Światło zgodne z naturalnym rytmem.
Biologiczny rytm dobowy człowieka jest ściśle powiązany ze światłem słonecznym. Odpowiednio dobrane oświetlenie wnętrz powinno zatem być do niego maksymalnie zbliżone i zmieniać się wraz z upływającymi porami dnia - natężenie czy barwa światła mają bowiem wpływ na nasze pobudzenie albo wyciszenie. Jakie lampy i oprawy wybrać, żeby światło pomogło w odprężeniu i aby przyniosło spokój i relaks? Cennych rad udziela Katarzyna Przybyła, ekspertka Nowodvorski Lighting.
Światło jak o zachodzie słońca
Temperatura i natężenie światła słonecznego zmieniają się wraz z ruchem słońca i porą dnia. Przez tysiące lat ten naturalny zegar był sygnałem dla świata ożywionego, kiedy możliwa jest aktywność, a kiedy należy zacząć wprowadzać organizm w stan wyciszenia przed nocnym spoczynkiem. Wraz z przesuwaniem się tarczy słonecznej ku zachodowi, do powierzchni ziemi zaczyna docierać mniejsza ilość światła, a zmiana odległości i kąta jego padania sprawiają, że przewagę zyskują fale o większej długości, które nasze oko odbiera jako barwy cieplejsze, zbliżone do żółci, pomarańczy czy czerwieni.
Projektując oświetlenie warto tę zasadę przenieść do wnętrz. W strefie dziennej dobrze jest zadbać o źródła światła o barwie neutralnej, zaś w sferze wieczornego relaksu czy w sypialni, cieplejszej, która będzie naturalną podpowiedzią, że pora zacząć przygotowywać organizm do wypoczynku.
Jeżeli w pomieszczeniu łączymy różne funkcje postawmy na systemy szynowe wieloobwodowe, takie jak CTLS, pozwalające na strefowanie i osobne uruchamianie scen oświetleniowych,podpowiada Katarzyna Przybyła, ekspertka Nowodworski Lighting.
Miękkie światło zapewnią również tradycyjne lampy wiszące. Tutaj świetnie sprawdzą się modele o szerokim kącie rozsyłu lub z rozpraszającymi kloszami/dyfuzorami, np. z kolekcji Drops Wood czy Satellite.
Przytulną atmosferę oraz sprzyjający relaksowi nastrój wzmocni efekt gry światła i cienia. W przypadku lamp wiszących zapewniają go oprawy o plecionej formie klosza, takie jak np. z kolekcji Havana.
Świet(l)ne uzupełnienie ma znaczenie!
W strefie wypoczynku i relaksu poza oświetleniem głównym warto pomyśleć również o uzupełniającym, które pozwoli ukierunkować źródło światła na wybrany punkt pomieszczenia lub stworzy pożądany klimat. W sypialni sprawdzą się np. kinkiety Hotel Plus czy Chillin, których forma oparta jest na dwóch źródłach światła – górnym budującym nastój i dolnym z opcją regulacji, co ułatwia np. czytanie książek. Do salonu natomiast warto wybrać modele o dekoracyjnym, przykuwającym uwagę kształcie, takich jak np. z kolekcji Sunset czy Sunrise o konstrukcji dystansującej źródło światła od ściany co uwalnia subtelną poświatę w postaci gry świateł w promieniu 360 stopni. Wyjątkowy efekt zapewnia także model Vertic LED o minimalistycznej, liniowej formie, który rzuca na ścianę jednorodną smugę światła w zakresie od 140 do 300 cm.
Receptą na wyciszenie przed snem jest często relaks w łazience. Tu również postawmy na oświetlenie o ciepłej barwie oferujące równomierny efekt. W kolekcji Ice Egg znajduje się lampa wisząca oraz kinkiety w dwóch rozmiarach, dzięki czemu możemy swobodnie dopasować je do wymiarów lustra. Posiadają podwyższony stopień IP, dzięki czemu mogą być montowane nad umywalką, dodaje ekspertka.
Proste przyjemności na zimowe wieczory
Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, między innymi za sprawą streamingu i powszechnego dostępu do internetu, rynek muzyczny w Polsce przeszedł prawdziwą rewolucję. Zauważają to zarówno doświadczeni artyści, jak Sebastian Karpiel-Bułecka, jak i młodsze pokolenie, reprezentowane przez Miuosha. Obaj wokaliści podkreślają, że sukces w branży muzycznej jest wynikiem wielu czynników. Lider zespołu Zakopower zaznacza, że niezależnie od sytuacji młodzi artyści powinni być konsekwentni i wierzyć w swoje możliwości, bo to jest kluczowe w budowaniu kariery.
Problemy społeczne
Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
Kobiety stanowią mniejszość w zarządach firm, rzadziej też niż mężczyźni zakładają własne działalności gospodarcze. W UE na taki krok decyduje się 10 proc. pracujących pań, w Polsce – 13 proc. – wynika z raportu „Biznes na wysokich obcasach” PIE. Strach przed porażką i brak wiary w swoje umiejętności powstrzymują kobiety częściej niż mężczyzn przed założeniem działalności. Kluczową rolę mogą pełnić programy mentoringowe prowadzone przez kobiety.
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.