Mówi: | Przemysław Jaroszewski |
Funkcja: | kierownik CERT Polska |
Firma: | NASK |
Ponad połowa internautów uważa, że w sieci trudniej zachować bezpieczeństwo niż w życiu
W 2016 roku blisko 700 mln ludzi w 21 krajach padło ofiarą cyberprzestępców – wynika z raportu Norton by Symantec. W 17 krajach, gdzie badanie przeprowadzono w 2015 i w 2016 roku, wzrost wyniósł 10 proc. w ujęciu rocznym. W wielu przypadkach winne są niedostateczne zabezpieczenia i brak świadomości zagrożeń. Większość internautów nie potrafi rozpoznać fałszywego e-maila z zawirusowanym załącznikiem. Trzy czwarte wie, że powinni chronić swoje dane w sieci, ale mimo to przekazuje innym swoje hasła.
– Jeśli mówimy o największych zagrożeniach, to od strony technicznej mówimy przede wszystkim o atakach oportunistycznych, czyli przejmowaniu komputerów przez przestępców po to, żeby mogli je wykorzystać do dowolnego celu. To są przestrzeń dyskowa, moc obliczeniowa, łącze internetowe, dzięki którym można rozsyłać spam i przeprowadzać ataki popularnie zwane DDos, czyli blokujące jakieś usługi – mówi agencji informacyjnej Newseria Przemysław Jaroszewski, kierownik CERT Polska w NASK.
Popularnym zagrożeniem jest też ransomware, czyli oprogramowanie, które blokuje komputery, szyfruje ich zawartość i żąda okupu za odzyskanie plików albo grozi upublicznieniem danych. Jak podkreśla Jaroszewski, zarówno firmy, jak i użytkownicy indywidualni powinni być świadomi, że prędzej czy później do takiego incydentu może dojść. Dlatego trzeba się nastawić na zapobieganie.
– Jeśli już do ataku dojdzie, to Kowalskiemu trudno jest sobie poradzić z jego konsekwencjami. Zostaje nam zaniesienie komputera do serwisu i liczenie na to, że coś się uda zrobić. Czyli po fakcie jesteśmy w kropce – mówi Przemysław Jaroszewski. – Wprawdzie nigdy nie uda się nam zabezpieczyć w stu procentach, ale możemy minimalizować ryzyko, wykazując się zdrowym rozsądkiem i dowiadując się jak najwięcej o zagrożeniach.
Badania Norton by Symantec wskazują, że większość badanych nie wie, jak odróżnić fałszywe e-maile od prawdziwych. Tylko połowa internautów zachowuje w takim przypadku ostrożność.
– Jeśli nie jesteśmy świadomi, że otwierając np. dokumenty PDF, możemy sobie zrobić krzywdę, to nie będziemy ostrożnie postępowali – mówi kierownik CERT Polska
Kluczowym mechanizmem jest zabezpieczenie własnej tożsamości w internecie. Za pośrednictwem sieci konsumenci załatwiają coraz więcej spraw – począwszy od zakupów, rozmów z doradcami finansowymi, kończąc na transakcjach finansowych w bankowości internetowej. Coraz częściej przenoszą tam także swoje prywatne dokumenty i zdjęcia, korzystając z popularnych chmur, które dają możliwość dostępu do tych danych z każdego miejsca na świecie.
– Często dochodzi do ataku przez przejęcie konta w poczcie czy w mediach społecznościowych. Większość szanujących się usługodawców od dawna stosuje dwustopniowe uwierzytelnianie, czyli oprócz nazwy użytkownika, hasła, jest też kod przysyłany SMS-em czy token sprzętowy. Furorę robią sprzętowe rozwiązania kryptograficzne - urządzenia wielkości niedużego pendrive'a, które tworzą drugi składnik uwierzytelnienia znacznie bezpieczniejszy niż np. SMS. Takie rzeczy są dostępne dla przeciętnego Kowalskiego za nieduże pieniądze, a stosowane są już w tej chwili przez większość szanujących się portali społecznościowych czy takich usługodawców – wyjaśnia Jaroszewski.
Do CERT trafia rocznie kilka tysięcy zgłoszeń dotyczących cyberataków, zarówno od firm, jak i od użytkowników indywidualnych. Jak podkreśla Jaroszewski, to wciąż niewystarczająca skala w porównaniu do liczby ataków.
– Firmy boją się o reputację, o to, że informacja o ataku wycieknie i będzie to miało skutki biznesowe. Trudno się temu dziwić, ale taka postawa nie służy poprawie bezpieczeństwa innych. Im więcej wiemy o nowych atakach, tym lepiej jesteśmy w stanie ochronić siebie. Tej kultury jeszcze brakuje – mówi kierownik CERT Polska w NASK.
Z badania EY, Chubb i CubeResearch wynika, że w ubiegłym roku osiem na dziesięć firm zanotowało do pięciu znaczących naruszeń bezpieczeństwa. 6 proc. doświadczyło więcej niż 10 incydentów. Firmy nie radzą sobie jednak z wykrywaniem incydentów bezpieczeństwa. Te, które udaje się zidentyfikować, są zwykle łatwe do zaobserwowania, jak ataki oprogramowaniem ransomware czy utrata danych w wyniku awarii. 43 proc. badanych firm nie ma żadnego systemu ostrzegania.
– Na pewno inwestycje firm w cybezabezpiecznia będą zwiększane. Z jednej strony są wymuszane przez coraz większe regulacje w tym zakresie, czyli nowe normy prawne, zarówno rozporządzenie dotyczące ochrony danych osobowych i dyrektywę o ochronie sieci informacji, jak i przez regulatorów, którzy nakładają obowiązki na konkretne sektory związane z lepszym dbaniem o bezpieczeństwo – mówi Przemysław Jaroszewski. – Coraz częściej firmy zmieniają nastawienie. Przestają traktować bezpieczeństwo jako koszt, a zaczynają jako inwestycję, która pozwoli uniknąć kosztownych skutków incydentów.
Czytaj także
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-24: Eksperci ochrony zdrowia apelują o większy zakres kompetencji pielęgniarek. To mogłoby zwiększyć dostępność usług medycznych
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-18: UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm
- 2025-03-25: Uproszczenie przepisów zwiększy potencjał obronny Europy. Ułatwi współpracę sektora prywatnego i publicznego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.