Parkuj i zarabiaj z TiPark – nową aplikacją do parkowania w mieście
Mobilna aplikacja TiPark umożliwia wymianę miejsc parkingowych z innymi kierowcami. Cały proces odbywa się za pomocą smartfonu z funkcją lokalizacji. Użytkownicy zaznaczają na mapie wolne miejsca parkingowe i wymieniają się miejscami na ulicach i parkingach. Oprócz rozwiązania problemu parkowania w zatłoczonych częściach miasta, TiPark to także możliwość dodatkowego zarobku za przytrzymanie miejsca parkingowego lub poinformowanie okolicznych kierowców o ich dostępności.
Jak parkować z TiPark? Wystarczy jedno kliknięcie
Każdy kto zainstaluje aplikację może oznaczać wolne miejsca parkingowe. Dzięki temu, kierowcy aktualnie szukający parkingu dostają informację, gdzie mogą zaparkować. Jeśli oznaczone miejsce okaże się wolne, po przyjeździe i skorzystaniu z niego, użytkownik będzie mógł odwdzięczyć się za otrzymaną wskazówkę napiwkiem. W zamian za skrócenie czasu poszukiwania miejsca kierowcy są skłonni zapłacić nawet 10 zł. Co ważne, z aplikacji może korzystać każdy uczestnik ruchu, nie tylko kierowcy.
Pieniądze dosłownie leżą na ulicy
Dzięki TiPark zyskują wszyscy. Oznaczający, zauważając wolne miejsce parkingowe na ulicy, ustawia znacznik w aplikacji. Kierowca korzysta z zaznaczonego miejsca i w podziękowaniu przekazuje napiwek na konto Oznaczającego. Jeden zyskuje dodatkowy czas, unika zbędnego stresu, a drugi wynagrodzenie za cenną informację, jaką jest dokładna lokalizacja dostępnego miejsca parkingowego.
Współpraca się opłaca
W dużych ośrodkach miejskich istnieje społeczność ludzi, którzy są skłonni w zamian za napiwek wskazać kierowcom wolne miejsce parkingowe. To też niezły sposób na dodatkowe pieniądze. Układ ten opiera się na działaniu reguły wzajemności, która mówi, że należy odwzajemniać dobry uczynek. Kierowcy, czując się zobowiązani za pomoc w parkowaniu, płacą im średnio 2 zł. Zakładając, że taki pomocnik dziennie wskaże miejsce 30 kierowcom, w ciągu dnia może zarobić nawet 60 zł, czyli 1560 zł miesięcznie i aż 17 000 zł rocznie.
Największy ruch w Warszawie i Krakowie
Każdy może dołączyć do lokalnych grup kierowców i rozpocząć aktywne wymienianie się miejscami parkingowymi. Dzięki TiPark można łatwiej parkować w całej Polsce, ale to rozwiązanie największą popularnością cieszy się w Warszawie i Krakowie. Aplikacja dostępna jest w sklepach Google Play i App Store.
Polskie trasy rowerowe zachwyciły Wiedeńczyków. Tłumy gości na stoisku.
W maju czekają nas aż dwa długie weekendy!
Prawdziwe włoskie wakacje w regionie Emilia Romania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
W „Liście Schindlera” Tomasz Dedek wcielił się w rolę gestapowca. Niestety wątek z jego udziałem został wycięty z filmu. Mimo wszystko aktor cieszy się, że dane mu było współpracować ze Stevenem Spielbergiem, bo to dla niego prawdziwy wirtuoz kina, którego podziwia od wielu lat. Jak wspomina, na planie wiele wymagał, ale nie tworzył niepotrzebnych barier i nie dystansował się, natomiast był niezwykle otwarty i życzliwy.
Gwiazdy
Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
Aktor grający jedną z głównych ról w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka przyznaje, że w życiu prywatnym również zdarzyły mu się nietrafione prezenty, które szybko wylądowały w koszu. Zwykle były to perfumy czy wody kolońskie, których kompozycja zapachowa w ogóle mu nie odpowiadała. Jeśli natomiast chodzi o wybór okolicznościowych upominków dla innych, to Jan Wieczorkowski zdradza, że zawsze zdaje się w tej kwestii na gust i intuicję żony. Sam zupełnie nie ma do tego głowy.
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.