Rak nie cofa się w pandemii – spadek profilaktyki onkologicznej i wzrost operacj
Strach przed skutkami koronawirusa powstrzymuje pacjentów przed profilaktyką onkologiczną. Dane z Raportu Fundacji Onkologia 2025 „Onkologia w czasach COVID 19. Jak pandemia zmieniła dostępność do opieki onkologicznej?”[1] za 2019 i 2020 r. ukazują wyraźny spadek świadczeń profilaktycznych w czasie pandemii. Liczba wykonywanych mammografii spadła o ponad 90%, a cytologii o 85-95%. Znaczny spadek zaobserwowany został w kategorii konsultacji pierwszorazowych w dziedzinie chirurgii, średnio o 52%. Maleje też liczba wystawianych kart DiLO – w pierwszych pięciu miesiącach 2020 roku w porównaniu do analogicznego okresu za 2019 rok spadła o ok. 35%. Autorzy raportu wskazują, że połowa pacjentów z problemami onkologicznymi pojawia się u lekarza stanowczo za późno i grozi nam wzrost (o 20%) liczby zgonów z powodu chorób nowotworowych.
Według wyników raportu Fundacji Alivia „Rzeczywistości równoległe: Polska onkologia w czasie epidemii Covid-19. Perspektywy interesariuszy” co trzecie badanie onkologiczne zostało odwołane ze względu na pandemię. Z 531 placówek wykonujących diagnostykę obrazową tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego i PET-CT, aż 148 ośrodków wstrzymało zapisy na badania. [2]
Pandemia koronawirusa utrudniła wczesne wykrywanie i leczenie nowotworów, co przełoży się na późniejsze diagnozy i będzie wymagać zastosowania bardziej zaawansowanego leczenia
– informuje dr n. med. Łukasz Strzępek, chirurg onkolog ze szpitala Medicover.
Równolegle do zjawiska późnego diagnozowania choroby, „odkładania profilaktyki na później”, zauważamy istotny wzrost liczby onkologicznych operacji chirurgicznych w asyście robota da Vinci
– dodaje.
W ciągu pierwszego roku pandemii nastąpił 51-procentowy wzrost liczby zabiegów onkologicznych z wykorzystaniem technologii da Vinci[3]. Szacunki liczby zabiegów wykonanych z użyciem da Vinci w 2020 roku podają prawie 1 150 zabiegów[4] z jego wykorzystaniem, których według agencji badawczej PMR, autora opracowania „Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce w 2020. Prognozy rozwoju na lata 2020-2025”[5] byłoby więcej, gdyby nie pandemia. Zgodnie z prognozą na koniec 2021 roku dynamika wzrostu ma wynieść 157% i osiągnąć poziom 2 953 operacji robotem da Vinci.
Skąd taki zwrot ku robotyce da Vinci?
Z perspektywy podmiotu leczniczego operacje robotyczne obniżają ogólne koszty leczenia. To krótsza hospitalizacja, mniejsze prawdopodobieństwo powikłań czy zużycia krwi i leków, zwiększenie możliwości w zakresie udzielanych świadczeń
– wyjaśnia dr n. med. Łukasz Strzępek, lekarz kwalifikujący do leczenia onkologicznego da Vinci w szpitalu Medicover.
Pacjenci również interesują się metodą da Vinci, gdyż ta, oprócz wysokiej skuteczności leczenia wiąże się z licznymi zaletami.
Dla pacjenta największymi zaletami wykorzystania urządzenia da Vinci są przede wszystkim mała inwazyjność i precyzja operacji, skrócony okres rekonwalescencji i, co za tym idzie, krótszy okres absencji chorobowej oraz estetyka operacji – mniejsze blizny pooperacyjne, co z kolei wpływa na samopoczucie
– komentuje dr n. med. Łukasz Strzępek.
Użycie robotów da Vinci w onkologii okazuje się rozwiązaniem, które w czasie pandemii koronawirusa ma szansę udrażniać system ochrony zdrowia.
W dobie pandemii COVID-19, która stanowi duże obciążenie dla systemu opieki zdrowotnej, większe wykorzystanie robotów da Vinci odciąża niektóre obszary systemowe. Skrócony okres rehabilitacji pooperacyjnej przekłada się na mniejsze wykorzystanie łóżek i personelu, zasobów które niezbędne są przy leczeniu COVID-19. Dodatkowo zabiegi wykonuje się z zachowaniem dystansu i minimalizuje się czas kontaktu z pacjenta z personelem
– podsumowuje ekspert szpitala Medicover.
Aktualnie w Polsce operacje w asyście robota da Vinci przeprowadza 15 placówek[6], m.in. warszawski szpital Medicover. W tym ośrodku za pomocą robota operacyjnie leczy się głównie raka prostaty, lecz na znaczeniu zyskują operacyjne leczenie endometriozy i raka jelita grubego. We wszystkich wskazaniach użycie robota da Vinci pozwala na precyzyjne zabiegi dzięki możliwości szczegółowego wizualizowania operowanych struktur (dzięki 10-krotnemu powiększeniu), a także za sprawą technologii „EndoWrist” – imitującej pracę nadgarstka lekarza. Począwszy od 2018 roku w szpitalu Medicover „ręką robota” wykonano niemal 1200 operacji.
Roboty da Vinci są urządzeniami drogimi, których użycie w Polsce nie jest powszechne, a świadczenia z ich wykorzystaniem nie są refundowane przez NFZ. Przekłada się to na wysokie koszty zabiegów i ograniczoną dostępność. Kwalifikacja pacjenta do wybranego zabiegu należy przede wszystkim do konsylium lekarskiego, które na podstawie wyników badań pacjenta oraz wywiadu wybiera najlepszą metodę operacji. Zgodnie z prognozą PMR w 2025 roku za pomocą robota da Vinci ma być wykonywanych ok. 11 825 operacji[7].
[1] Fundacja Onkologia 2025 „Onkologia w czasach COVID-19. Jak pandemia zmieniła dostępność do opieki onkologicznej?” Wrzesień 2020.
[2] Fundacja Alivia „Rzeczywistości równoległe: Polska onkologia w czasie epidemii Covid-19. Perspektywy interesariuszy”
[3] PMR. Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce w 2020. Prognozy rozwoju na lata 2020-2025
[4] https://www.politykazdrowotna.com/52932,1500-proc-wzrost-liczby-zabiegow-robotem-da-vinci-w-polsce
[5] PMR. Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce w 2020. Prognozy rozwoju na lata 2020-2025
[6] Polskie ośrodki z da Vinci » Synektik S.A.
[7] PMR. Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce w 2021. Prognozy rozwoju na lata 2021-2026

Droga Basi Gołubowskiej do diagnozy ALS i nadziei na życie

Walka z ALS – nadzieja w obliczu diagnozy

Rada Przedsiębiorców apeluje o uchwalenie przepisów zmieniających zasady wypłat zasiłku chorobowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.