Tede i Sir Mich opowiedzą o premierowym albumie „Disco Noir”
We wtorek 9 czerwca w wirtualnym studiu Empiku pojawią się Tede i Sir Mich, twórcy premierowego krążka „Disco Noir” łączącego rap i klimat disco. Odpowiedzą na pytania fanów o inspiracje do tak nietypowego zestawienia gatunków oraz pracę nad nagraniami. Spotkanie z cyklu #premieraonline rozpocznie się o godz. 18:00 na stronie Empiku na Facebooku. Widzowie będą mieli możliwość wzięcia udziału w rozmowie poprzez sekcję komentarzy pod streamingiem.
Tede, który przyzwyczaił słuchaczy do premierowego materiału co najmniej raz do roku, powraca z 18. już płytą długogrającą. Album „Disco Noir” (Asfalt Distro) powstał we współpracy z Sir Michem, a najnowsze nagrania można z pewnością określić jako eksperymentalne. Warszawski raper tym razem postanowił połączyć rap z tanecznymi rytmami disco. Choć założenie może się wydawać odważne, limitowana fizyczna wersja albumu dostępna w preorderze wyprzedała się w ciągu jednego dnia.
O pracy nad nowym materiałem Tede i Sir Mich odpowiedzą podczas rozmowy z cyklu #premieraonline, na którą zaprasza Empik wraz z Asfalt Distro i Going. Transmisja wirtualnego spotkania odbędzie się we wtorek 9 czerwca o godz. 18:00 na fanpage’u Empiku na Facebooku. Widzowie będą mieli okazję aktywnie uczestniczyć wydarzeniu poprzez sekcję komentarzy pod streamingiem. Rozmowę poprowadzi Filip Antonowicz (@RudyRudanacja). Spotkanie będzie tłumaczone na język migowy.
– Pewnego gorącego dnia, stojąc na karaibskiej plaży, postanowiłem spróbować czegoś zupełnie nowego na swojej muzycznej drodze. Tak powstał pomysł na „Disco Noir”. Połączenie parkietowego rytmu z rapem. Nie daj się zwieść pozorom, disco to niekoniecznie musi być cukierkowe brzmienie i teksty o niczym, ta płyta nie jest cukierkowa i jest bardzo o czymś. Jest o życiu, o poszukiwaniu, o zagubieniu, o tym wszystkim czego doświadczam na mojej drodze. Moje życie jest jakie jest, nie oszukujmy się, moje życie to melanż :) Ta płyta jest o tym, o melanżu i jego mrokach. To mroczna dyskoteka – „Disco Noir”– komentuje Tede.
BNDK wspiera Oasis w powrocie na scenę...
"Święta cały rok" - Czadoman w duecie z Ciocią Agą
Łódź bez makijażu w debiutanckiej płycie Wolnych Bałut
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.
Finanse
Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
Co czwarty Polak przynajmniej raz w ciągu swojego życia zmaga się z poważnym kryzysem zdrowia psychicznego. Może więc on statystycznie dotyczyć każdej polskiej rodziny – przypomina Fundacja Pomagam.pl. Problemem jest wciąż niskie finansowanie wsparcia psychicznego i psychiatrycznego przez państwo oraz słaba wiedza o zdrowiu psychicznym. Organizacja zwraca uwagę, że świadomość problemu może uwolnić ogromny potencjał wzajemnego wsparcia.
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.