Bezpieczniejsza radioterapia w walce z nowotworami
Radioterapia to metoda leczenia za pomocą promieniowania jonizującego, która ściśle łączy się z onkologią kliniczną. Obok chemioterapii i chirurgii onkologicznej, jest obecnie jedną z najskuteczniejszych technik walki z nowotworami. Jej wadą jest jednak fakt, że promieniowanie jonizujące niszczy nie tylko komórki nowotworowe, lecz także zdrową tkankę[1]. Badania polskiej naukowczyni dr Magdaleny Zdrowowicz-Żamojć, stypendystki programu L’Oréal-UNESCO dla Kobiet i Nauki, mogą znacząco wpłynąć na proces leczenia za pomocą radioterapii, aby był on skuteczniejszy i bezpieczniejszy dla człowieka.
We współczesnej onkologii stosuje się radioterapię frakcyjną, w której dawkę promieniowania dzieli się na mniejsze części oraz celowaną, która umożliwia nakierowanie pasma promieniowania dokładnie na chore tkanki. Dzięki tym metodom, znacząco udało się zmniejszyć skutki uboczne promieniowania jonizującego, nadal jednak nie udało się ich wyeliminować całkowicie[2]. Dodatkowo, istnieje problem radiooporności niektórych guzów nowotworowych. Rzeczywiście, promieniowanie jonizujące niszczy komórki zdrowe nawet trzy razy szybciej niż komórki nowotworowe ze względu na czynniki takie jak hipoksja, czyli niedotlenienie guzów nowotworowych czy nadaktywne mechanizmy naprawcze w komórkach nowotworowych[3].
To właśnie nad zwiększeniem bezpieczeństwa pacjentów onkologicznych, u których stosuje się radioterapię, a jednocześnie nad zwiększeniem skuteczności tej metody, pracuje zespół badawczy, w którym pracuje dr Magdalena Zdrowowicz-Żamojć, naukowczyni z Uniwersytetu Gdańskiego.
Prace polskiej badaczki dotyczące skuteczności i bezpieczeństwa radioterapii
Dr Magdalena Zdrowowicz-Żamojć prowadzi badania w obszarze chemii radiacyjnej i radiobiologii. Naukowczyni w swojej pracy dowodzi, że radioterapia powinna być skojarzona z użyciem radiosensybilizatorów, tj. związków chemicznych, które uwrażliwiają komórki nowotworowe na działanie promieniowania jonizującego. W centrum zainteresowań badaczki znalazły się więc modyfikowane nukleozydy które wykazują te cechy. Najważniejszymi elementami pracy badawczej dr Magdaleny Zdrowowicz-Żamojć jest analiza mechanizmów radiouczulania na poziomie DNA, a także weryfikacja aktywności radiouwrażliwiającej proponowanych pochodnych na poziomie komórkowym.
Moim marzeniem jest uczynienie radioterapii metodą leczenia bardziej skuteczną i bezpieczną dla pacjentów onkologicznych. Wierzę, że będzie to możliwe dzięki badaniom, na których się skupiam. W pracy naukowej podążam za swoją intuicją. Zdolność do wykonywania wielu zadań równocześnie, dobra organizacja pracy oraz konsekwentne dążenie do wyznaczonych celów – to mój przepis na sukces – mówi dr Magdalena Zdrowowicz-Żamojć, stypendystka programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki.
Zespół badawczy, w którym pracuje dr Zdrowowicz-Żamojć opracowuje różne modele związków chemicznych, które są potencjalnymi radiouczulaczami. Związki te przechodzą różne testy komputerowe, potwierdzające ich potecjał a później naukowcy skupiają się na syntezie i badaniach eksperymentalnych zarówno na poziomie molekularnym, jak i komórkowym. Badacze analizują, w jaki sposób i w jakim stopniu związki te powodują zniszczenie komórek nowotworowych, w rezultacie poddania ich promieniowaniu. Dr Magdalena Zdrowowicz-Żamojć zaproponowała autorską strategię radiouwrażliwiania, polegającą na zastosowaniu radiosensybilizatorów uszkodzeń DNA i inhibitorów jego naprawy. Kilka zastosowań opracowanych przez grupę naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego otrzymało już oficjalne patenty[4].
Na co dzień realizuję się w wielu rolach życiowych, ale – od kiedy pamiętam – chciałam być naukowczynią. Zawsze interesowało mnie pogranicze chemii i biologii. Złożoność układów biologicznych jest wyjątkowa, a zarazem niedostępna dla chemii. Z drugiej strony to techniki chemiczne dają ogromne możliwości badawcze i pozwalają na poznanie mechanizmu zjawisk na poziomie molekularnym, a także umożliwiają projektowanie i syntezę nowych związków o aktywności biologicznej – dodaje dr Magdalena Zdrowowicz-Żamojć, stypendystka programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki.
O stypendystce programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki
Dr Magdalena Zdrowowicz-Żamojć od początku kariery akademickiej związana jest z Wydziałem Chemii Uniwersytetu Gdańskiego. Obecnie pełni funkcję adiunktki w Katedrze Chemii Fizycznej. Aktywnie uczestniczy w międzynarodowych projektach badawczych, opiekuje się grupami magistrantek i magistrantów oraz doktorantek i doktorantów, a także prowadzi ćwiczenia wykłady.
Dr Magdalena Zdrowowicz-Żamojć jest współautorką ponad 30. publikacji naukowych w wiodących czasopismach, 2. rozdziałów w książkach naukowych, 3. patentów europejskich i krajowych oraz kilkudziesięciu prezentacji i wystąpień podczas konferencji naukowych. Jej przełomowe osiągnięcia zostały uhonorowane licznymi nagrodami i stypendiami. Jako laureatka Programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej miała okazję zaprezentować swoje badania przed znamienitym gronem Noblistów z dziedziny chemii podczas 67. Spotkania Laureatów Nagrody Nobla w Lindau.
***
O programie L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki
Celem programu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki prowadzonego w Polsce od 2001 roku jest promowanie osiągnięć naukowych utalentowanych badaczek, zachęcanie ich do kontynuacji prac zmierzających do rozwoju nauki oraz udzielenie wsparcia finansowego. Partnerami programu są Polski Komitet do spraw UNESCO, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polska Akademia Nauk oraz UNGC Network Poland. Do 2023 roku w Polsce wyróżniono 123 naukowczynie. Wyboru, co roku dokonuje Jury pod przewodnictwem prof. Ewy Łojkowskiej.
Polska jest jednym ze 118 krajów, w których co roku przyznawane są stypendia dla utalentowanych naukowczyń. Program Dla Kobiet i Nauki jest częścią globalnej inicjatywy For Women in Science, która powstała dzięki partnerstwu L’Oréal i UNESCO. Międzynarodowa nagroda przyznawana jest co roku w Paryżu w ramach For Women in Science Week pięciu laureatkom, których odkrycia dostarczają odpowiedzi na kluczowe problemy ludzkości.
[1] Ekspertka: radioterapia może być bezpieczniejsza | Nauka w Polsce, dostęp 26.04.2024 r.
[2] Bezpieczniejsza i skuteczniejsza radioterapia - Onkologia – Termedia, dostęp 26.04.2024 r.
[3] Ekspertka: radioterapia może być bezpieczniejsza | Nauka w Polsce, dostęp 26.04.2024 r.
[4] Bezpieczniejsza i skuteczniejsza radioterapia - Onkologia – Termedia, dostęp 26.04.2024 r.
Join UP! Polska oferuje wsparcie powodzianom z południowej Polski
Przekonaj się na własne oczy! Bezpłatne badanie wzroku w salonach Ziko Optyk
Rusza kolejna edycja Orbit® „Dziel się Uśmiechem"
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Barbara Kurdej-Szatan: Przez pięć lat nie prowadziłam żadnych programów w telewizji. Tęskniłam za tym i uważam, że „Cudowne lata” będą hitem TVP
Aktorka przyznaje, że w jej przypadku wrzesień po brzegi wypełniony jest obowiązkami i dlatego musi teraz szczególnie zadbać o swoje zdrowie, aby temu wszystkiemu sprostać. Jej córka rozpoczęła właśnie nowy rok szkolny, a syn poszedł do przedszkola. Ona sama z kolei sporo czasu spędza na planie nowego programu „Cudowne lata”, emitowanego w TVP2. Barbara Kurdej-Szatan cieszy się, że może realizować ten projekt, bo jak podkreśla, przez pięć lat tęskniła za pracą przed kamerami w telewizyjnym studiu.
Gwiazdy
Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
Aktorka zdawała sobie sprawę z tego, że wrzesień nie będzie lekkim miesiącem, bo z początkiem nowego roku szkolnego nastąpi sporo zmian w życiu jej dzieci, a w konsekwencji i ona będzie musiała nieco zmodyfikować swój grafik zawodowy. Niektóre projekty muszą więc poczekać, bo jak podkreśla – nie chce zaniedbywać swoich pociech, a w pracy robić coś na pół gwizdka. Monika Mrozowska wierzy, że wszystko uda się zgrabnie poukładać, jej córka będzie miała udany start w liceum, a młodsi synowie doskonale poradzą sobie w szkole i przedszkolu.
Edukacja
Blisko 80 proc. Polaków obawia się zapalenia płuc. Mimo to świadomość szczepień profilaktycznych jest niska
Prawie 80 proc. Polaków uważa zapalenie płuc za groźną chorobę. Podobny odsetek boi się jej w mniejszym lub większym stopniu. Jednak o pneumokokach – które są przyczyną większości pozaszpitalnych zapaleń płuc – wiedzą niewiele, podobnie jak o szczepieniach przeciwko tej bakterii – wynika z raportu IPPEZ „Polki i Polacy a zapalenie płuc i pneumokoki”. Szczególnie wśród seniorów świadomość problemu jest znikoma, choć czują się oni najmocniej zagrożeni zapaleniem płuc. To przekłada się na niski poziom podejmowanych działań profilaktycznych, mimo że seniorzy mogą skorzystać z bezpłatnych szczepień przeciwko grypie i pneumokokom i zaszczepić się podczas jednej wizyty u lekarza rodzinnego.