Światowy Dzień Środowiska. Ochrona zasobów wodnych to konieczność
Kwestia dostępności wody jest obecnie jednym z największych wyzwań dotyczących zrównoważonego rozwoju. Nie tylko w odległych zakątkach świata, ale także w Polsce. Obchodzony 5 czerwca z inicjatywy Organizacji Narodów Zjednoczonych Światowy Dzień Środowiska to dobry moment, by zastanowić się, co każdy z nas może zrobić w kontekście ochrony tego życiodajnego zasobu.
Choć dla niektórych może być to zaskoczeniem, Polska jest jednym z najuboższych w zasoby wodne państw Europy. W naszym kraju rocznie na jednego mieszkańca przypada 1600 m3 wody, a w trakcie suszy ten współczynnik spada jedynie do 1000 m3. Dla porównania, w słonecznej Grecji każdego roku na osobę przypada aż 6700 m3.
Michał Kurtyka, Minister Klimatu, nieustanie przypomina, że oszczędzanie wody to kwestia nawyków. – Pora zmienić nasze przyzwyczajenia. Zamiast osuszać powinniśmy nawadniać. 73 procent wody opadowej w Polsce nie jest zatrzymywane w systemie wodnym, dlatego tak ważnym jest aby ją retencjonować, zatrzymać. Woda to cenny skarb, o który musimy wszyscy zadbać – podkreśla.
Dobrym rozwiązaniem jest np. szersze wykorzystywanie deszczówki. W ten sposób zgromadzony zasób posłuży m.in. do podlewania ogrodu, dzięki czemu zużyjemy mniej wody pitnej i zaoszczędzimy pieniądze.
Wystarczy dobry pomysł
– Ciekawym rozwiązaniem są ogrody deszczowe, czyli instalacje w formie podwyższonych rabat na odpowiednim podłożu, gromadzące wodę podczas opadów. Pozwalają one na późniejsze, stopniowe oddawanie jej do ekosystemu, a dodatkowo stanowią nieoceniony walor estetyczny – zauważa Sławomir Mazurek, Główny Ekolog Banku Ochrony Środowiska.
Inwestycje umożliwiające retencjonowanie wody lub jej pozyskiwanie w dłuższej perspektywie znacząco odciążą domowy budżet oraz przyczynią się do poprawy niekorzystnego bilansu wodnego w naszej najbliższej okolicy.
Sposobem na finansowanie tego rodzaju projektu może być wybór dedykowanej oferty bankowej. Uruchomiona w czerwcu EKOpożyczka „Nasza woda” BOŚ umożliwia uzyskanie wsparcia m.in. na budowę instalacji służących pozyskiwaniu i magazynowaniu wody deszczowej, a także instalacji oraz obiektów służących retencjonowaniu wód. Zakres oferty został opracowany przez Bank Ochrony Środowiska przy współpracy z ekspertami programu Climate Leadership, zainicjowanego przez Centrum UNEP/GRID – Warszawa.

„Zamień jednorazowe butelki na lepsze” – mały krok, realna zmiana. Kampania SodaStream prezentuje bąbelkową rewolucję

Pierwsza kawiarnia Costa Coffee połączona z Klubem Fikołki już otwarta

Jak zadowolić Zetkę w pracy? Pokolenie Z i jego oczekiwania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Moda

Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.
Infrastruktura
Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.
Muzyka
Wiktor Dyduła: Produkcja płyt i nagrywanie teledysków są niezwykle kosztowne. Jeśli nie ma pomocy wytwórni fonograficznej, można założyć zbiórkę na ten cel

Wokalista przyznaje, że często na barkach artystów jest nie tylko przygotowanie materiału na płytę, ale także zebranie pieniędzy na jej nagranie, produkcję i wszelkie działania promocyjne. To wszystko sporo kosztuje. On sam może w tej kwestii liczyć na wsparcie wytwórni fonograficznej, więc jest mu łatwiej, natomiast ci, którzy są zdani sami na siebie, mają twardy orzech do zgryzienia. Dlatego też Wiktor Duduła pochwala chociażby zakładanie publicznych zbiórek na taki cel.