Warsztaty z wiosennych aranżacji wnętrz
Zimy nie było, gdzie więc ta wiosna? Już za moment może zagościć w naszych czterech ścianach, rozłożyć się leniwie na kanapie, zajrzeć do kuchni, przewietrzyć sypialnię i poprawić nastroje domownikom. Tylko jak ją zaprosić? Absolutnie nie potrzeba do tego gruntownego remontu – wystarczy kilka barwnych dodatków. Wiosno, przybywaj!
Kiedy przez grube zasłony przebija nieśmiało słońce, a puchowa kurtka zaczyna uwierać, wiosna jest tuż-tuż. Niczego nie pragniemy bardziej po szarzyźnie zimy niż odrobiny soczystego koloru. Ładniejsza pogoda sprawia, że chcemy nie tylko odświeżyć garderobę, ale i zmienić przestrzeń wokół siebie – szczególnie, jeśli spędzamy w niej więcej czasu niż zazwyczaj i nie możemy w pełni korzystać z uroków budzącej się do życia przyrody.
– Wiosna nie boi się barw, wręcz przeciwnie, dlatego to doskonały moment na przemycenie koloru do naszych domów, nawet jeśli wcześniej się ich trochę obawialiśmy. Słoneczna żółć, soczysta zieleń czy cukierkowy róż w małych dawkach to klucz do sukcesu. Warto pamiętać, że diabeł tkwi w szczegółach i zamiast gruntownych zmian, wystarczą te małe. Wiosenne kwiaty, pastelowa pościel czy zielone podkładki w jadalni sprawią, że poczujemy świeżość w domu, a co ważne – nasz portfel na tym nie ucierpi – podpowiada ekspertka związana z marką KiK. Oczywiście we wszystkim potrzebny jest umiar – pstrokacizna męczy, dlatego wybierajmy wiosenne ozdoby z głową, choć przy takiej różnorodności dodatków może to być niełatwe zadanie.
Salon pełny dobrej energii
Zmiany warto zacząć od salonu, w końcu to centrum domowego życia. Ciemne, grubsze kotary spełniły już swoją rolę, dlatego schowajmy je na dno szafy – z pewnością znów się przydadzą, kiedy nadejdą jesienne dni. W ich miejsce powieśmy lekkie zasłony w pastelowych barwach lub całkowicie z nich zrezygnujmy na rzecz kremowych, lejących się firan – wpuścimy więcej światła do wnętrza. Pusty parapet aż „prosi się” o przystrojenie, a wiosenne kwiaty – żonkile, tulipany, krokusy – świetnie dogadają się ze słońcem.
Sercem salonu jest kanapa ze stolikiem kawowym. I tę przestrzeń również warto odświeżyć. – Sofa przystrojona poduszkami w pastelowych barwach i kwiatowych wzorach wręcz nabierze rumieńców. Grube koce lepiej schować do szafy obok ciężkich zasłon, przydadzą się dopiero za kilka miesięcy – radzi ekspertka KiK i dodaje: nie zapominajmy o stoliku albo ławie – to miejsca, które mimowolnie zwracają naszą uwagę z perspektywy kanapy, dlatego i tam warto skomponować nową aranżację. W jaki sposób? Tu ogranicza nas tylko wyobraźnia – bazą niech będzie na przykład kremowy bieżnik z kwiatową aplikacją. Może mu towarzyszyć drewniana figurka, krokusy w metalowej doniczce albo ceramiczne ozdoby w wiosennych barwach. I wcale nie jest to połączenie wyłącznie dla małych dziewczynek!
Kuchnia pachnąca wiosną
Nie od dziś wiadomo, że kawa lepiej smakuje w ładnym kubku. A w takim z kwiatowym malowaniem już wyśmienicie! Właśnie od takiej przyjemności warto rozpocząć akcję poszukiwania wiosny w kuchni. Gdzie można ją znaleźć? W pastelowym pojemniku na herbatę, przy oknie, gdzie krążą drewniane zawieszki w rustykalnym stylu czy wreszcie w szafce z kuchenną zastawą. Kolorowe talerze to elementy, które sprawią, że wiosenne posiłki z nowalijkami będą jeszcze smaczniejsze, a na pewno przyjemniejsze dla oka!
Sypialnia w odświeżonym wydaniu
W sypialni ma być przede wszystkim miło i przytulnie, dlatego nowa pościel i narzuta na łóżko to strzał w dziesiątkę. We wnętrzu nie powinno także zabraknąć kojącej zmysły zieleni – możemy wybrać tradycyjne tulipany w doniczkach albo postawić na ultramodne sukulenty. Rośliny o charakterystycznej budowie zauroczyły bywalców Instagrama i Pinteresta. I wcale nie powinno nas to dziwić! Pamiętajmy, że rośliny te szczególnie efektownie prezentują się w szkle (np. w słoikach) – zarówno w stojącej, jak i wiszącej kompozycji.
– Budząca się do życia natura to najlepsza inspiracja dla naszych wiosennych aranżacji – czerpmy z niej garściami. A jest w czym wybierać! Soczysta zieleń i pistacjowy odcień, słoneczna lub kanarkowa żółć, cukierkowy róż albo delikatny fiołkowy to paleta barw, które polecają się na wiosnę. Niosą radość, dobrze łączą się ze bielą i skandynawską szarością oraz dodają energii. A tej nigdy za wiele – podsumowuje dekoratorka sieci KiK.

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór

Czym stresują się Polacy? Finanse i obowiązki domowe w czołówce. Wyniki badań
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
Prezenterka przyznaje, że do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że kleszczowe zapalenie mózgu to taka podstępna i groźna choroba. Jest ona wywoływana przez wirusa, który dostaje się do naszego organizmu w wyniku ukłucia przez kleszcza. Dlatego tak ważne jest, by przed tymi pajęczakami zabezpieczać nie tylko naszych pupili, ale także siebie. Katarzyna Dowbor już umówiła się na przyjęcie odpowiedniej szczepionki. Z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW wynika, że na taki krok decyduje się zaledwie co dziesiąty Polak.
Moda
Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie

Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.
Infrastruktura
Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.