Zdrowie zaczyna się od profilaktyki: Samoleczenie fundamentem nowoczesnej polityki zdrowotnej UE
Dzięki decyzjom samodzielnie podejmowanym przez pacjentów rocznie w Europie udaje się uniknąć nawet 120 milionów konsultacji lekarskich. – Samoleczenie umożliwia wczesną interwencję, co ogranicza eskalację objawów i pozwala lekarzom skupić się na poważniejszych przypadkach – podkreśla Jurate Svarcaite, dyrektor generalna Association of the European Self-Care Industry (AESGP). Zdaniem ekspertów, potrzebne są zmiany prawne, które ułatwiłyby rozwój sektorów kluczowych dla samoleczenia – zwłaszcza produkcji leków bez recepty i inteligentnych rozwiązań wspierających zdrowie. Okazją do tego może być trwająca rewizja unijnego prawa farmaceutycznego.
Z raportu opublikowanego przez Global Self-Care Organization wynika, że oszczędności wynikające z samoleczenia w regionie Europy i Azji Środkowej sięgają ponad 46 miliardów dolarów. Ograniczenie liczby niepotrzebnych wizyt lekarskich o 10–25 proc. mogłoby przynieść dodatkowe 17 miliardów euro oszczędności.
– Każdego roku w Europie ponad 1,2 miliarda drobnych dolegliwości jest leczonych bez konieczności wizyty u lekarza. To odciąża systemy opieki zdrowotnej, pozwalając uniknąć 120 milionów konsultacji rocznie. To równowartość pracy 36 tysięcy lekarzy. Co więcej, każde euro zainwestowane w samoleczenie może przynieść nawet 6,90 euro korzyści gospodarczych. To wyraźny sygnał, że profilaktyka i samodzielność zdrowotna obywateli muszą stać się fundamentem naszej polityki zdrowotnej – mówi europoseł Adam Jarubas, przewodniczący Komisji Zdrowia Publicznego w Parlamencie Europejskim (SANT).
Drobne dolegliwości to m.in. przeziębienie, ból głowy czy niestrawność. Pacjenci zwykle zajmują się nimi samodzielnie, bez wizyty u lekarza, korzystając z leków bez recepty suplementów diety czy wyrobów medycznych.
– Bez dostępu do leków OTC Europa potrzebowałaby 120 tysięcy dodatkowych lekarzy rodzinnych lub każdy z obecnie pracujących musiałby wydłużyć swój dzień pracy o 2,4 godziny. Samoleczenie umożliwia wczesną interwencję, co ogranicza eskalację objawów i pozwala lekarzom skupić się na poważniejszych przypadkach. Co więcej, dzięki samoleczeniu oszczędzamy około 1 miliarda godzin czasu w skali roku, który w przeciwnym razie spędzilibyśmy w poczekalniach i na konsultacjach. Czas ten może być spożytkowany na pracę, życie prywatne lub opiekę nad bliskimi – tłumaczy Jurate Svarcaite, dyrektor generalna AESGP.
W praktyce samoleczenie nie sprowadza się wyłącznie do przyjmowania leków wydawanych bez recepty oraz suplementacji składników niedostarczanych w odpowiedniej ilości z pożywienia. To także opatrywanie ran, czynności higieniczne związane ze zdrowiem jamy ustnej czy aplikowanie kropli do oczu. Eksperci zgodnie wskazują, że rozwój kompetencji zdrowotnych pacjentów i dostęp do rzetelnych informacji to kluczowe warunki skutecznego wdrażania samoleczenia na szeroką skalę. W tę strategię wpisuje się również korzystanie z innowacji technologicznych wspierających zdrowie.
– Narzędzia oparte na AI, takie jak aplikacje zdrowotne, chatboty czy urządzenia monitorujące, dostarczają pacjentom spersonalizowanych informacji w czasie rzeczywistym. AESGP postuluje, by wspierać regulacyjnie rozwój wiarygodnych rozwiązań cyfrowych, które mogą zwiększyć dostęp do wiedzy zdrowotnej, szczególnie w regionach o ograniczonym dostępie do opieki – przekonuje Jurate Svarcaite.
To szczególnie istotne w kontekście trwającej rewizji unijnego prawa farmaceutycznego. W 2023 roku Komisja Europejska zaproponowała jego reformę, największą od ponad 20 lat. Celem zmian jest modernizacja sektora farmaceutycznego poprzez podejście skoncentrowane na pacjencie i wsparcie innowacyjnego przemysłu.
– W czasie, gdy Unia Europejska przygotowuje się do wdrożenia jednej z najgłębszych reform prawa farmaceutycznego w swojej historii, musimy zadbać o to, by leki OTC i zasada samoleczenia znalazły w niej swoje miejsce. Pamiętajmy, że samoleczenie nie jest modą, lecz koniecznością starzejących się społeczeństw i przeciążonych systemów ochrony zdrowia – podkreśla Ewa Jankowska, prezes Polskiego Związku Producentów Leków Bez Recepty (PASMI).
Wśród proponowanych przez przedstawicieli branży rozwiązań jest także harmonizacja przepisów dotyczących suplementów diety, zwłaszcza propozycji maksymalnych poziomów witamin i minerałów w skali UE.
Według Precedence Research, światowy rynek leków dostępnych bez recepty osiągnie w 2025 roku wartość ponad 135 miliardów dolarów. Do 2034 roku jego obroty zbliżą się do 243 miliardów dolarów. Z kolei analitycy Market Research Future przewidują, że wartość światowego rynku aplikacji mobilnych wspierających zdrowie wzrośnie z niemal 51 miliardów dolarów w 2023 rok, do 196 miliardów dolarów w roku 2032.
Kwestie dotyczące nowoczesnych technologii wspierających rozwój kompetencji zdrowotnych pacjentów, zmian legislacyjnych oraz dostępności i bezpieczeństwa stosowania wyrobów medycznych w kontekście samoleczenia będą omawiane podczas 61. dorocznej konferencji AESGP, która 3 i 4 czerwca odbędzie się w Warszawie we współpracy z PASMI. Udział w wydarzeniu zadeklarowało ponad 300 uczestników reprezentujących instytucje unijne, agencje zdrowia, świat nauki oraz firmy z sektora ochrony zdrowia z całej Europy. Hasłem przewodnim konferencji jest „Profilaktyka poprzez samoleczenie”.
Źródło: Biuro Prasowe Newseria

Cena zaniedbania – ile naprawdę kosztuje brak skutecznej terapii ran?

Neurologiczne choroby rzadkie w Lublinie leczą modelowo

Droga Basi Gołubowskiej do diagnozy ALS i nadziei na życie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.
Konsument
Australijscy rodzice zaniepokojeni kierowanymi do dzieci reklamami niezdrowej żywności. Duże poparcie społeczne dla ich ograniczenia

Blisko 90 proc. rodziców i opiekunów w Australii wyraża zaniepokojenie nadmierną ekspozycją dzieci na reklamy niezdrowej żywności – wynika z badania naukowców z Deakin University w Australii. Dlatego chcą jego ograniczenia w różnych mediach i środowiskach. Zdaniem badaczy poparcie społeczne dla regulacji dotyczących marketingu niezdrowej żywności jest czynnikiem warunkującym ich wprowadzenie przez decydentów.
Gwiazdy
Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek

Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.