Słodka jesień z Tchibo, czyli inspiracje prosto z sadu!
We wrześniu Tchibo zabiera nas na kawową wyprawę do sadu, w którym rosną soczyste, dojrzewające gruszki. Marka włączyła do swojej oferty kawiarnianej Iced Latte oraz Cappuccino z nutami karmelu i gruszki właśnie. Są one dostępne na napoju roślinnym, a ich wprowadzeniu do menu towarzyszy kampania promocyjna pod hasłem „bo lubię kawę na owsianym”.
Nowe pozycje w karcie dostępne są od 9 września we wszystkich sklepach własnych Tchibo z przestrzenią kawiarnianą. – Schyłek lata w Tchibo smakuje wyjątkowo! Podążając za sezonowością, a co za tym idzie za zmianą aury, wprowadzamy do oferty naszych coffee barów to, czego we wrześniu poszukują w kawiarniach konsumenci. Iced Latte o smaku karmelu i gruszki sprawdzi się na ostatnie, upalne dni, podczas gdy z wariantem Cappuccino o tym samym smaku śmiało można witać jesień – mówi Joanna Chodakiewicz, Brand Manager Coffee Bar.
Słodko-owocowy twist
Iced Latte i Cappuccino od Tchibo od dawna cieszą się popularnością wśród amatorów kawy. Wprowadzone do menu wariacje z syropem karmelowym i purée gruszkowym to połączenie słodkiego smaku z delikatną kwasowością oraz głęboką nutą palonego cukru.
Niepowtarzalne receptury opracowane zostały podczas wspólnych warsztatów baristycznych Tchibo i Danone, producenta napoju owsianego Alpro, który jest w składzie obu przysmaków.
Za roślinne nie płacisz!
W standardowej propozycji kawosze mogą rozkoszować się nowościami serwowanymi z dodatkiem napoju owsianego, zgodnie z hasłem przewodnim kampanii „bo lubię kawę na owsianym”, wspierającej launch produktów. Co istotne – zamawiając gruszkowo-karmelowe napoje kawowe, roślinną alternatywę mleka otrzymujemy za darmo, tj. w cenie zamawianej kawy. Kawy są dostępne w cenie regularnej 21,99zł. Z kolei posiadacze karty Tchibo zapłacą za nie 19,99zł.
Komunikacja sezonowego menu prowadzona jest dwutorowo – w przestrzeni digital, za co odpowiada Agencja GoldenSubmarine, jak i w ramach komunikacji w sklepach własnych.
Nowa kampania Alpro: smak, produkty roślinne i Rozkoszny w rolach głównych
Zdrowe śniadanie na dobry początek roku szkolnego
„Smakujemy z JemyJemy” - akcja cashback zup JemyJemy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
![Po e-papierosy sięgnęła już ponad połowa polskich nastolatków. Szara strefa znacząco napędza sprzedaż nieletnim [AUDIO]](/files/1097841585/epapierosy-online,w_85,r_png,_small.png)
![Upały wyzwaniem w transporcie żywności. W zwykłych samochodach dostawczych może być nawet 50°C [DEPESZA]](/files/1097841585/zywnosc-transport2,w_85,r_png,_small.png)
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Dom i ogród
Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
Aktorka podkreśla, że jest szczęśliwie zakochana i wraz ze swoim chłopakiem tworzą niezwykle udaną parę. Przekonuje też, że nigdy nawet się nie pokłócili, bo szanują siebie nawzajem, potrafią panować nad emocjami i starają się nie mówić sobie w złości przykrych słów. Monika Miller przyznaje, że kolejnym etapem związku na pewno będzie ślub. Na razie jednak nie wie, jak będzie wyglądać ceremonia.
Ochrona środowiska
Przez betonozę miasta coraz częściej zmagają się ze skutkami powodzi błyskawicznych. Rozwiązaniem jest zwiększanie terenów zielonych
W ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat średnia temperatura w Polsce wzrosła o 2°C. Każda kolejna dekada jest cieplejsza od poprzedniej, a zmianom tym towarzyszą coraz częstsze i bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe. Zespół doradczy PAN ds. kryzysu klimatycznego ocenia, że są one dodatkowo wzmacniane przez lokalne cechy klimatu miejskiego. To prowadzi m.in. do błyskawicznych powodzi wynikających z uszczelniania powierzchni i niedoboru zieleni. – Im więcej terenów zielonych, tym więcej możliwości wsiąkania i retencjonowania wody. Przyszłością są zielone miasta – ocenia hydrolog dr Jarosław Suchożebrski.
Podróże
Jessica Mercedes i Justin Kirschner: Ludzie w Azji są bardzo szczęśliwi i doceniają to, co mają. A w Polsce wciąż na coś narzekamy i jesteśmy niezadowoleni
Rodzeństwo Kirschnerów absolutnie nie żałuje, że wzięło udział w nowej edycji formatu „Azja Express”. Dla nich była to wyprawa, z której będą czerpać jeszcze przez długi czas. Wcześniej Jessica Mercedes była już zapraszana do tego programu, ale odmawiała, wierząc, że kiedyś będzie on realizowany w miejscach, które ją fascynują. I tak się stało w tym przypadku. Filipiny i Tajwan wręcz ją oczarowały.
|
|
|