Komunikaty PR

Na co zwrócić uwagę przy wyborze metody spowalniania progresji krótkowzroczności

2023-11-30  |  01:00
Biuro prasowe

Nawet połowa światowej populacji do 2050 roku będzie zmagała się z krótkowzrocznością – wadą wzroku, która w skrajnych przypadkach może prowadzić do całkowitej utraty widzenia. Istotne znaczenie mają zatem działania, których celem jest spowolnienie progresji wady na możliwie jak najwcześniejszym etapie rozwoju. Na rynku pojawia się coraz więcej służących temu metod, w tym rozwiązań optycznych w postaci soczewek okularowych. Z badania zrealizowanego przez SW Research na zlecenie Hoya Lens Poland wynika jednak, że 30% rodziców dzieci z krótkowzrocznością w wieku 7-15 lat nie stosuje żadnej z nich[1]. Dlaczego? Powody są różne, m.in. co piąty ankietowany nie ma przekonania co do ich skuteczności. Skąd mieć pewność, czy dane rozwiązanie przyniesie efekty, jakie obiecuje?

Cena, dostępność, opinie specjalistów czy znajomych – wiele czynników ma wpływ na nasze decyzje zakupowe. Dotyczy to także wyborów, jakich dokonują rodzice w trosce o zdrowie i prawidłowy wzrok dziecka. Obecnie coraz częściej diagnozowaną wadą wzroku u dzieci jest krótkowzroczność, która w ostatnich latach przybrała rozmiary epidemii. W odpowiedzi na ten problem pojawiło się wiele rozwiązań mających na celu spowolnienie rozwoju tej wady wzroku, nazywanych także metodami kontroli krótkowzroczności. Obok korekcji jest to istotny element postępowania w przypadku, gdy u dziecka zdiagnozowana zostanie krótkowzroczność.

Z badania opinii zrealizowanego na zlecenie Hoya Lens Poland wynika, że 78% rodziców dzieci z krótkowzrocznością w wieku 7-15 lat słyszało o tych metodach, jednak część z nich nie decyduje się na ich wdrożenie. Jak przyznali ankietowani, najczęściej powstrzymuje ich: wysoka cena (44%), mała dostępność tych metod (39%) oraz brak rekomendacji ze strony specjalisty (36%). Nie bez znaczenia są też kwestie związane z brakiem przekonania co do skuteczności rozwiązań (22%) czy inwazyjność zalecanej metody (11%).

Skuteczność metod kontroli krótkowzroczności - gdzie szukać potwierdzenia?

Podjęcie kroków mających na celu zmniejszenie progresji krótkowzroczności może ograniczać ryzyko powikłań związanych z wysoką krótkowzrocznością w przyszłości. Wiele w tym aspekcie zależy od inicjatywy rodziców i opiekunów, szczególnie w przypadku takich kwestii, jak zrozumienie działania i skuteczności metod czy rekomendacja ze strony specjalisty. Wszelkie wątpliwości, co do efektywności można łatwo rozwiać, zapoznając się z badaniami klinicznymi oraz rozmawiając ze specjalistą. Badania kliniczne są niezastąpionym źródłem wiedzy, potwierdzającym skuteczność oraz bezpieczeństwo danej metody, co powinno stanowić solidny fundament dla rodziców podejmujących decyzje dotyczące zdrowia ich dzieci.

- Przed podjęciem decyzji na temat metody spowalniającej progresję krótkowzroczności, warto zwrócić uwagę na to, czy dane rozwiązanie ma udowodnione działanie poparte solidnymi, jakościowymi badaniami klinicznymi, które zostały opublikowane w wiarygodnym, recenzowanym czasopiśmie naukowym. Co istotne, badania powinny dotyczyć tego konkretnego produktu lub technologii, którą produkt wykorzystuje. Badania kliniczne oceniają efektywność i bezpieczeństwo produktu, i są podstawą każdego rozwiązania terapeutycznego. Wyniki badań są także publikowane online, dlatego w razie wątpliwości, można poprosić o udostępnienie źródła. Wybór odpowiedniej metody kontroli krótkowzroczności powinien być jednak dokonany przez lekarza okulistę bądź optometrystę po konsultacji z pacjentem i uwzględnieniu jego indywidualnych preferencji i uwarunkowań – zaznacza Sylwia Kijewska, optometrystka, ekspertka Hoya Lens Poland.

Wybór oparty na rzetelnych badaniach naukowych pozwoli podjąć świadomą decyzję, a uzyskanie informacji od doświadczonych ekspertów stanowi kluczowy element tego procesu. Cennym źródłem wiedzy na temat postępowania w przypadku zdiagnozowania krótkowzroczności są również instytucje zrzeszające specjalistów, jak np. Polskie Towarzystwo Okulistyczne. Zgodnie z wytycznymi PTO[2] jest kilka rekomendowanych metod kontroli krótkowzroczności, których skuteczność potwierdzona została w badaniach klinicznych oraz szacowana jest na podobnym poziomie. Metody te można podzielić na dwie grupy: optyczne i farmakologiczne. Do metod optycznych zaliczamy okulary z soczewkami wykorzystującymi technologię D.I.M.S. (Defocus Incorporated Multiple Segments), miękkie soczewki kontaktowe z technologią dual-focus oraz twarde soczewki ortokeratologiczne, które są zakładane na noc. Do metod farmakologicznych należy atropinizacja, czyli zakraplanie oczu atropiną o niskim stężeniu.

- Stosowanie poszczególnych metod kontroli krótkowzroczności może być wyzwaniem dla dziecka i rodziców. Jednak przy obecnych możliwościach dobieramy korekcję również pod względem preferencji czy stylu życia pacjenta. Uzasadnioną niechęć do terapii mogą powodować te metody, w przypadku których nieunikniona jest ingerencja w obrębie oczu czy „dotykanie oka”, jak atropinizacja czy ortokorekcja. Są to metody inwazyjne, które mogą także powodować skutki uboczne w postaci np. podrażnienia oczu czy zwiększonej wrażliwości na światło. Dodatkowym utrudnieniem w przypadku atropiny może być także brak dostępu do gotowych leków. Za każdym razem robi się je na receptę, a nie każda apteka się tego podejmuje. Najłatwiejszą w użyciu metodą są soczewki okularowe z technologią D.I.M.S. Są one umieszczane w okularach, zamiast tradycyjnych soczewek jednoogniskowych. Ta metoda spowalniania progresji nie wymaga więc podejmowania żadnych dodatkowych działań, poza noszeniem okularów przez dziecko – mówi Sylwia Kijewska, optometrystka.

Należy pamiętać, że istotne znaczenie w postępowaniu mającym na celu kontrolę krótkowzroczności ma wczesna diagnostyka i jak najszybsze wykrycie wady. W zakresie kontroli krótkowzroczności nie ma jednej metody, która gwarantuje 100% skuteczności. Każde dziecko może zareagować inaczej na daną metodę postępowania. Dlatego zdiagnozowanie krótkowzroczności na jak najwcześniejszym etapie rozwoju wady daje więcej możliwości zastosowania jednej lub kilku metod jednocześnie, dzięki czemu jest szansa na lepszą efektywność kontroli progresji krótkowzroczności.

Nie przeocz problemu

Zbagatelizowanie problemu krótkowzroczności może prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak rozwój słabowidzenia, choroby oczu, a nawet utrata wzroku. Z tego powodu istotne jest rozpoznawanie tego schorzenia we wczesnych stadiach oraz stosowanie skutecznych metod opóźniających jej rozwój, co znacząco redukuje ryzyko poważnych komplikacji. W procesie profilaktyki zaleca się regularne badania wzroku, przynajmniej raz w roku i odpowiednią higienę pracy wzrokowej zarówno u dzieci, jak i u dorosłych.

 


[1] Badanie przeprowadzone przez SW Research we wrześniu 2023 r. metodą CAWI, na reprezentatywnej próbie 300 rodziców dzieci w wieku 7-15 lat, które zmagają się z krótkowzrocznością.

[2] Wytyczne PTO dotyczące postępowania w krótkowzroczności postępującej u dzieci i młodzieży, https://www.pto.com.pl/wytyczne

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Zdrowie Czy życie bez telefonu jest możliwe? Biuro prasowe
2024-07-20 | 08:00

Czy życie bez telefonu jest możliwe?

Nikogo już nie dziwi, że w kalendarzu pojawił się Dzień Bez Telefonu Komórkowego (15 lipca) – wszyscy zdajemy sobie sprawę, że urządzenie to jest przedłużeniem
Zdrowie Niemal 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych
2024-07-18 | 16:00

Niemal 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych

Blisko 900 kobiet skorzystało z diagnostyki nowotworów złośliwych dzięki corocznej inicjatywie GE HealthCare   W ramach Women’s Health Mobile Roadshow 2024 kobiety mogły skorzystać z badań w 15 miejscowościach w województwach opolskim i śląskim, m.in. w Opolu czy Chorzowie przy Stadionie Śląskim. Diagnostyka odbywała się od 31 maja do 23 czerwca br. Niemal 900 kobiet poddało się badaniom mammograficznym, USG oraz videodermatoskopowym w celu diagnostyki nowotworów złośliwych w mobilnej klinice GE HealthCare. W rezultacie wykryto 70 przypadków podejrzanych zmian.   Warszawa, 18 lipca 2024 r. – Podczas Women’s Health Mobile Roadshow 2024, niemal 900 kobiet poddało się bezpłatnym badaniom diagnostycznym w mammobusie GE HealthCare. Największym zainteresowaniem cieszyła się videodermatoskopia, czyli analiza powierzchni skóry i jej zmian, a także badania mammograficzne. W wyniku prowadzonych badań wykryto 70 podejrzanych przypadków, co stanowi niemal 8% przeprowadzonych badań. GE HealthCare po raz kolejny wyruszyło w trasę po polskich miastach i wsiach, aby umożliwić kobietom bezpłatne badania profilaktyczne w kierunku raka piersi. Według statystyk to najczęściej występujący nowotwór złośliwy wśród Polek – zmaga się z nim co czwarta pacjentka onkologiczna[1]. Każdego roku rozpoznaje się około 20 tyś. przypadków, z czego w samym 2021 zmarło na niego 6 406 pacjentek[2]. Jednocześnie, tylko co piąte rozpoznanie raka piersi przypada na wczesne stadium zaawansowania choroby[3], które ułatwia skuteczną terapię. – Wczesna diagnoza raka piersi zmniejsza ryzyko śmierci nawet o 25 – 30 procent, dlatego ważne są regularne badania i profilaktyka w tym kierunku. Ten nowotwór, kiedy wykryty na początkowych etapach, skutecznie poddaje się terapiom. Właśnie dlatego w GE HealthCare zachęcamy kobiety do korzystania z nowoczesnych metod diagnostycznych oraz zwiększamy dostępność badań w ramach Women’s Health Mobile Roadshow. To już trzecia edycja inicjatywy, podczas której Polki mogły wykonać badania z wykorzystaniem zaawansowanych technologii w komfortowych warunkach mammobusa – komentuje Grażyna Rubiś-Liolios, Dyrektor Generalna Polska, Litwa, Łotwa i Ukraina w GE HealthCare. Women’s Health Mobile Roadshow to projekt, podczas którego mobilna klinika GE HealthCare odbywa tournée po Europie, aby zwiększyć dostępność profilaktyki na najwyższym poziomie. Wśród odwiedzonych w 2024 roku krajów ponownie znalazła się Polska. Podczas tegorocznej edycji mieszkanki Opola, Moszny, Krapkowic, Niemodlina, Dobrodzienia, Kupy, Brzegu, Grodkowa, Namysłowa, Prudnika, Głuchołazów, Nysy, Branic, Kietrzu i Chorzowa mogły skorzystać z innowacyjnych technologii z obszaru obrazowania medycznego i diagnostyki onkologicznej.  
Zdrowie Wakacyjny niezbędnik kobiety w menopauzie
2024-07-18 | 01:00

Wakacyjny niezbędnik kobiety w menopauzie

Menopauza jest naturalnym procesem, który przechodzi każda kobieta. Objawy menopauzy, które jej towarzyszą są często bardzo dokuczliwe o każdej porze roku, a latem

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.