Komunikaty PR

Sól fizjologiczna stosowana w zespole suchego oka to błąd!

2020-07-21  |  08:00
Biuro prasowe
Kontakt
Ewelina Jaskuła
Good One PR

Edwarda Jelinka 38
01-646 Warszawa
ewelina.jaskula|goodonepr.pl| |ewelina.jaskula|goodonepr.pl
665 339 877
www.goodonepr.pl/

Sól fizjologiczna to jałowy, 0,9 proc. roztwór, który znajduje wiele zastosowań. Używana jest do przemywania dziecięcych oczu i nosków, inhalacji czy oczyszczania skaleczeń i ran. W okulistyce jest bezpiecznym środkiem do przepłukania oka, gdy dostanie się do niego ciało obce, np. rzęsa czy piasek oraz działa wspomagająco przy leczeniu zapalenia spojówek. Jednak sól fizjologiczna wciąż błędnie jest stosowana w leczeniu zespołu suchego oka. Mit związany z jej skutecznością jako preparatu nawilżającego w tej jednostce chorobowej obala dr Małgorzata Zaraś, Kierownik Okulistyki w Centrum Medycznym CMP.

O stosowaniu roztworu soli fizjologicznej można powiedzieć jedynie, że zwilża powierzchnię oka. Kontrowersyjne jest stosowanie tego preparatu jako substancji leczniczej w zespole suchego oka.  Trzeba pamiętać, że zespół suchego oka to poważna choroba związana z zaburzeniem równowagi powierzchni oka, wynikającej ze zmniejszonej produkcji łez lub nadmiernego ich odparowywania. Zapuszczona sól fizjologiczna tylko chwilowo zwilża i odświeża oko, ale jej regularne stosowanie może zaburzyć naturalny film łzowy. Poza tym kropla wodnego roztworu nie utrzymuje się długo na powierzchni oka – odparowuje i odpływa do dróg łzowych po kilku mrugnięciach. Jeśli miałaby być skuteczna, nawilżanie trzeba by było powtarzać bardzo często. To natomiast przyczyniłoby się do „zmywania” z powierzchni oka trójwarstwowego filmu łzowego.

Prawidłowe leczenie zespołu suchego oka

W leczeniu zespołu suchego oka należy stosować krople nawilżające. Często jako pierwsze lekarz przepisuje pochodne hialuronianu, który jest naturalnym składnikiem łez. Warto zwrócić uwagę, aby preparat nie zawierał konserwantów, które zwykle uczulają i paradoksalnie silnie wysuszają gałkę oczną. Jeśli krople nawilżające nie przynoszą ulgi, to lekarz okulista po odpowiedniej ocenie oka zaleci dodatkowo krople poprawiające jakość warstwy śluzowej lub tłuszczowej. Są to preparaty, które naśladują swoim składem film łzowy, a więc raczej emulsje jednocześnie nawilżające i natłuszczające gałkę oczną, zmniejszające odparowywanie wodnej warstwy łez.

W leczeniu zespołu suchego oka ważną rolę odgrywa też stan zapalny powierzchni oka, obecnie leczony preparatami zawierającymi steryd. Choć przypisywane są mu potencjalne liczne działania niepożądane, to wraz z odpowiednio dobranymi kroplami nawilżającymi przyczynia się on do szybkiej poprawy jakości nawilżenia powierzchni oka.

Powszechny mit o stosowaniu soli fizjologicznej w leczeniu zespołu suchego oka powoduje, że wciąż duża liczba osób cierpiących na to schorzenie sięga po nią w poszukiwaniu ulgi. Niestety skutek jest odwrotny od zamierzonego. Oko jest podrażnione i nadmiernie wysuszone. Jeśli podejrzewamy u siebie to schorzenie lub cierpimy na nie, przede wszystkim należy zasięgnąć porady dobrego specjalisty i jak najszybciej wdrożyć leczenie, które poprawi komfort życia.

 

O ekspercie

Dr n. med. Małgorzata Zaraś ukończyła Akademię Medyczną w Warszawie (obecnie Warszawski Uniwersytet Medyczny), gdzie uzyskała tytuł specjalisty chorób oczu. Obecnie jest Kierownikiem Poradni Okulistycznej w Centrum Medycznym CMP. Zajmuje się głównie leczeniem i diagnostyką pacjentów ze zwyrodnieniem plamki żółtej związanym z wiekiem oraz laseroterapią siatkówki. Wykonuje zarówno podstawowe, jak i specjalistyczne badania okulistyczne oraz kwalifikuje do operacji zaćmy.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Good One PR
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie Walka z ALS – nadzieja w obliczu diagnozy Biuro prasowe
2025-03-26 | 19:00

Walka z ALS – nadzieja w obliczu diagnozy

Strach, bóle i skurcze mięśni nie dawały Monice spać. Zaczęła długą wędrówkę po lekarzach w poszukiwaniu diagnozy. – Nie zliczę, ile było tych wizyt,
Zdrowie Rada Przedsiębiorców apeluje o uchwalenie przepisów zmieniających zasady wypłat zasiłku chorobowego
2025-03-12 | 06:00

Rada Przedsiębiorców apeluje o uchwalenie przepisów zmieniających zasady wypłat zasiłku chorobowego

Z apelem o jak najszybsze uchwalenie przepisów, zgodnie z którymi Zakład Ubezpieczeń Społecznych przejąłby wypłatę zasiłku chorobowego już od pierwszego dnia
Zdrowie Rak jelita grubego to nie wyrok. Kluczowe jest wczesne wykrycie
2025-03-11 | 06:00

Rak jelita grubego to nie wyrok. Kluczowe jest wczesne wykrycie

Z badania opinii przeprowadzonego przez SW Research dla marki Domowe Laboratorium wynika, że wielu Polaków postrzega raka jelita grubego jako chorobę nieuleczalną

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Dom i ogród

Handel

Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu

W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.

Moda

Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania

Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z  osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.