Mówi: | Karolina Fender-Noińska, ambasadorka Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła Joanna Radziwiłł, założycielka Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła |
Życie osamotnionych dzieci tematem wystawy zdjęć „Wielki Talerz” na kamienicy na Nowym Świecie w Warszawie
Wystawa zdjęć „Wielki Talerz” to kolejny projekt realizowany przez Karolinę Fender-Noińską w nurcie sztuki zaangażowanej społecznie. W ten sposób artystka chce zainteresować dorosłych życiem osamotnionych dzieci, które potrzebują miłości, szacunku i poczucia bezpieczeństwa. Tym razem po inspirację sięgnęła do współczesności – bohaterami jej zdjęć są podopieczni Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła pochodzący z najbiedniejszych rejonów Warszawy.
Wystawa jest zaproszeniem do codziennego działania na rzecz ubogich dzieci, a zarazem artystyczną opowieścią o ich indywidualnych marzeniach i potrzebach.
– Na zdjęciach są sportretowane dzieci, podopieczni Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła, jedni z wielu podopiecznych, tak naprawdę nie wszystkich udało nam się umieścić w oknach, kamienica ma zdecydowanie za mało okien na projekt tak dużej fundacji – mówi agencji Newseria Lifestyle Karolina Fender-Noińska, ambasadorka Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła.
Fundacja Joanny Radziwiłł prowadzi szereg działań edukacyjno-kulturalno-wychowawczych na rzecz dzieci i młodzieży z najbiedniejszych rejonów Warszawy: z Pragi, Grochowa, Gocławia oraz Targówka. Ciekawe zajęcia, domowa atmosfera oraz poczucie bezpieczeństwa sprawiają, że dzieci stają się ufne, otwarte, a co najważniejsze – zaczynają wierzyć w swoje możliwości, marzyć i te marzenia realizować. Jednym z programów, dzięki któremu takie działania stają się możliwe, jest właśnie „Wielki Talerz”. Są nim objęte dzieci w wieku od 7 do 20 lat.
– Program „Wielki Talerz” polega na zaproszeniu wielu osób do wspólnego stołu. Wielu osób, czyli darczyńców, którzy mogą co miesiąc w wysokości 96 zł wesprzeć podopiecznych Fundacji Opiekuńcze Skrzydła, które będą mogły jeść pyszny obiad w cudownej, domowej atmosferze, bez pośpiechu – mówi Joanna Radziwiłł, założycielka Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła.
– Mam nadzieję, że dzięki tej wystawie ludzie dowiedzą się o akcji „Wielki Talerz” i że ona trochę zatrzyma przechodniów. Bo to jest też taki ukryty mój cel, że sztuka jest tak naprawdę dwa razy bardziej wartościowa, jeżeli poza samą wartością artystyczną ma jeszcze taką wartość, że oddziałuje na społeczeństwo, zmuszania trochę do refleksji, czy oby na pewno żyją w taki sposób, w jaki sobie to życie zaplanowali, czy są na tyle empatyczni, jak by chcieli, czy sprzątają swój kawałek świata, dbają o niego i podlewają swój ogródek tak, jak powinno się to robić, żeby świat był piękniejszy – mówi Karolina Fender-Noińska.
„Wielki Talerz” to czwarta wystawa autorki wykorzystująca przestrzeń kamienicy przy ul. Nowy Świat 37.
– Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam pracować z dzieciakami, z którymi już się znam nie tylko z tego jednego projektu. Tak naprawdę oni są współtwórcami tej wystawy, bo często się zamienialiśmy przy aparacie, a one dobrze się bawiąc, robiły też sobie wzajemnie zdjęcia. To już mój trzeci projekt na tej elewacji i mam nadzieję, że przy każdym z nim udało mi się pokazać trochę inna odsłonę – tłumaczy Karolina Fender-Noińska.
Organizatorem wystawy jest Fundacja Nowy Świat 37, której misją jest przywracanie tej znanej warszawskiej ulicy jej dawnego, barwnego charakteru. W 2011 roku, w ramach kampanii „Niewidomi już widoczni”, na fasadzie budynku realizowany był visual art „Światłem po oczach”. W czerwcu tego roku w ramach ogólnopolskiej kampanii „Oswajanie starości”, prowadzonej przez Fundację Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie bez barier”, w oknach tejże kamienicy pojawiła się wystawa tête à tête – portrety dojrzałych osób miały zwrócić uwagę na problem starości i przemijania. Problematyka osamotnienia dzieci została reaktywowana wystawą multimedialną „Korczak 2016”, którą można było zobaczyć do końca sierpnia. Wystawę „Wielki Talerz” można oglądać do końca listopada.
Czytaj także
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-06-26: Trwają prace nad nowymi przepisami chroniącymi dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym. Mają dostosować prawo do rozwoju technologii
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-07-04: W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję
- 2025-06-05: Już pięciolatki interesują się pieniędzmi. Wakacje to dobry moment na edukację finansową
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-05-23: Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych
Prezenter przyznaje, że domówki online i publikowane w mediach społecznościowych rolki pozwoliły im zbudować mocną pozycję w cyfrowym świecie. Dzięki nim zyskali dużo większą popularność niż z racji udziału w różnych projektach telewizyjnych czy serialowych. Maciej Dowbor odczuwa dużą satysfakcję z tego, że ich działalność internetowa przyciąga miliony odbiorców, zainteresowanie proponowanymi przez nich treściami nie słabnie, a widzowie, z którymi się spotykają na ulicy, traktują ich jak dobrych znajomych.
Konsument
Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy

W 2030 roku liczba użytkowników gier mobilnych w Polsce może przekroczyć 7,1 mln, a przychody z rynku będą bliskie 470 mln dol. – wynika z danych Statista. Wraz ze wzrostem liczby graczy rozwija się także rynek urządzeń do gamingu mobilnego. Zdaniem przedstawicieli ZTE Polska, producentów smartfonów nubia, których dwa nowe modele miały właśnie swoją premierę w Polsce, ten segment krajowego rynku wciąż jest słabo zagospodarowany, a do tej pory dominowały na nim głównie urządzenia zaawansowane i drogie. Dużą rolę w udoskonalaniu sprzętu dla graczy odgrywa sztuczna inteligencja.
Dom i ogród
Sandra Kubicka: Najpierw kupiłam małą domową szklarnię na zioła. A teraz zamówiłam duży model do ogrodu i będę tam mieć pomidory, ogórki i truskawki

Modelka czerpie dużą radość z własnoręcznie wyhodowanych ziół i warzyw. Swoją przygodę z ogrodnictwem zaczęła od małej domowej szklarni kupionej w sklepie internetowym, a już niedługo będzie miała szklarnię z prawdziwego zdarzenia. Sandra Kubicka nie ukrywa, że teraz z dużą niecierpliwością czeka na to, jaki plon wydadzą sadzonki pomidorów. Na razie rosną jak na drożdżach.