Relaks u dentysty? To możliwe! Na czym polega znieczulenie gazem rozweselającym
Tok Tok
Wierzyńskiego
52 317 Wrocław
kamila|toktok.com.pl| |kamila|toktok.com.pl
+ 48 aaa bbb ccc
www.toktok.com.pl
Regularne wizyty w gabinecie stomatologicznym, kontrola stanu zębów oraz dziąseł powinny być nawykiem utrwalanym już od najmłodszych lat. Niestety wiele osób odwiedza gabinet dentystyczny tylko w razie konieczności, kiedy dolegliwości bólowe i dyskomfort w jamie ustnej stają się nie do wytrzymania. Najczęściej dzieje się tak z powodu strachu przed zabiegami stomatologicznymi i bólem. Tymczasem leczenie zębów nie powinno już kojarzyć się z synonimem bólu i dyskomfortu, ponieważ współczesna stomatologia oferuje wiele rozwiązań, które pozwalają na bezstresowe i komfortowe przejście przez nawet najbardziej skomplikowane zabiegi. Jednym z takich rozwiązań jest znieczulenie gazem rozweselającym.
Gaz rozweselający u dentysty? Co to takiego?
Znieczulenie gazem rozweselającym, zwane też sedacją wziewną lub inhalacyjną, jest jedną z metod znieczulania stosowanych w nowoczesnej stomatologii. Polega ono na wdychaniu przez pacjenta mieszaniny tlenu i tlenku azotu, która ma działanie uspokajające, przeciwbólowe i rozweselające. Znieczulenie gazem rozweselającym jest skuteczne i łatwo odwracalne. Jest także całkowicie bezpieczne, o ile jest stosowane przez wykwalifikowanego lekarza stomatologa, który monitoruje stan pacjenta i dostosowuje stężenie tlenku azotu do jego potrzeb i reakcji. Znieczulenie gazem rozweselającym nie wywołuje utraty świadomości ani snu, lecz zmniejsza lęk, napięcie i odczuwanie bólu. Pacjent pozostaje przytomny i może komunikować się z lekarzem.
Sedacja wziewna – jak to wygląda w praktyce?
Zabieg z zastosowaniem znieczulenia gazem rozweselającym jest prosty i nie wymaga specjalnego przygotowania. Pacjent otrzymuje maskę nakładaną na nos, przez którą wdycha mieszaninę tlenu i tlenku azotu. Stężenie tlenku azotu jest indywidualnie dostosowywane do potrzeb i reakcji pacjenta. Zazwyczaj wynosi ono od 30 do 70 procent. Efekt znieczulenia pojawia się po kilku minutach i utrzymuje się przez cały czas trwania zabiegu. Po zakończeniu zabiegu, pacjent wdycha czysty tlen przez kilka minut, co pozwala na szybkie wydalenie tlenku azotu z organizmu. Pacjent może opuścić gabinet stomatologiczny po około 15 minutach od zakończenia zabiegu. – tłumaczy dr. Romana Markiewicz-Piotrowska, z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i Bejnarowicz.
Relaks w znieczuleniu – dla wszystkich czy dla wybranych?
Ten rodzaj znieczulenia przeznaczony jest dla pacjentów, którzy odczuwają lęk przed leczeniem stomatologicznym, są nadpobudliwi, mają niski próg bólu lub są uczuleni na inne środki znieczulające. Sedacja wziewna szczególnie polecana jest dla dzieci, ponieważ jest dla nich przyjemna i nieinwazyjna. Znieczulenie gazem rozweselającym może być stosowane przy różnych zabiegach stomatologicznych, takich jak leczenie próchnicy, usuwanie kamienia nazębnego, wypełnianie ubytków, a nawet ekstrakcja zębów. Znieczulenie gazem rozweselającym, ma jednak pewne przeciwwskazania, dlatego przed zastosowaniem tego rodzaju znieczulenia należy podczas wywiadu udzielić lekarzowi wszelkich niezbędnych informacji. Sedacji wziewnej nie można stosować w przypadku chorób płuc, serca, nerek, wątroby, krwi lub mózgu, a także podczas zakażeń dróg oddechowych. Nie jest wskazana również osobom cierpiącym na niedokrwistość lub niedobór witaminy B12, jak również uczulonym na tlenek azotu. Znieczulenia nie podaje się kobietom w ciąży, oraz pacjentom skarżącym się na klaustrofobie, lęk przed maską czy z dolegliwościami utrudniającymi prawidłowe oddychanie przez nos.
Znieczulenie gazem rozweselającym posiada wiele zalet. Zarówno dentyści, jak i pacjenci chętnie korzystają z sedacji, ponieważ nie ma skutków ubocznych i powikłań, działa szybko i skutecznie, a stężenie gazu łatwo jest regulować. Szczególną zaletą jest oczywiście brak igły lub kaniuli, bez iniekcji nie dochodzi także do uszkodzenia tkanek, drętwienia lub osłabienia mięśni. Znieczulenie gazem rozweselającym nie wpływa na funkcje życiowe, więc podczas zabiegu lekarz ma możliwość prowadzenia rozmowy z pacjentem. Co bardzo istotne, po zabiegu powrót do normalnej aktywności następuje niezwykle szybko. – dodaje dr. Romana Markiewicz-Piotrowska. Cena takiego znieczulenia zależy od czasu trwania zabiegu i stężenia tlenku azotu. Przyjmuje się, że jest to koszt od 50 do 200 złotych za jedną wizytę.
Warto mieć wybór
Znieczulenie gazem rozweselającym jest jedną z opcji znieczulania stosowanych w nowoczesnej stomatologii. Metoda jest bezpieczna, skuteczna i przyjemna dla pacjenta. Znieczulenie gazem rozweselającym jest szczególnie polecane dla dzieci i osób bojących się dentysty. Warto więc zastanowić się przed kolejną wizytą nad możliwością skorzystania z tego rodzaju znieczulenia, stawiając na bezinwazyjność, przyjemny sposób podania i relaksujące uczucie podczas zabiegu.
Więcej o zdrowych zębach na piotrowscybejnarowicz.pl
Sprawny układ odpornościowy - co na niego wpływa i jak o niego zadbać?
Zdrowe nawyki, które korzystnie wpływają na samopoczucie
Bezzębie w Polsce: wstydliwy problem, która zabiera uśmiech. Choruje aż 9 milion
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.