Wszystkie plany Popławskiej
Rano plan zdjęciowy w Opolu, po południu spotkanie na temat nowego projektu, a wieczorem spektakl teatralny w Warszawie. W tym zabieganiu znalezienie chwili dla siebie zdaje niemal niemożliwe. Przykład Aleksandry Popławskiej pokazuje jednak, że można połączyć profesjonalną pasję z rodzinnym spokojem. Aktorka i reżyserka jak mało kto potrafi znaleźć balans między karierą a życiem prywatnym. Oto sekret jej powodzenia.
Od chwili ukończenia wrocławskiego Wydziału Aktorskiego krakowskiej PWST w 2000 roku Aleksandra Popławska dała się poznać jako aktorka w bardzo zróżnicowanych rolach, od Małej Metalowej Dziewczynki w kultowym spektaklu „Między nami dobrze jest” Doroty Masłowskiej, przez prokurator Igę Dobosz w serialu „Wataha”, po rolę Niny, której porywają córkę, w filmie „Underdog”.
Tak opowiada o pracy nad rolami: – Każdy artysta poza bardzo wrażliwą duszą, dużą wyobraźnią i ciekawością świata powinien mieć twardą skórę– przyznaje Aleksandra Popławska. – Korzystamy z jakiś pokładów emocji i zawsze dla mnie dzień zdjęciowy, szczególnie pierwszy, jest takim chrztem, wkroczeniem w jakąś inną przestrzeń i wyjściem poza strefę własnego komfortu. Aktorzy pracują bardzo intensywnie nad rolami, moją adrenaliną są emocje. Dopiero w momencie, kiedy oddaję rolę publiczności, opadają emocję i czuję się spełniona...
Jak przyznaje aktorka w wyzwaniach artystycznych pomagają dobrze zgrana ekipa filmowa lub teatralna, partnerujący profesjonaliści z różnych działów produkcji, którzy pozwalają nie tylko wczuć się w emocje bohaterów, ale i wyjść z roli po zakończonym spektaklu lub nagraniu. Praca aktorki i reżyserki pociąga jednak za sobą poważne wymagania praktyczne wymagane ciągłym przemieszczaniem się między planami zdjęciowymi, salami prób, castingami i scenami teatrów. To zawód wymagający utrzymania ciągłej uwagi i wrażliwości, a czasami nieprzerwanego zaangażowania przez 24 godziny. Wygospodarowanie przestrzeni na życie prywatne okazuje się wtedy wyzwaniem, z którym nie każdy potrafi się zmierzyć.
Metody na plany zdjęciowe
Aleksandrze Popławskiej w utrzymaniu równowagi między karierą a czasem dla bliskich pomaga przede wszystkim kalendarz, prowadzony z żelazną konsekwencją. – W sytuacji, gdy jednego dnia jestem na planie zdjęciowym na południu kraju, a następnego ranka muszę dojechać na sesję zdjęciową w Warszawie, muszę pilnować każdej godziny– przyznaje aktorka. –Wprowadziłam w swoim kalendarzu rozróżnienie ważności spotkań. Mam takie, w których muszę wziąć udział, czyli na przykład castingi, ale równie ważne są wypady na koncerty czy wystawy z córką. To moje priorytety. Drugą grupą spotkań są te, z których mogę zrezygnować. Często wpadają tam bankiety, imprezy i „ściankowe” eventy, bo nie jestemtypem miejskiej imprezowiczki. Jeśli mam wybór, wolę zostać w moim domu na skraju Puszczy Kampinoskiej i zagrać w scrabble.
Jak zaznacza aktorka, ta metoda nie zapewnia całkowitej skuteczności: – W moim zawodzie zdarzają się opóźnienia, na które nie mamy żadnego wpływu. Wystarczy, że w dniu, na który planujemy scenę słonecznego chodzenia po górach, nagle pojawią się chmury burzowe. Dynamika mojego zawodu nauczyła mnie akceptować to, że nawet najlepiej zaplanowany dzień może rozbić się o drobny szczegół.
Świadomość i intuicja
W przypadku Aleksandry Popławskiej wiązanie pracy zawodowej z obowiązkami prywatnymi jest tym trudniejsze, że artystka od wielu lat spełnia się również jako reżyserka teatralna. W 2012 roku otrzymała wyróżnienie za reżyserię spektaklu „Generał” w Teatrze IMKA w Warszawie w Ogólnopolskim Konkursie na Wystawie Polskiej Sztuki Współczesnej, a na przyszły rok planowana jest premiera spektaklu pt. „Kimberly” w jej reżyserii w Teatrze Starym w Lublinie.
– Cenię ten czas, kiedy mogę zostawić aktorkę Aleksandrę Popławską i stać się reżyserem, stanąć po drugiej stronie i wykreować swój świat– przyznaje artystka. – Może nie jest on doskonały, ale jest mój, poza znakomitymi aktorami ważna jest dla mnie oprawa plastyczno- muzyczna.
Aleksandra Popławska angażuje się również w inne projekty artystyczne, jak choćby album fotograficzny „CUPRA #createthepath” przedstawiający jej przygotowania do kolejnych ról. Wygospodarowanie czasu wolnego dla najbliższych przy tak wielu projektach wymaga uwagi, konsekwencji, ale i umiejętności dostosowania się do zmiennych warunków. Jak zaznacza aktorka, to zadanie, którego podejmuje się z pasją, bo rodzinę stawia na pierwszym miejscu: – Jestem aktorką i reżyserką, ale jestem też mamą, partnerką, córką i siostrą. Wierzę, że miłość jest bazą. Miłość, ciepło i zaufanie to coś, z czym możemy ruszyć w świat, by budować swoje świadome człowieczeństwo. Pomaga odnaleźć szczęście w życiu, a to wcale nie jest takie proste.

Wygraj przejazd supersamochodem na lotnisko! Easy Parking i Cylindersi zapraszają do konkursu

Nowego Mercedesa zamówisz w kolorze „Beczki” swojego dziadka albo wymarzonego klasyka

Specjalna oferta i dodatkowe rabaty na SUV-y i crossovery Toyoty. Wybiera je już połowa klientów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.
Podróże
Damian Janikowski: Po ostatniej walce muszę porządnie odpocząć i wyleczyć kontuzje. Zazwyczaj na wakacje wybieram Egipt albo Turcję

Sportowiec przyznaje, że jego ulubionymi kierunkami na wakacje są Egipt i Turcja. Lubi odpoczywać w egzotycznych kurortach i cieszy się, kiedy cała rodzina ma wreszcie czas dla siebie. Damian Janikowski zaznacza, że teraz przede wszystkim chce wyleczyć kontuzje i naładować akumulatory, a kolejne walki na ringu stoczy dopiero pod koniec tego roku lub na początku przyszłego.
Polityka
Dane statystyczne pomogą przyspieszyć rozwój turystyki. Posłużą również do promocji turystycznej Polski

Główny Urząd Statystyczny we współpracy z resortem turystyki buduje nowoczesny portal analityczny Turystyka+. To interaktywne narzędzie, które umożliwia śledzenie zmian i porównywanie danych. Celem projektu jest wsparcie rozwoju turystyki na wielu poziomach – nie tylko krajowym, ale również lokalnym i regionalnym. Ma on być pomocny zarówno w podejmowaniu decyzji politycznych dotyczących infrastruktury turystycznej, jak i dla przedsiębiorców, co ma się przełożyć na rozwój sektora i gospodarki.