Komunikaty PR

PURA – czysta forma światła

2022-02-10  |  01:00
Biuro prasowe

Pochodzi o słowa „pure” ang. czysty, szczery. Taka właśnie jest nowa lampa marki LABRA, zaprojektowana przez Kamę Muchę.

Projektowanie oświetlenia w domu, a szczególnie w jadalni lub kuchni, zwłaszcza nad wyspą kuchenną, nie zawsze przebiega zgodnie z planem. Choć remont zaczyna się zwykle od rozplanowania i rozmieszczenia punktów świetlnych, to – zupełnie jak w życiu – pierwotna koncepcja, wraz z modyfikacją ustawienia mebli i sprzętów w pomieszczeniu, może ulec zmianie. A w przypadku wiszącej lampy — nawet niewielka zmiana ma duże znaczenie, wystarczy lekkie przesunięcie stołu, aby wybrany wcześniej punkt stracił swoją uprzednią, idealnie dopasowaną pozycję. Pozostaje wówczas niezadowalający kompromis i dopasowywanie położenie jadalni do lampy. Rozwiązaniem jest oświetlenie, które podąża za potrzebami i jednocześnie nie ingeruje w przestrzeń.

„Długo szukałam dla jednego z moich klientów oprawy, która spełniłaby wszystkie nasze założenia – pasowała do koncepcji długiego na 250 cm rozsuwanego stołu, nie była dodatkowym elementem dekoracyjnym i co najistotniejsze musiała dopasować się do wspomnianego centralnego punktu. Dodatkowo zależało mi na jak najmniejszych rozmiarach oprawy przy jednoczesnym uzyskaniu jednolitej plamy świetlnej o wysokich parametrach, a także możliwości sterowania natężeniem światła. Okazało się to trudniejsze niż myśleliśmy. Wtedy z pomocą przyszła LABRA, która podjęła się zrealizowania konceptu.” - mówi autorka oprawy Kama Mucha.

Liniowa konstrukcja lampy oparta jest na aluminiowym, frezowanym korpusie o średnicy zaledwie 16 mm, długości nawet 1900 mm i maksymalnej wadze zaledwie 0,65 kg , co sprawia że oprawa staje się niemal ulotna. Lampa integruje się z otaczającą ją przestrzenią, nie ingerując w nią swoją formą. PURA to: prostota minimalizmu, przy zachowaniu optymalnych parametrów oświetlenia wnętrza. Choć może stanowić mocny, graficzny element przestrzeni, harmonizuje z nią i dosłownie wydaje się w niej rozpływać. Tu najważniejsze jest światło – pozwalające na spędzanie długiego, miłego czasu przy stole.

Moduły świecące umieszczone w równych odległościach od siebie, tworzą jednolitą plamę świetlną. Każdy model, w zależności od długości, wyposażony jest w 2, 3 lub 4 moduły LED z trzema diodami, a te w mikroskopijną soczewkę typu TIR. Zapewnia to odpowiednią dystrybucję światła oraz jego natężenie. Zasilacz z technologią ściemniania (do wyboru: DALI, SwitchDIM, PhaseCut) wbudowany został w centralną puszkę zasilającą o wysokości zaledwie 28 mm. Korpus zawieszony został na dwóch przewodach w elastomerowych osłonach, które pełnią również funkcję zasilającą. Elastomer to bardzo odporny materiał co ciekawe dopuszczony do kontaktu z żywnością wg. standardów FDA. Długość przewodów, jak również umiejscowieniepodsufitki można dostosować do indywidualnych potrzeb w trakcie montażu oprawy, co daje dużą swobodę aranżacyjną.

PURA to kolejna lampa sygnowana nazwiskiem projektanta, która wzbogaci linię Signature.

Autorką projektu PURA jest Kama Mucha — projektantka wnętrz od lat związana z marką LABRA, współpracująca z nią na wielu płaszczyznach. Na co dzień pracuje ze światłem w przestrzeniach prywatnych i komercyjnych.

 

 

LABRA 

 

To polska marka rodzinna, założona w 2010 roku przez dwóch braci. Ideą firmy jest Light Thinking – które oznacza nie tylko precyzję użycia odpowiednich materiałów, ale przede wszystkim świadomość jaki wpływ ma światło na nasze samopoczucie, dlatego największą uwagę skupiamy na nim. Jesteśmy otwarci na ludzi, ponieważ wierzymy, że dobre relacje stanowią fundament rozwoju tak samo jak nowe, innowacyjne rozwiązania i technologie. Wszystko tworzymy ze świadomością jak ważne jest projektowanie w duchu zero waste, żeby ograniczyć nasz wpływ na środowisko. 

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dom Finaliści konkursu Young Design 2024 – teraz w DOMOTECE! Biuro prasowe
2024-10-04 | 15:00

Finaliści konkursu Young Design 2024 – teraz w DOMOTECE!

Young Design 2024 to wyjątkowa inicjatywa, której celem jest wsparcie młodych projektantów na ich drodze do sukcesu zawodowego. Tegoroczni finaliści zaprezentowali niezwykle
Dom 25-lecie sofy Indivi
2024-10-04 | 10:30

25-lecie sofy Indivi

Pierwsza w historii sofa modułowa BoConcept cieszy się nieustającą popularnością już od 25 lat. Odkryj historię tego klasycznego projektu i dowiedz się, jak został on udoskonalony w 2024
Dom Targi Nieruchomości w Galerii Jurajskiej
2024-10-03 | 13:00

Targi Nieruchomości w Galerii Jurajskiej

Kupno wymarzonego mieszkania to nie lada wyzwanie. Jeszcze większym może być znalezienie dobrej ekipy remontowej, która wykona pracę na czas, lub urządzenie swojego "M". Z

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Farmacja

Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października

Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.

Żywienie

Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało

Chociaż podczas pełnej emocji wyprawy przez Filipiny do Tajwanu nie brakowało trudnych momentów, w których górę brało zmęczenie, to jednak mimo wszelkich niedogodności Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk starały się nie narzekać, tylko wyciągać z tej podróży to, co najlepsze. Uczestniczki „Azja Express” przyznają, że nie mogły się przekonać do miejscowego jedzenia, ale za to zachwyciła je aromatyczna kawa. W bagażu zabrakło miejsca na moskitierę, dlatego też z czasem przyzwyczaiły się także do spania w jednym pomieszczeniu z karaluchami.