Newsy

Polityka zagraniczna mężczyznami stoi. Kobiety są w mniejszości, zwłaszcza na kierowniczych stanowiskach

2019-03-19  |  06:15

Kobiety wciąż stanowią mniejszość wśród polityków, dyplomatów czy posłów do Parlamentu Europejskiego, których wybierać będziemy już za dwa miesiące. Dysproporcja płci widoczna jest zwłaszcza na stanowiskach kierowniczych, ale także wśród wypowiadających się w mediach ekspertów ds. stosunków międzynarodowych. Pomóc mogłyby m.in. kwoty płci, edukacja i wsparcie instytucjonalne, które ułatwiłoby łączenie roli matki z obowiązkami zawodowymi – wynika z raportu Instytutu Spraw Publicznych.

– Uwzględniłyśmy w naszym badaniu takie grupy, jak polityczki, dziennikarki, urzędniczki, zarówno szczebli centralnych, jak i bardziej lokalnych, oraz dyplomatki. Wynika z niego, że liczebnościowo kobiet jest mniej. Średnio obsadzają 1/5 stanowisk kierowniczych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Małgorzata Druciarek, kierowniczka Obserwatorium Równości Płci w Instytucie Spraw Publicznych, współautorka raportu „U wioseł i za sterem. Kobiety w polskiej polityce zagranicznej”. – Ale również chciałyśmy zbadać, jak one postrzegają swoją sytuację i czy widzą bariery warunkowane płcią. Faktycznie, te bariery są, natomiast jeśli chodzi o poziom uświadomienia ich przez kobiety, to się dość mocno różni w zależności od grupy. Polityczki na pewno są grupą najbardziej świadomą tych barier, które są specyficzne dla kobiet w ich karierach zawodowych.

W Polsce posłanki i senatorki stanowią zaledwie jedną piątą wszystkich parlamentarzystów. Nieco lepiej jest w Parlamencie Europejskim: tam kobietą jest co czwarty polityk z Polski. W dyplomacji na placówkach zagranicznych znów kobiety zajmują tylko co piąte miejsce kierownicze, a w Ministerstwie Spraw Zagranicznych odsetek ten wynosi 23 proc. Natomiast na stanowiskach urzędniczych w urzędach centralnych kobietami obsadzonych jest 28 proc. posad.

Główna bariera, która zawsze się pojawia w tego typu badaniach, to jest to podwójne obciążenie kobiet pracą zawodową i obowiązkami domowymi. Ta bariera była wymieniana przez większość naszych respondentek. Ona jest bardzo dotkliwa dla tych, które wyjeżdżają za granicę, czy to do Parlamentu Europejskiego, czy na placówki – mówi Małgorzata Druciarek. – Brakuje infrastruktury, która miałaby pomóc im w łączeniu życia zawodowego z obowiązkami rodzinnymi. Ale to przeszkadza zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Oni również wskazywali, że to utrudnia im karierę.

Z raportu wynika, że Polska na tle innych krajów zbliżonego kręgu kulturowego wypada dobrze pod kątem reprezentacji i znaczenia oraz kompetencji kobiet w polityce zagranicznej. W niektórych kwestiach nawet wyprzedza nieraz tak progresywnie kojarzone kraje jak państwa skandynawskie czy Niemcy, ale w innych powinna się od nich uczyć. Zwłaszcza uczelnie odstają jeszcze od norm w Europie Zachodniej. Na uczelniach publicznych kobiety zajmują 39 proc. stanowisk kierowniczych, na prywatnych – 32 proc. Dwie na pięć osób ze stopniem co najmniej doktora na uczelniach prywatnych to kobiety, na publicznych zaś odsetek ten wynosi 36 proc.

W MSZ faktycznie kobiet urzędniczek jest dość dużo, natomiast jeżeli popatrzymy na wyższe stanowiska, kierownicze, to jest ich zdecydowanie mniej. Myślę, że około jedna czwarta stanowisk jest zajmowana przez kobiety – ocenia przedstawicielka Instytutu Spraw Publicznych. – Dodatkowo wciąż pokutuje stereotypowe podejście do kobiet, że my nadajemy się do prac konkretnych, organizacyjnych, a im wyżej patrzymy, jeśli chodzi o stanowisko, tym mężczyzn jest więcej, bo oni chętniej się biorą za kierowanie, chętniej wchodzą w przestrzeń publiczną i wypowiadają się na dany temat.

Mężczyźni dominują także w debacie publicznej, np. podczas dyskusji w mediach. Według współautorki raportu to skutek tego, że dziennikarze i dziennikarki sięgają ciągle po ten sam krąg ekspertów i zazwyczaj są to mężczyźni, a ponadto kobiety się same ograniczają, niechętnie idą do mediów i zabierają głos, ponieważ nie zawsze czują się wystarczająco kompetentne. Tymczasem w polityce zagranicznej nie ma typowo męskich czy kobiecych tematów, i panie tak samo dobrze znają się na energetyce czy bezpieczeństwie jak panowie.

Pozytywem jest zaobserwowana w badaniu zmiana pokoleniowa: młodsi mężczyźni traktują koleżanki w o wiele bardziej partnerski sposób niż ich starsi koledzy, zwłaszcza w urzędach i na uczelniach, co dobrze wróży na przyszłość. Gorzej było już w samej polityce. Potrzebne są dalsze zmiany, by obecność kobiet była bardziej widoczna.

– Wśród rekomendacji na przyszłość na pewno są kwoty płci na stanowiskach wybieralnych i również tych obsadzanych przez dane urzędy, co by pomogło kobietom zaistnieć na stanowiskach kierowniczych. To na pewno jest edukacja równościowa, czyli działanie u podstaw, które odwróciłoby stereotypowe postrzeganie ról kobiet i mężczyzn – postuluje Małgorzata Druciarek. – To jest także stworzenie infrastruktury instytucjonalnej, która umożliwiłaby łączenie obowiązków domowych, czyli wychowywania dzieci, z pracą zawodową kobiet.

Czytaj także

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Energia i klimat dla samorządów lokalnych

XXXI Welconomy Forum in Toruń

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych

Niemal 75 proc. Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową. Podobny odsetek uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. W ślad za rosnącą świadomością społeczną firmy coraz częściej rezygnują ze sprzedaży jaj od kur w klatkach. Do końca 2023 r. 161 firm działających w Polsce, w tym wszystkie największe sieci sklepów, zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a ponad 39 proc. z nich wdrożyło już swoje zobowiązania w życie – wynika z raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera.

Handel

Związek Przedsiębiorców Ukraińskich: Granica musi być odblokowana bezwarunkowo. Dopiero wtedy możemy przystąpić do negocjacji

– Protesty polskich rolników mają duży składnik emocjonalny, a na zamieszaniu korzysta Rosja – uważa dyrektor wykonawcza Związku Przedsiębiorców Ukraińskich Kateryna Glazkova. Przekonuje, że granica musi być odblokowana bezwarunkowo i dopiero wtedy można przystąpić do konstruktywnej rozmowy i negocjacji. Na obecnej sytuacji tracą ukraińskie przedsiębiorstwa, w tym przemysł obronny. Blokady szlaków komunikacyjnych z przyjaznym krajem, jakim jest Polska, są określane za naszą wschodnią granicą mianem „katastrofy”.

Ochrona środowiska

Sprzedaż pomp ciepła spadła o 1/3. Branża liczy na odbicie dzięki aktywnej polityce rządu

Ubiegły rok nie był udany dla branży urządzeń grzewczych – przyznaje Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). Sprzedaż w tym sektorze spadła o ponad 30 proc., a w przypadku domów jednorodzinnych o około 40 proc. Prezes zarządu tej organizacji liczy na aktywną politykę rządu. Wśród możliwych rozwiązań wymienia m.in. wprowadzenie specjalnej taryfy dla pomp ciepła oraz obniżenie VAT–u na energię elektryczną. Ocenia, że przy sprzyjających okolicznościach sprzedaż pomp ciepła w 2024 roku może wzrosnąć o 20 proc.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.