Z mediów
czerwiec
Czy MŚP przetrwają najbliższą zimę?
Konsekwencje pandemii, następstwa rosyjskiej agresji w Ukrainie, wreszcie stale rosnąca inflacja sprawiły, że coraz liczniejsi przedsiębiorcy, zwłaszcza reprezentujący branże energio-zależne, decydują o zawieszeniu, a nawet likwidacji działalności.
Jak informuje Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz mowa o wyraźnym trendzie, który tylko w ostatnim okresie dotyczy więcej niż 200 tys. podmiotów. Które branże mają największe problemy? Najlepiej obrazują to informacje pozyskiwane przez biura rachunkowe w związku z usługami, które świadczą one na rzecz przedsiębiorców.
To swoisty system wczesnego ostrzegania, bo usługobiorcy z wyprzedzeniem sygnalizują swoje zamiary właśnie biurom rachunkowych. Mając wgląd w finanse klienta, jako pierwsze dowiadują się one o wzroście kosztów z tytułu np. wzrostu cen gazu czy energii elektrycznej, zatorach płatniczych, a w konsekwencji utracie płynności, czy nawet braku zdolności do regulowania zobowiązań.
Potwierdza to przedstawicielka Fundacji Wspierania i Rozwoju Biur Rachunkowych Julia Dybkowska, która z racji zajmowanej funkcji ma szerszy ogląd zjawiska, niż tylko dane widziane przez pryzmat własnego biura rachunkowego. Prezes Krajowej Izby Biur Rachunkowych, prowadząca własna działalność w Brodnicy, potwierdza narastająca falę zamykanych firm. Jej zdaniem decydujący będzie I kwartał przyszłego roku, gdyż wówczas nastąpią pierwsze rozliczenia według nowych zasad wynikających z „Polskiego Ładu”.
Wzrost obciążeń z tytułu składek i podatków, przy jednoczesnym wzroście kosztów może przyspieszyć decyzję o rezygnacji z dalszej działalności gospodarczej, a w przypadku mikro firm nawet do ucieczki w szarą strefę, co wynika raczej z desperacji, niż złych intencji. Pewne remedium w ocenie Rzecznika MŚP, stanowić może wprowadzenie przez rząd nowych rozwiązań w zakresie maksymalnych cen z tytułu opłat za energię, obejmujących również sektor małych i średnich przedsiębiorstw.
Zdaniem Adama Abramowicza konieczne jest wdrożenie kolejnych udogodnień, w pierwszym rzędzie na wzór zastosowanego w Niemczech rozwiązania polegającego na dobrowolności opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. W sytuacji, gdy zryczałtowana składka ZUS wzrośnie w roku 2023 o z górą 200 złotych miesięcznie, byłaby to znacząca pomoc. Taki wzrost oznacza bowiem, że bez względu na uzyskiwane dochody miesięczne, obciążenia nawet w mikro firmie, tylko z tego tytułu sięgną 1500 złotych.
Dotknie to zwłaszcza branż, które ucierpiały w wyniku pandemii, a skutkiem redukcji zatrudnienia mają kłopot z pozyskaniem pracowników, którzy zdążyli się już przebranżowić i nie myślą o powrocie do wcześniejszej profesji. Jak twierdzi Anna Gembicka – Wilk prowadząca biuro rachunkowe w Olsztynie, uchylenie wejścia w życie przepisów o ukrytej dywidendzie, zmiany składki zdrowotnej, wreszcie przepisy podatkowe wynikające z „Polskiego Ładu” sprawiają, że rośnie zainteresowanie przekształcaniem działalności w formę spółki.
Ewentualna likwidacja firmy nie rozwiąże problemu w wymiarze społecznym, bo dotychczasowi właściciele nie uzyskają ekwiwalentu finansowego np. z tytułu sprzedaży pozwalającego na bezpieczną egzystencję, a rynek pracy nie będzie w stanie ich zaabsorbować. To problem nie tylko ekonomiczny, ale także społeczny.
Szukanie oszczędności, często za wszelką cenę, ogranicza możliwości rozwoju, nie wspominając o inwestowaniu w innowacje, rozwiązania cyfrowe czy energooszczędne i przyjazne środowisku technologie – wymagające znacznych nakładów… i tak koło się zamyka. Jeśli dodać do tego nawarstwiające się problemy z rozliczeniem środków pozyskanych w ramach kolejnych „tarcz antycovidowych”, groźba upadłości kolejnych firm staje się realna.
Zdaniem ekspertów, tylko rezygnacja z obciążeń nakładanych przez „Polski Ład” – w pierwszym rzędzie podatkowych i składkowych – odwróci niebezpieczny trend, potwierdzony przez pogarszające się nastroje przedsiębiorców. Obawy wynikają z faktu, że nawet w przypadku likwidacji firmy pozostaną zobowiązania wobec fiskusa, co w wielu przypadkach oznacza utratę dorobku pokoleń i zagrożenie podstaw osobistej egzystencji.
Jak wynika z badań firmy analitycznej MGBI pomimo to, tylko w trzecim kwartale tego roku liczba wniosków o upadłość względem kwartału poprzedzającego wzrosła o 15 proc. Zdaniem doradcy podatkowego Krzysztofa Musiała rządowe propozycje pomocy dla małych i średnich przedsiębiorców, to w obliczu rosnących kosztów kropla w morzy potrzeb. Nawet zahamowanie wzrostu cen prądu oznacza tylko tyle, że wzrosną one po trzykroć, a nie dziesięciokrotnie. Tym samym trudno oczekiwać odwrócenia złego trendu.
W przypadku spółek kapitałowych osoby zarządzające odpowiadają za zobowiązania podatkowe firmy solidarnie i całym swoim majątkiem. By tego uniknąć, wiele osób decyduje się na złożenie wniosku o upadłość, co wszakże nie gwarantuje, że organ go rozpatrujący uzna, że został on złożony we właściwym czasie, co stanowi warunek konieczny uniknięcia osobistej odpowiedzialności majątkowej. Zwłaszcza w sytuacji, gdy dynamika zmian sprawia, że trudno uchwycić moment pogorszenia sytuacji finansowej firmy w sposób trwały.
Zatory płatnicze mogą mieć charakter przejściowy, ale bieżąca analiza przepływów finansowych, optymalizacja kosztów i usprawnianie zarządzania, bądź restrukturyzacja, to warunki niezbędne do przetrwania najtrudniejszego czasu. Być może tak zwane czynniki obiektywne, w tym znaczeniu, że nie mamy na nie wpływu, jak np. łagodna zima, co limituje, chociażby zużycie energii i koszty eksploatacji jej nośników, zdecydują o „być, albo nie być” wielu przedsiębiorstw.
Informacje z dnia: 2 listopada
Medium
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Qczaj: Moja siostra przeszła załamanie psychiczne. Dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo i czasami po prostu nie mamy już siły
Trener przeżył niedawno prawdziwe chwile grozy po tym, gdy jego siostra trafiła do szpitala. Mimo że jest już dorosła, to nadal czuje się za nią odpowiedzialny, tak samo jak wtedy, kiedy opiekował się nią po wyjeździe mamy do USA. Jednocześnie Qczaj apeluje do tych, którzy zmagają się z jakimś kryzysem psychicznym, by nie wstydzili się mówić o swoich problemach i mieli odwagę prosić o pomoc. Dzięki temu można zapobiec tragedii.
Konsument
Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność

Niemal 64 proc. osób między 65. a 74. rokiem życia ma nadmierną masę ciała. Co piąty senior cierpi z powodu niedożywienia. Szczególną sytuacją jest taka, w której osoba starsza jest otyła, ale jednocześnie niedożywiona jakościowo. U źródeł problemów żywieniowych leżą z jednej strony mechanizmy związane z fizjologią starzenia się oraz różne choroby towarzyszące, a z drugiej – czynniki ekonomiczne i psychologiczne, takie jak samotność czy brak wystarczających środków. Eksperci zwracają uwagę na to, że ważne jest edukowanie i aktywizowanie seniorów, ponieważ zarówno otyłość, jak i niedożywienie prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Gwiazdy
Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet

Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.