Wadi wyróżniona tytułem must have
Kolekcja Wadi, na którą składają się sofa, fotel i pufa ujrzała światło dzienne 5 marca, podczas prezentacji pięciu nowych kolekcji Nobonobo. Niespełna miesiąc po premierze, projekt autorstwa Tomka Rygalika zdobył uznanie w prestiżowym plebiscycie must have. Zestaw mebli Rada Ekspertów doceniła za „formę, która w ciekawy sposób nawiązuje do designu lat 70. i 80. ubiegłego stulecia oraz wyważone proporcje i nowatorskie rozwiązania”.
I rzeczywiście, kolekcja Wadi jest jedną z najoryginalniejszych propozycji na polskim rynku. Meble składają się z wąskich modułów o szerokości 20 cm, które można łączyć ze sobą niemal w nieskończoność, zwiększając szerokość sofy i pufy. Pozwala to na ich precyzyjne dopasowanie do każdej przestrzeni domowej lub komercyjnej. Tapicerowane pokrowce Wadi można zdjąć i wyprać, co pomaga utrzymać je w czystości. Co więcej, kolekcja wpisuje się w założenia gospodarki cyrkularnej - produkt można rozłożyć na jednorodne materiałowo komponenty odpowiednie do ponownego przetworzenia. To wciąż jeszcze rzadko spotykane podejście do projektowania produktów.
– Przyświecały nam jasne założenia projektowe. Chodziło o harmonijne połączenie najlepszego komfortu, nowatorskiej konstrukcji oraz wysokiej funkcjonalności z uniwersalną, lecz przyciągającą wzrok formą. must have dla Wadi to dowód, że wspólnie z właścicielami marki Nobonobo, Moniką Struską i Tomaszem Matejczykiem, udało się nam osiągnąć zamierzony cel. Powstał produkt, który ma ogromny potencjał rynkowy, nie tylko w Polsce. Jesteśmy bardzo dumni z tej kolekcji i cieszymy się, że tak szybko została doceniona przez kolegów z branży – komentuje Tomek Rygalik, autor nagrodzonego projektu i dyrektor artystyczny Nobonobo.
Decyzję o wyróżnieniu tytułem must have kolekcji Wadi podjęła Rada Ekspertów złożona z uznanych architektów, przedstawicieli mediów oraz najważniejszych ośrodków wzornictwa. Odbywający się po raz 10. jubileuszowy plebiscyt organizowany jest przez Łódź Design Festival. Jego celem jest upowszechnianie polskiego designu, promowanie rodzimego biznesu oraz polskich projektantów. Co w kontekście obecnej sytuacji i inicjatywy #wspierampolskiemarki jest szczególnie wartościowe. www.nobonobo.pl
Proste przyjemności na zimowe wieczory
Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, między innymi za sprawą streamingu i powszechnego dostępu do internetu, rynek muzyczny w Polsce przeszedł prawdziwą rewolucję. Zauważają to zarówno doświadczeni artyści, jak Sebastian Karpiel-Bułecka, jak i młodsze pokolenie, reprezentowane przez Miuosha. Obaj wokaliści podkreślają, że sukces w branży muzycznej jest wynikiem wielu czynników. Lider zespołu Zakopower zaznacza, że niezależnie od sytuacji młodzi artyści powinni być konsekwentni i wierzyć w swoje możliwości, bo to jest kluczowe w budowaniu kariery.
Problemy społeczne
Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
Kobiety stanowią mniejszość w zarządach firm, rzadziej też niż mężczyźni zakładają własne działalności gospodarcze. W UE na taki krok decyduje się 10 proc. pracujących pań, w Polsce – 13 proc. – wynika z raportu „Biznes na wysokich obcasach” PIE. Strach przed porażką i brak wiary w swoje umiejętności powstrzymują kobiety częściej niż mężczyzn przed założeniem działalności. Kluczową rolę mogą pełnić programy mentoringowe prowadzone przez kobiety.
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.