Komunikaty PR

Zima niszczy rośliny w ogrodzie? Oto, co musisz zrobić

2020-01-13  |  15:00
Biuro prasowe
Kontakt
Adriana Kondratowicz
PR Expert

Przestrzenna 48/3
50-533 Wrocław
akondratowicz|prexpert.com.pl| |akondratowicz|prexpert.com.pl
+48 502 332 358
www.prexpert.com.pl

Pierwsze mrozy i śnieg to sygnały ostrzegawcze dla ogrodników, którzy jeszcze nie zadbali o zabezpieczenie drzew i krzewów przed zimą. Jak to zrobić?

Po łagodnej jesieni i początku zimy, nadciągnęły przymrozki i ujemne temperatury. Na szczęście bez opadów śniegu. Wbrew pozorom, bezśnieżna zima jest dla roślin gorsza niż biała. Tak czy owak trzeba je chronić.

Mroźna zima jest dużym zagrożeniem dla roślin, szczególnie dla ostrokrzewów, bukszpanów i innych gatunków, które nie zrzucają liści. Przy ujemnych temperaturach rośliny zmagają się z trzema problemami: nie mogą czerpać wody z zamarzniętej gleby, co może doprowadzić do uschnięcia liści, szkodzi im wysuszający wiatr, a także są wrażliwe na ostro świecące słońce. Jak im pomóc?

- Przed nastaniem mrozów trzeba je obficie podlać i spryskać wodą. Można zrobić to za pomocą myjki ciśnieniowej Greenworks G70 – doradza Marcin Salata, manager marki Greenworks w Lange Łukaszuk. – Dzięki dyszy 5 w 1 dobierzemy ciśnienie i kąt opadania wody tak, aby nie zrobić roślinom krzywdy – dodaje. Myjka to uniwersalne narzędzie, które przydaje się także do czyszczenia innych sprzętów ogrodniczych.

Po podlaniu należy przykryć glebę ściółką z suchych liści, torfu czy kory. Gdy ziemia zamarznie, należy okryć rośliny włókniną lub słomą. W przypadku niskich okazów sprawdzi się stroisz, który zapewnia dostęp powietrza. Dla ochrony przed słońcem i wiatrem używa się siatki cieniującej.

Utrzymująca się przez kilka dni ujemna temperatura, oscylująca wokół -5 stopni Celsjusza, to najlepszy znak na to, że nadszedł moment, aby okryć również inne rośliny: iglaki, młode drzewa owocowe, krzewy zrzucające liście czy ozdobne pnącza.

Specjalną troską musimy objąć rośliny, które nie pochodzą z naszej strefy klimatycznej. Czym je okryć? Słomą, trocinami lub gałązkami drzew iglastych, czyli stroiszem. Bardziej profesjonalnym okryciem jest włóknina. Trzeba też wiedzieć, czego nie używać. – Pod żadnym pozorem nie wykorzystujmy folii, bo nie przepuszcza powietrza, przez co zaszkodzimy, a nie pomożemy – przestrzega ekspert.

Niektóre rośliny traktuje się indywidualnie. Młode iglaki osłania się włókniną lub słomianym chochołem. Czereśnie czy brzoskwinie chroni się kopcem z ziemi, kory bądź trocin tuż przy podstawie pnia. Magnolie czy róże zabezpiecza się kopcem z kory lub torfu, natomiast odmiany bardziej ciepłolubne – chochołem. Korony ozdobnych pnączy (np. powojników) osłania się włókniną lub wspomnianym już chochołem.

Gdy spadnie śnieg, nie trzeba się śpieszyć. Tworzy on bowiem naturalne przykrycie, a tym samym pomaga roślinom przetrwać do wiosny. Pod śniegiem temperatura jest wyższa niż na powietrzu. Co więcej, osłonięte nim rośliny mogą swobodnie oddychać. Jednak zbyt gruba warstwa śniegu może zamienić się w lód, który tlenu nie przepuszcza. Duża ilość śniegu nie powinna długo zalegać, bo grozi to powstaniem pleśni, od której rośliny chorują, a jego zbyt intensywne opady czasami łamią łodygi oraz gałęzie. Śnieg służy roślinom, o ile jest lekki i puszysty. W przeciwnym razie, warto go usunąć. – Do tego celu polecam wykorzystać taczkę ogrodową z automatycznym napędem. Jej pojemność to ponad sto litrów – radzi Marcin Salata z Lange Łukaszuk. – Jej maksymalny udźwig także przekracza setkę, więc przewieziemy naprawdę ciężkie przedmioty – dodaje.

Zimą trzeba pamiętać o roślinach, ale nie można zapominać o zwierzętach, zwłaszcza o ptakach. Aby im pomóc, wystarczy stworzyć karmnik i powiesić go w ogrodzie. – Do wykonania go w domowym warsztacie potrzeba kilku narzędzi: wiertarko-wkrętarka połączy drewniane elementy, otwory wytniemy pilarką tarczową, a wyrzynarką stworzymy ładną mozaikę – podpowiada Marcin Salata.

Po odpowiednim przygotowaniu zima w ogrodzie nie jest straszna dla nikogo. Osłonięte rośliny przetrwają mróz i rozkwitną na wiosnę, a ptaki radośnie zaświergoczą.

 

https://www.langelukaszuk.pl/

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: PR Expert
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Dom Gdzie przechować rzeczy? Praktyczne rozwiązania na różne życiowe sytuacje Biuro prasowe
2025-06-18 | 06:00

Gdzie przechować rzeczy? Praktyczne rozwiązania na różne życiowe sytuacje

W życiu każdego z nas pojawiają się sytuacje, w których nagromadzone przez lata przedmioty muszą na jakiś czas opuścić nasze mieszkania i domy. Niezależnie od
Dom Jak wybrać idealną szklarnię ogrodową? Poradnik dla początkujących
2025-06-17 | 10:30

Jak wybrać idealną szklarnię ogrodową? Poradnik dla początkujących

Własna szklarnia to marzenie wielu ogrodników, gdyż dzięki niej można cieszyć się świeżymi, naturalnymi warzywami i ziołami. Chcąc stać się jej posiadaczem, powinniśmy
Dom BLIKUJ na raty w IKEA! Nowy sposób płatności dostępny w całej Polsce
2025-06-02 | 16:00

BLIKUJ na raty w IKEA! Nowy sposób płatności dostępny w całej Polsce

Wyobraź sobie, że urządzasz salon marzeń albo wreszcie wymieniasz kuchnię na nową, a wszystko to bez czekania na wypłatę czy wizyty w banku. Teraz to możliwe dzięki nowej metodzie

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Nauka

Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.

Podróże

Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.