Wilno przekonuje jedzeniem i kulturą. 1 na 3 Polaków pozytywnie zaskoczonych
Blisko połowa Polaków uważa Wilno za typowo historyczne miasto. Turyści wybierają ten kierunek, aby zobaczyć zabytki, architekturę, miejsca związane z przeszłością. Najnowsze badanie zrealizowane przez SW Research pokazuje jednak, że na miejscu najbardziej zaskakiwały oferta kulinarna i kulturalna miasta. Niemal co trzeci respondent wskazał, że to właśnie kuchnia była jednym z najmniej oczekiwanych doświadczeń związanych z Wilnem. Z kolei 27% zaskoczyła bogata oferta muzeów i galerii sztuki.
Prawie 70% turystów z naszego kraju zmieniło swoje postrzeganie Wilna na bardziej pozytywne po wizycie w mieście. Większość respondentów uważa, że to: historyczne miasto z bogatą przeszłością (prawie 49%) oraz spokojna, zielona stolica (29%). Badanie pokazuje, że prawie 9 na 10 ankietowanych poleciłoby swoim bliskim czy znajomym wycieczkę do stolicy Litwy, ponieważ sami byli miło zaskoczeni pobytem oraz atrakcjami, jakie tam na nich czekały.
Wilno kuchnią stoi, czyli miasto różnorodnych smaków
Wilno zaskakuje turystów swoją różnorodnością kulinarną. Prawie 30% respondentów zwróciło na to uwagę, podkreślając też znaczenie unikalnych konceptów kulinarnych (17%), które mieli okazję tam sprawdzić i przetestować. Restauracje w stolicy Litwy gwarantują różnorodność – od tradycyjnych litewskich potraw po nowoczesne miejsca, serwujące dania fusion. Nie wyjeżdżając zbyt daleko z Polski, można spróbować kuchni z całego świata — od portugalskiej, peruwiańskiej i japońskiej po karaibską, meksykańską czy ukraińską. Stolica Litwy jest nie tylko wielokulturowa, ale także otwarta. Wegetarianie i weganie bez problemu znajdą wiele ciekawych propozycji dla siebie.
Jedną z najciekawszych koncepcji jest Nineteen18, prowadzona przez Andriusa Kubiliusa. Miejsce to czerpie z rodzinnych przepisów i lokalnych składników, co tworzy autentyczne, zaskakujące menu. Ich znakiem rozpoznawczym jest korzystanie w dużej mierze z produktów pochodzących z własnej farmy. Z kolei Ertlio Namas to restauracja, która odkrywa przed swoimi gośćmi kulinarną historię Litwy, sięgającą średniowiecza. Menu, inspirowane zarówno tradycją, jak i porami roku, opowiada o wyrafinowanych smakach dawnej kuchni litewskiej, łącząc to, co stare, z nowoczesnym podejściem. Tomas Rimydis, założyciel i szef kuchni, odtwarza zapomniane smaki szlacheckich stołów, wzbogacając je współczesnymi akcentami.
W stolicy Litwy nie zabraknie też ciekawych propozycji dla bardziej wykwintnych smakoszy. Pomimo tego, że 24% respondentów uznało Wilno za prowincjonalne miasteczko, to znaleźć tam można aż 4 restauracje z Gwiazdką Michelin. Dla porównania, w Polsce jest ich 6. W zaplanowaniu kulinarnych doświadczeń we wspomnianym Nineteen18, Demo, Pas mus oraz Džiaugsmas pomoże niedawno wydany przewodnik Michelin z konkretnymi rekomendacjami potraw. Polecamy to szczególnej uwadze.
Kulturalna strona stolicy Litwy
Wilno szczyci się różnorodną gamą muzeów, które odzwierciedlają bogatą historię miasta, tętniącą życiem scenę artystyczną i unikalne dziedzictwo kulturowe, co czyni je rajem zarówno dla entuzjastów, jak i ciekawskich podróżników. W badaniu Go Vilnius prawie 30% Polaków zadeklarowało, że to właśnie oferta kulturalna miasta mile ich zaskoczyła. Dla przykładu budynek Muzeum MO sam w sobie jest dziełem sztuki nowoczesnej. Projekt ten zdobył już kilka nagród architektonicznych. Z kolei w murach więzienia na Łukiszkach powstała przestrzeń o zupełnie nowy wymiarze. Stuletnie więzienie stało się miejscem, w której tworzy aż 250 artystów. Można tam posłuchać koncertu lub wybrać się na specjalne zwiedzanie z przewodnikiem. Więzienie na Łukiszkach stało się kultowe za sprawą słynnego serialu Netflixa „Stranger Things”. To właśnie w jego murach działa się znaczna część akcji 4. sezonu.
Kultura na ulicach Wilna
Kultury w Wilnie doświadczyć można również na ulicy czy w parku. Otwarta Galeria to wyjątkowa, plenerowa galeria sztuki. Ten interdyscyplinarny projekt to inicjatywa kulturalna, która w oryginalny sposób prezentuje kulturę miejską i twórczo rewitalizuje postindustrialne Nowe Miasto. Litewskie Zarzecze to z kolei najmniejsza dzielnica miasta, oddzielona rzeką Wilenką, ale też alternatywne, artystyczne państwo w centrum Wilna. W latach 90. było to niespokojne, niebezpieczne miejsce. Obecnie Zarzecze wyrosło na wyjątkową dzielnicę artystów, intelektualistów i przedsiębiorców. 1 kwietnia 1997 r. mieszkańcy Zarzecza postanowili nieco sarkastycznie ogłosić niepodległość – mają swoją konstytucję, swój hymn, swojego prezydenta, premiera, a nawet biskupa. Užupis Art Incubator to pierwszy taki projekt artystyczny w krajach bałtyckich. Odbywa się tam ciągła integracja społeczna i artystyczna. Warto wspomnieć też o Dzielnicy dworcowej w Wilnie, która zmienia się w tętniące życiem centrum kultury czy gastronomii. Znaleźć tu można wyjątkowe dzieła sztuki ulicznej, takie jak murale braci Os Gemeos, które ożywiają industrialny charakter okolicy. Warto też odwiedzić bar Peronas na peronie dworca, gdzie można poczuć atmosferę podróży i zobaczyć futurystyczną instalację: portal łączący Wilno z Lublinem w czasie rzeczywistym.
Wilno – miasto dla każdego: od kultury, przez historię, po rozrywkę
Stolica Litwy to nie tylko historyczne miasto z bogatą przeszłością, ale również nowoczesna metropolia, która przyciąga turystów swoją różnorodnością. Niezależnie od tego, czy ktoś jest miłośnikiem historii, kultury, kulinariów czy życia nocnego – znajdzie tu coś dla siebie. Warto dodać, jak wielkie znaczenie na odbiór miasta ma otwartość i gościnność jego mieszkańców – niemal 1/4 respondentów zwróciła uwagę na łatwość nawiązywania kontaktów z Wileńczykami, co oczywiście umiliło ich pobyt.
O badaniu
Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie Go Vilnius w pierwszej połowie września przez SW Research metodą CAWI (on-line) na 540 osobach powyżej 24 roku życia, które były w Wilnie w przeciągu ostatnich 5 lat.
Malediwy drogie? Tak, ale tylko w resorcie!
Święta na stoku: dlaczego Polacy wybierają Austrię i Włochy?
SUN & SNOW dołącza do partnerów sieci handlowej Lidl
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
Podczas realizacji zdjęć do programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” w Grecji Jakub Rzeźniczak mieszkał w pokoju z Radosławem Majdanem. Ucieszyło go to, bo w wolnych chwilach mogli wymieniać swoje spostrzeżenia dotyczące aktualnej sytuacji w piłce nożnej. Miał też okazję się przekonać, czy mąż Małgorzaty Rozenek również jest perfekcyjnym panem domu. Niestety byłemu bramkarzowi zdarzało się chrapać, co przełożyło się na bezsenne noce Jakuba Rzeźniczaka.
Ochrona środowiska
Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić
Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.