Rower wodorowy odporny na mrozy - alternatywa na zimowe trasy
oLIVE media
ul. Prosta 20
00-850 Warszawa
s.stepien|olivemedia.pl| |s.stepien|olivemedia.pl
661364817
https://olivemedia.pl/
Jazda rowerem w sezonie zimowym stawia przed rowerzystami nie lada wyzwania, zwłaszcza gdy korzystają z jednośladów ze wspomaganiem elektrycznym. Klasyczne baterie litowo-jonowe w takich warunkach tracą efektywność, co może zmniejszać zasięg pojazdu. W odpowiedzi na te problemy coraz większe zainteresowanie wzbudzają rowery napędzane ogniwami paliwowymi, wykorzystującymi wodór.
Rowery elektryczne cieszą się popularnością nie tylko wśród miłośników kolarstwa, ale także osób, które ze względu na ograniczenia kondycyjne lub spory dystans do pokonania nie poradzą sobie z klasycznym jednośladem. Choć są one praktyczne i ekologiczne, zimowa aura może utrudniać ich codzienne użytkowanie. Istnieje jednak rozwiązanie, które pozwala cieszyć się jazdą także w chłodniejszych miesiącach, nie rezygnując z komfortu i wydajności.
Wydajność w niskich temperaturach
Rowery wodorowe nie wykazują strat wydajności w temperaturach sięgających do -10°C, co czyni je niezawodnymi w zimowych warunkach. Działanie ogniw paliwowych nie jest uzależnione od ciepła, jak w przypadku baterii litowych, które tracą efektywność w niskich temperaturach, a ich ładowanie wymaga więcej energii. To kluczowa zaleta w codziennym użytkowaniu, zarówno w mieście, jak i na terenach turystycznych.
W przeciwieństwie do baterii litowych, ogniwa wodorowe nie wymagają specjalnych warunków przechowywania, takich jak kontrolowana temperatura. To sprawia, że rowery wodorowe mogą być użytkowane zarówno przez osoby regularnie korzystające z rowerów, jak i tych, które wybierają jednoślady sezonowo.
Zastosowanie zimowe
Rowery wodorowe mogą znaleźć zastosowanie w miejskim transporcie i turystyce zimowej. Są szczególnie przydatne na terenach kurortów, gdzie pozwalają na wygodne przemieszczanie się w trudnych warunkach atmosferycznych. Dzięki niezawodności w niskich temperaturach mogą stanowić praktyczną alternatywę dla innych form transportu.
- Rowery wodorowe to przyszłość, zwłaszcza w krajach o mroźnym klimacie. Widzimy w nich potencjał, który nie tylko ułatwia poruszanie się zimą, ale także otwiera nowe możliwości dla ekologicznego transportu w najtrudniejszych warunkach - podkreśla Michał Seidel, prezes spółki Groclin, producenta rowerów elektrycznych opartych na unikalnej szwajcarskiej technologii wodorowej
O Groclin
Groclin to polska spółka specjalizująca się w innowacyjnych rozwiązaniach w dziedzinie mobilności, w tym w produkcji rowerów napędzanych wodorem. Firma współpracuje ze szwajcarskimi dostawcami unikalnej technologii wodorowej, stawiając na ekologiczne i przyszłościowe rozwiązania transportowe. Groclin, z sukcesami wprowadzający nowe technologie na rynek, rozwija swoją działalność zarówno w Polsce, jak i w Europie.
Uber przekazał kierowczyni Mustanga - finał konkursu Uber Dreams
Prido prezentuje ofertę na Black Friday i Cyber Monday
MUZEA MOTORYZACYJNE - POMYSŁ NA JESIENNE WYCIECZKI
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.