Wnętrza pełne roślin – sposób na kontakt z naturą bez wychodzenia z domu
Epidemia COVID-19 sprawiła, że musieliśmy pożegnać dawne aktywności i uskutecznić nowe, które można wykonywać w obrębie czterech ścian. Maraton serialowy, robótki ręczne, nauka języków, wypiekanie coraz to nowszych ciast i chlebów – zapewne próbowaliśmy już wielu możliwości. Jednak jakkolwiek kreatywni byśmy nie byli, w końcu zaczyna nam brakować beztroskich spacerów, czytania na ławce w parku albo po prostu dotlenienia się. Czy możemy jakoś temu zaradzić? Częściowo tak – po prostu zamiast wychodzić na „łono natury”, zaprośmy naturę do swojego domu!
Hipsterskie monstery, paprotki z rodowodem z PRL-u, pióropuszowe draceny albo minimalistyczne sukulenty to przykład roślin doniczkowych, którymi chętnie ozdabiamy swoje mieszkania. Zieleń w takim wydaniu nie tylko ożywia aranżację, ale także sprawia, że nawet w betonowych ścianach czerpiemy z dobroci natury. Rośliny w czterech kątach mogą polepszyć obecną jakość życia i zrobić wiele dla naszego zdrowia, działając regenerująco i dotleniająco. Skąd to wiemy?
Wsparcie terapeutyczne od zaraz
W 1989 roku naukowcy z NASA zbadali wpływ roślin na czystość powietrza. Okazało się, że istnieją gatunki pochłaniające chemiczne zanieczyszczenia, które codziennie wdychamy razem w powietrzem (amoniak, benzen, ksyleny, trichloroetylen i aldehyd mrówkowy). Efektem badań było stworzenie listy 18-stu powszechnie znanych roślin doniczkowych, które oczyszczają powietrze. W gronie „wspaniałych” znalazły się m.in. begonie, anturia, skrzydłokwiaty, złocienie, a także palmy, bluszcze, diffenbachie, zielistki, figowce i draceny. Ale to nie koniec prozdrowotnego charakteru kwiatów. Działają także dotleniająco – wszystko za sprawą fotosyntezy. Rośliny wydalają tlen i pochłaniają dwutlenek węgla z powietrza, jednocześnie je nawilżając. – Takie naturalne „odkażacze” powietrza świetnie sprawdzą się w pomieszczeniach, w których pracujemy, ale i w tych, w których wypoczywamy. Również w sypialni – musimy tylko pamiętać o wybraniu odmian funkcjonujących w trybie nocnym, tzn. wydzielających tlen, kiedy śpimy – wśród nich są na przykład sukulenty – opowiada specjalistka związana z marką KiK.
Do wyboru, do koloru
Szeroka paleta domowych roślin sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie – zarówno koneser gatunku, jak i osoba, która szuka okazów o minimalnych wymaganiach pielęgnacyjnych. Warto pomyśleć także o „ubraniu” ich w doniczkę i to nie byle jaką! W końcu razem z kwiatami będą tworzyć ozdobę salonu, sypialni czy jadalni. Dodatki dają wiele możliwości aranżacyjnych – do jednego gatunku będą pasowały plecione osłonki utrzymane w rustykalnym klimacie albo sznury-koszyczki do podwieszenia na suficie, inne odnajdą się idealnie w nowoczesnych betonowych donicach, a jeszcze inne – na przykład zioła – w soczyście kolorowych osłonkach.
– Urban jungle to mocny trend, który przybiera na sile już od kilku lat, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia. Dorośli, którzy jeszcze niedawno byli zbuntowanymi nastolatkami i wychowali się z meblościanką z PRL-u oraz kwiatkami w plastikowych doniczkach w domu rodzinnym, teraz sami ozdabiają swoje mieszkania roślinami. Czasami domowa dżungla rozrasta się na wszystkie pomieszczenia, a na regałach i parapetach brakuje wolnego miejsca na kolejny upolowany okaz – zauważa ekspertka marki KiK i dodaje: oprócz samej rośliny ważna jest jej oprawa – doniczka, osłonka, koszyk. Modne są zwłaszcza nietypowe rozwiązania – kolekcja roślin w doniczkach o różnych rozmiarach, kolorach i fakturach, umieszczanie ich na specjalnych półeczkach w kształcie plastra miodu, a także osłonki z nietypowych materiałów, jak beton, metal czy drewno.
Kwiaty z odzysku albo wyhodowane z własnej szczepki to kolejny dobry pomysł – nie tylko ozdobią przestrzeń, ale także przyniosą sporo satysfakcji. Ten sposób wykorzystywały także nasze babcie i mamy, aby przemycić do domu trochę natury. Warto spróbować! A nuż domowa uprawa kwiatów przerodzi się w pasję!

Łotewski producent wysokiej jakości domów prefabrykowanych wchodzi na polski rynek

Gdzie przechować rzeczy? Praktyczne rozwiązania na różne życiowe sytuacje

Jak wybrać idealną szklarnię ogrodową? Poradnik dla początkujących
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Tomasz Jacyków: W tym sezonie w Polsacie jest dużo „spadochroniarzy” z innych stacji. Ja nie oglądam telewizji w ogóle
Co prawda stylista zaznacza, że nie ogląda telewizji, ale pojawił się na prezentacji jesiennej ramówki Polsatu. To dla niego okazja, by nie tylko samemu się pokazać na ściance w nietuzinkowym stroju, ale także podejrzeć, co pozostali postanowili na siebie założyć. Tomasz Jacyków zauważa też, że do stacji dołączyły niedawno nazwiska wcześniej kojarzone z innymi kanałami, jest więc ciekawy, jakie będą efekty tej współpracy.
Konsument
Nieprawidłowe postrzeganie masy ciała może być przekazywane pokoleniowo. Ważne jest budowanie zdrowych nawyków na poziomie rodziny

Rodzice przekazują swojemu potomstwu własne lęki, w tym te dotyczące postrzegania własnego ciała – mówią psychodietetycy. Przez naśladownictwo dzieci uczą się też nieprawidłowych nawyków żywieniowych, takich jak na przykład kompulsywne objadanie się po niepowodzeniu w stosowaniu restrykcyjnej diety. Eksperci podkreślają, że podstawą profilaktyki zaburzeń odżywiania jest uświadamianie dzieci na temat zdrowych nawyków. Zachęcają do wspólnych zakupów i przygotowywania razem posiłków. Ostrzegają również przed fat shamingiem, którego konsekwencje mogą towarzyszyć dziecku również w dorosłości.
Gwiazdy
Cezary Pazura: Siatkówka to nasz sport narodowy, bo naprawdę nam wychodzi. Podczas studiów byłem mistrzem w tej dyscyplinie

Aktor przyznaje, że jest wielkim pasjonatem siatkówki, stara się oglądać wszystkie rozgrywki reprezentacji i czuje ogromną satysfakcję oraz dumę, kiedy nasi zawodnicy wygrywają kolejne mecze. Podczas studiów Cezary Pazura sam zdobył tytuł najlepiej rozgrywającego turnieju, dobrze więc wie, jakich emocji dostarcza sport i rywalizacja. Z całych sił zachęca więc swoje dzieci do aktywności fizycznej, by znalazły ulubioną dyscyplinę i trenowały.