Mówi: | Krzysztof Pietraszkiewicz |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Związek Banków Polskich |
Niepewna przyszłość rynku kredytowego. Dalsze zaostrzanie polityki przez banki może zachwiać całą gospodarką
W pierwszej połowie tego roku banki udzieliły mniej kredytów we wszystkich segmentach rynku. Spadki wynikają zarówno z mniejszego zainteresowania klientów, jak i zaostrzania polityki kredytowej sektora. Dalsze jej zaostrzanie w kolejnych kwartałach może doprowadzić do zjawiska tzw. credit crunchu, czyli nadmiernego ograniczenia dostępności kredytu w gospodarce, czego efektem może być m.in. spadek polskiego PKB. Z raportu NBP wynika wprawdzie, że banki w niewielkim stopniu będą łagodzić swoje podejście, ale Związek Banków Polskich podkreśla, że ze względu na wzrost ryzyka i duże obciążenia sektora polityka musi pozostać bardziej restrykcyjna niż przed pandemią.
– W ostatnich miesiącach zaobserwowaliśmy ogromny spadek zainteresowania ofertą kredytową banków. Wystąpił on właściwie we wszystkich grupach. Największy obserwujemy w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw oraz rolników. Istotny spadek, ale nie tak dramatyczny, zaobserwowaliśmy też w przypadku kredytów mieszkaniowych. Szacujemy, że na koniec tego roku poziom ilościowy i wartościowy kredytów mieszkaniowych zmniejszy się o ok. 8–10 pkt proc., czyli nie będzie tragedii, ale jednak wyraźne zmniejszenie – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Spadek popytu na kredyty odzwierciedlają dane BIK za pierwsze półrocze tego roku. Banki i SKOK-i udzieliły w nim mniej wszystkich rodzajów produktów kredytowych, zarówno w ujęciu wartościowym, jak i ilościowym. Liczba i wartość przyznanych kredytów gotówkowych spadły średnio o 1/3. W segmencie mikroprzedsiębiorców liczba zapytań kredytowych z banków do BIK spadła w pierwszym półroczu o 23 proc. W sumie w tym czasie banki udzieliły im kredytów obrotowych na kwotę niższą o 27,5 proc., a inwestycyjnych – o 42,6 proc. w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. Z kolei liczba klientów starających się o kredyt mieszkaniowy tylko w lipcu spadła o 6,4 proc. r/r, a wnioskowali oni o kredyty na kwotę niższą o 3,5 proc. względem tego samego miesiąca zeszłego roku. Co istotne, spadki mają zarówno charakter podażowy, jak i popytowy.
– Mamy z jednej strony ograniczenia po stronie samych klientów, czyli po stronie popytowej. Jest to także związane z ofertą wsparcia, którą w okresie pandemii rząd skierował do przedsiębiorców. Ze zrozumiałych względów część klientów zrezygnowała w tej fazie z typowego kredytu bankowego, ponieważ uzyskała pomoc z tarczy finansowej PFR-u – wyjaśnia prezes ZBP. – Z drugiej strony banki, ze względu na pandemię, sytuację na rynku i poziom kredytów nieregularnie obsługiwanych, zaostrzyły w ostatnich miesiącach politykę kredytową.
Na znaczne zaostrzenie warunków udzielania kredytów we wszystkich segmentach rynku już w pierwszym kwartale br. wskazywał NBP. W przypadku produktów dla przedsiębiorstw skala tego zaostrzenia była największa od 2009 roku. Prezes ZBP podkreśla, że wynika to m.in. z wysokiego poziomu nieregularnie obsługiwanych kredytów i wzrostu ryzyka kredytowego.
– W strefie euro poziom kredytów nieregularnych mieści się w przedziale ok. 2,5–3,5 pkt proc. W Polsce niestety ten poziom utrzymuje się w przedziale 6,5–7 pkt proc., ale w przypadku kredytów dla przedsiębiorców i niektórych kredytów konsumpcyjnych przekroczył już nawet 12 pkt proc. Banki nie mogą sobie pozwolić na podwyższenie poziomu kredytów nieregularnych. Ponadto polskie rozwiązania podatkowe i ostrożnościowe są bardzo restrykcyjne i dotkliwe. Ten zbieg czynników, czyli wysokie obciążenie, stosunkowo wysoki poziom kredytów nieregularnych, pandemia i kłopoty wielu przedsiębiorstw, powodują, że polityka banków musi być o wiele ostrożniejsza, bardziej restrykcyjna – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.
Zarówno bank centralny, jak i ZBP wskazują, że zaostrzenie polityki kredytowej może w kolejnych kwartałach doprowadzić do zjawiska tzw. credit crunchu, czyli nadmiernego ograniczenia dostępności kredytu w gospodarce. To zaś przełoży się na spadek polskiego PKB.
– To zjawisko credit crunchu było widoczne zwłaszcza w latach 2008–2015, zarówno na rynku amerykańskim, jak i europejskim. Taka sytuacja ma miejsce, kiedy banki, które odpowiadają przede wszystkim za bezpieczeństwo depozytów, widząc, że pewna pula kredytów się zepsuła i może zagrozić ich stabilności, mocno ograniczają swoją akcję kredytową – wyjaśnia prezes ZBP. – W Stanach Zjednoczonych credit crunch był bardzo głęboki i władze federalne musiały podejmować działania zakrojone na wielką skalę, łącznie z pewnymi specyficznymi metodami finansowania przedsiębiorstw bezpośrednio przez federalną rezerwę. Z kolei w wielu krajach Europy Zachodniej władze zawierały z systemami bankowymi dodatkowe porozumienia, udzielały dodatkowego finansowania lub gwarancji, ale było to połączone z rekapitalizacją, a w niektórych przypadkach nacjonalizacją banków.
Polski sektor bankowy zetknął się ze zjawiskiem credit crunchu w II połowie 2008 roku. Jak wskazuje ZBP, kredytowanie gospodarstw domowych spadło wówczas o 25 proc., a kredytowanie przedsiębiorstw o 33 proc, a efektem tej sytuacji był spadek polskiego PKB o 1 pkt proc.
– W dłuższym okresie w przypadku Polski to ograniczenie kredytowania było stosunkowo niewielkie, bo w latach 2008–2015 wzrost kredytowania wyniósł w sumie ponad 48 proc. i byliśmy na drugim miejscu w całej Unii Europejskiej. W wielu krajach kredytowanie spadło w tym czasie o kilkanaście do nawet kilkudziesięciu procent. Dlatego też w Polsce PKB obniżyło się tylko o 1 pkt proc. rocznie, ale w innych krajach spadki były kilkuprocentowe. Credit crunch jest groźny, bo rzutuje na płynność firm i współpracę między przedsiębiorcami. Doprowadza do zaburzeń w różnych segmentach gospodarki realnej. Dlatego trzeba robić wszystko, aby zapobiec temu zjawisku – podkreśla Krzysztof Pietraszkiewicz.
W lipcowym raporcie Narodowy Bank Polski wskazuje, że w III kwartale banki zamierzają już stopniowo łagodzić politykę kredytową – zarówno dla firm, jak i klientów indywidualnych („Sytuacja na rynku kredytowym – wyniki ankiety III kw. 2020”). Spodziewany jest też wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe oraz kredyty krótkoterminowe dla firm. W przypadku konsumpcyjnych prognozy banków są zróżnicowane.
#BatalieBiznesu
Zyski banków mniejsze o połowę. Kryzys napędzi cyfryzację sektora
Polskie banki zaakceptowały ponad 1 mln wniosków o wakacje kredytowe. Zdecydowana większość to klienci indywidualni
Kredyty gotówkowe w dużej zapaści. Polacy mają coraz więcej problemów ze spłatą swoich zobowiązań
Czytaj także
- 2024-05-15: Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-05-06: Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.