na spacer i kontemplację historycznych zabytków w towarzystwie natury w jej najpiękniejszym wydaniu.
4. Bukhansan – Jesienna oaza w sercu Seulu
Nie trzeba opuszczać stolicy Korei Południowej, aby cieszyć się widokiem kwitnących klonów. Góra Bukhansan, zlokalizowana na obrzeżach Seulu, oferuje liczne szlaki, które jesienią stają się popularnym celem wędrówek. Park Narodowy Bukhansan to doskonałe miejsce dla miłośników przyrody, którzy pragną uciec od miejskiego zgiełku i zanurzyć się w otoczeniu kolorowych drzew. Widok z najwyższych punktów parku na czerwono-złote morze liści rozciągające się nad Seulem jest niezapomnianym przeżyciem.
5. Nami Island – Romantyczna ucieczka w kolory
Wyspa Nami, położona niedaleko Seulu, jest popularnym celem zarówno turystów, jak i mieszkańców miasta. Znana z pięknych alej, które jesienią zmieniają się w barwne tunele, Nami Island przyciąga przede wszystkim pary poszukujące romantycznych scenerii. Rzędy klonów, które otaczają główne aleje, tworzą malowniczy obrazek idealny na jesienne spacery. Wyspa jest również miejscem licznych festiwali i wydarzeń kulturalnych, które odbywają się w sezonie jesiennym.
6. Halla-san – Wulkaniczne kolory Jeju
Dla tych, którzy pragną połączyć podziwianie jesiennych klonów z nieco egzotycznym klimatem, idealnym miejscem jest wyspa Jeju i góra Halla-san. Wulkaniczna góra, najwyższy szczyt Korei Południowej, pokrywa się jesienią kolorami, które w połączeniu z surowym krajobrazem wulkanicznym tworzą unikalny widok. Szlaki na Halla-san oferują różnorodne trasy, od krótkich spacerów po wymagające wspinaczki, a każda z nich pozwala cieszyć się pięknem jesieni w otoczeniu dzikiej przyrody.
Korea Południowa jest prawdziwym rajem dla miłośników przyrody, a jesień to najlepszy czas, aby podziwiać piękno kwitnących klonów. Od górskich szlaków po romantyczne alejki w miastach, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Niezależnie od wybranego miejsca, jedno jest pewne – jesień w Korei to czas, który zapiera dech w piersiach i pozostaje w pamięci na długo.

Na co zwrócić uwagę, wybierając oferty first minute?

20 lat Corendon Airlines – jubileuszowe niespodzianki na pokładzie!

Mateusz Waligóra przejechał zimą pustynię Gobi na rowerze. Samotnie.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Eliza Gwiazda: Teraz w koszykach ze święconką jest nawet czekolada i alkohol. Ważniejszy jest przepych niż przeżywanie tego czasu w duchu świąteczno-religijnym
Influencerka podkreśla, że dla niej Święta Wielkanocne mają szczególnie wymiar duchowy, bo pokazują zwycięstwo dobra nad złem i są symbolicznym początkiem czegoś nowego. Jej ulubionym rytuałem na tę okazję jest przygotowywanie koszyka ze święconką. Eliza Gwiazda zapewnia, że w tym czasie stawia na umiar i nie pozwala, by komercja wyparła tradycję. Wielkanoc kojarzy się jej bardziej z radością ze spotkania z bliskimi niż z suto zastawionym stołem.
Problemy społeczne
Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]

Ponad 20 tys. pacjentów czeka w kolejce do zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i pielęgniarskiej opieki domowej. Wraz ze zmianami wprowadzonymi dla osób z orzeczoną niepełnosprawnością inni oczekujący pacjenci są przesuwani do tyłu w kolejce, nawet jeżeli są w stanie cięższym. Mimo apeli kierowanych od kilku lat do rządzących sytuacja sektora opieki długoterminowej zamiast się poprawiać, wciąż się pogarsza.
Gwiazdy
Krzysztof Skórzyński: Dla mnie Wielkanoc ma wymiar symboliczny i duchowy. Podczas przygotowań w kuchni ja jestem od wykonywania poleceń córki

Gospodarz programu „Dzień Dobry TVN” lubi celebrować Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie. Z ekscytacją czeka więc na te świąteczne dni i zapowiada, że w tym czasie nie stroni również od obowiązków w kuchni. Co prawda szefują w niej panie, ale on dwoi się i troi, by pomóc jak najwięcej. Krzysztof Skórzyński zapewnia, że w menu oczywiście nie zabraknie „królowej” świątecznego stołu – tradycyjnej sałatki jarzynowej, a on będzie miał duży udział w jej przygotowaniu.