Z Sikorą przez Sopot. 4 projekty w 40 minut
OKK! PR
ul. Świętojesrska5/7
00-236 Warszawa
biuro|okkpr.pl| |biuro|okkpr.pl
882444811
www.okkpr.pl
Cykl spotkań z architektami i dobrym wzornictwem OKK! design trwa mimo epidemii. Ze względu na okoliczności przybrał formę webinarów i transmisji na żywo online. Gościem specjalnym pierwszego wirtualnego spaceru na fanpage’u wydarzenia był profesor Jan Sikora, który oprowadził widzów po Sopocie.
Sopot to nie tylko jeden z ulubionych wakacyjnych kurortów, ale również miejsce pełne architektonicznych perełek. Malownicze stare wille z przełomu XIX i XX wieku uzupełnia nowoczesna architektura, tworząc spójną całość. Właśnie tu w samym sercu miasta, z widzami relacji live OKK! design spotkał się profesor Jan Sikora (właściciel pracowni Sikora Wnętrza). Nieopodal ul. Bohaterów Monte Cassino mieszczą się 4 realizacje architekta, które zaprezentował podczas wirtualnego spaceru.
-W trosce o bezpieczeństwo społeczności OKK! design, zdecydowaliśmy się na działania online. Dzięki niej, nasze wydarzenia są dostępne dla wszystkich, bez wychodzenia z domu. Taka forma komunikacji to przyszłość. Planujemy kolejne wirtualne spotkania poświęcone najlepszym realizacjom w kraju. W roli gości specjalnych wystąpią oczywiście cenieni architekci, którzy, tak jak profesor Jan Sikora, uchylą rąbka tajemnicy i opowiedzą o swoich inspiracjach. Serdecznie zapraszam - szczegóły pojawią się niebawem na naszym Facebooku - wyjaśnia Olga Kisiel-Konopka, inicjatorka cyklu OKK! design, właścicielka OKK! PR.
Sopoteka - z książką na plażę
Pierwszym miejscem, które zaprezentował gościom była Sopoteka. Nowoczesna biblioteka, wizytówka miasta, która świetnie odzwierciedla jego nadmorski klimat. Najbardziej charakterystycznym akcentem we wnętrzach mediateki są… kosze plażowe, idealne miejsce, aby zatopić się w lekturze. Kolorystyka również nawiązuje do plaż - stonowane beże, złamane biele oraz duża ilość drewna tworzą przyjemną dla oka kompozycję. Interesującym punktem jest także strefa plażowania umiejscowiona przy panoramicznym oknie z widokiem na miasto. Składa się z drewnianego podestu, regałów oraz wygodnych puf i leżaków na których można się zrelaksować. To oaza spokoju i nowoczesnych technologii, odpowiedź na potrzeby współczesnych użytkowników.
Seafood Station: pocztówka z podróży
Kolejnym przystankiem była znajdująca się tuż obok, w budynku sopockiego dworca restauracja Seafood Station. Tu tematem przewodnim były targi rybne oraz podróże architekta.
-Zaczynając pracę nad projektem byłem świeżo po podróży do Ameryki Południowej. Moje wspomnienia z wyjazdu w postaci fotografii i szkiców postanowiłem przełożyć na konkretne rozwiązania w nowym wnętrzu. Przestrzenie, w których żyjemy są nośnikami emocji. Dlatego ich tworzenie jest wyjątkowe i wciąż daje mi satysfakcję z wykonywania zawodu - wyjaśniał profesor Jan Sikora.
We wnętrzu industrialne elementy przenikają się z elegancją i duchem secesji typowym dla Sopotu. Jasny błękit ścian przełamano czerwonymi stylizowanymi napisami i uzupełniono bielą, czernią i brązem. Intrygującym elementem jest stół z bali ułożony na podkładach kolejowych i nawiązujący do nazwy restauracji.
Local touch w Hotelu Molo
Trzecim miejscem odwiedzonym podczas spaceru OKK! design był Hotel Molo. To kolejna realizacja, nawiązująca do atmosfery nadmorskiego kurortu i otaczającej go natury. W lobby pojawiły się konary wyrzuconych na plażę drzew, które stanowią niecodzienną ozdobę strefy wypoczynkowej. Wnętrze utrzymano w błękitach i nieskazitelnej bieli. Wybrano design o prostych formach. Podłogę pokryto drewnianą jodełką, popularną w pobliskich kamienicach. Podobnie jak w Seafood Station, tu również znalazł się stworzony na zamówienie stół. Blat wykonano ze starych desek z sopockiego molo. Architekt zwrócił również uwagę widzów na harmonijną modernistyczną balustradę schodów, kontrastującą z dekoracyjnymi konarami.
Ostatnim przystankiem była realizacja powstająca w dawnej kawiarni. Profesor Jan Sikora właśnie pracuje nad jej metamorfozą. Po skończonym oprowadzaniu, uczestnicy spotkania mieli możliwość zadawania pytań. Niebawem kolejne odsłony cyklu. Szczegółowe informacje pojawią się na profilu OKK! design.
Link do spaceru:
https://www.facebook.com/okkdesignPL/videos/303347224099028
Więcej na: https://www.facebook.com/okkdesignPL oraz https://sikorawnetrza.com
Proste przyjemności na zimowe wieczory
Sylwester poza domem? Sprawdź, czy twój dom jest przygotowany na włamanie
Łazienka inspirowana kolorem roku 2025 – jak ją urządzić?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
Drifterka podkreśla, że niektóre zadania w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” były na tyle wymagające, że kończyły się kontuzjami i urazami. Karolina Pilarczyk zaznacza, że największą motywacją była dla niej możliwość zmierzenia się z uznanymi sportowcami, których podziwia od lat. Ma też świadomość, że różni się od pozostałych uczestników formatu, ponieważ jej dyscyplina koncentruje się nie na przygotowaniu fizycznym, ale na umiejętności prowadzenia samochodu wyścigowego, gdzie kluczowe są refleks, panowanie nad emocjami i zdolność do szybkiego podejmowania decyzji.
Bankowość
Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
W styczniu eksperci rynku nieruchomości spodziewają się wzrostu popytu na kredyty hipoteczne. Rezygnacja przez rząd z zapowiadanego programu Kredyt 0 proc. spowodowała, że do banków zwracają się klienci czekający do tej pory na rządowe dopłaty. Jak podkreśla założyciel serwisu Tabelaofert.pl, jest grupa klientów, którzy ze względu na sytuację rynkową i swoje finanse potrzebują wsparcia państwa, ale taka ingerencja nie byłaby potrzebna przy niższym poziomie stóp procentowych. Ewentualna pomoc państwa powinna obejmować premie dla oszczędzających na własne M.
Muzyka
Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
Wokalistka podkreśla, że wiele lat pracowała na to, żeby być w miejscu, w którym jest teraz, i robić to, co kocha. Tworzenie muzyki i koncertowanie to dla niej nie tylko praca, ale i pasja, z którą zawsze będzie związana. Luna zdradza też, że co prawda czuje potrzebę eksploracji innych swoich umiejętności, takich jak taniec czy gotowanie, i czasami marzy o radykalnej zmianie swojego życia, ale nie mogłaby porzucić całego dotychczasowego dorobku artystycznego. Nie wyklucza natomiast, że kiedyś wyreżyseruje jakiś film albo napisze powieść.