Z mediów
styczeń
Dobrze, że NBP nie podniósł stóp. Oto powody
Dobrze, że NBP nie podniósł stóp. Oto powody
Tuż przed ostatnim posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej trwała dyskusja na temat tego, czy i jak bardzo należy podnosić stopy procentowe. Przypomnijmy, że cykl podwyżek rozpoczął się w październiku zeszłego roku i trwał nieprzerwanie przez jedenaście kolejnych posiedzeń RPP.
Od tego czasu nie udało się powstrzymać inflacji, co więcej ceny zaczęły rosnąć coraz szybciej. Niektórzy komentatorzy, w tym nowi członkowie Rady powołani przez Senat wskazywali więc, że należy działać bardziej zdecydowanie i konieczne będą dalsze, znaczne podwyżki kosztu pieniądza.
Czy jednak taka procedura może być skuteczna? Książkowo w sytuacji wzrostu cen stopy podnosić trzeba. Okazuje się jednak, że inflacja w obecnej postaci na podwyżki stóp jest niezwykle odporna. Te państwa naszego regionu, które sięgnęły po zaostrzenie polityki pieniężnej wcześniej niż Polska, nie zdławiły inflacji. Co ciekawe, nieznaczna obniżka jej tempa udała się Czechom po tym, jak tamtejszy bank centralny zaniechał kolejnych podwyżek. Wiele wskazuje zaś na to, że restrykcyjna działania po stronie monetarnej mogą prędzej przynieść głęboką recesję niż pokonać inflację. Nie chodzi oczywiście o to, że NBP powinien z walki z inflacją zrezygnować. Tę trzeba prowadzić, ale mądrze, to znaczy tak, aby z jednej strony skutecznie zmniejszyć jej tempo, a z drugiej nie doprowadzić do ruiny firm i gospodarstw domowych.
Ostatecznie na środowym posiedzeniu RPP nie podniosła stóp. Decyzja ta wywołała zdziwienie. Wszak szybki odczyt inflacji za wrzesień podany przez GUS pokazał wynik 17,2 proc. Czyli wzrost w porównaniu z sierpniem o ponad punkt procentowy Nadmierne zaostrzenie polityki monetarnej to byłby błąd, który mógłby kosztować Polskę poważną recesję, upadłość tysięcy przedsiębiorstw i wygenerować szereg innych problemów.
Na pierwszym miejscu ich listy należy postawić ryzyko gwałtownego wzrostu bezrobocia. Padające m.in. ze względu na rosnące odsetki firmy byłyby zmuszone do zwalniania ludzi. Tym zaś, co immunizuje społeczeństwo przed drożyzną, nie jest polityka społeczna, tylko właśnie dobra sytuacja na rynku pracy.
Rzeczywiście mamy najwyższą od ćwierćwiecza inflację. Niemniej w tamtym okresie niezwykle wysokie (nawet kilkunastoprocentowe) było także bezrobocie. Teraz bezrobocie w Polsce jest niemal najniższe w Unii Europejskiej. Błędy w polityce pieniężnej mogą doprowadzić do tego, że inflacja się znacznie nie zmniejszy, ale za to będziemy mieli znaczny wzrost liczby osób bez pracy.
Niektórzy wskazują, że na braku podwyżek stóp ucierpi kurs złotego. W krótkim okresie może tak być. Trzeba jednak pamiętać, że wcześniejsze podwyżki kosztu pieniądza nie doprowadziły do trwałej aprecjacji (umocnienia) polskiej waluty. Kanał kursowy jest coraz mniej wrażliwy na stopy procentowe, bo kapitał patrzy głównie na ryzyka geopolityczne, nie na poziom stóp. Ich wzrost nie skłoni go do masowego kupowania złotego.
Niestety niewiele w ten sposób wskóramy. Dodatkowo w średnim i długim okresie, jeśli stopy będą zbyt wysokie, polska waluta się osłabi z innego prostego powodu. Będziemy mieli gorszą sytuację makroekonomiczną. To zaś, czyli osłabienie fundamentów naszej gospodarki, przyczyni się do tego, że złoty będzie miał małe szanse na odbicie.
Inflacja to trudny i podstępny przeciwnik, trzeba z nim toczyć bój tak, aby w trakcie walki samemu nie wyrządzić sobie nadmiernych szkód.
Kamil Goral
Kamil Goral – analityk makroekonomiczny i publicysta gospodarczy. Ukończył m.in. studia doktoranckie w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, gdzie był stypendystą Rektora tej uczelni. Autor licznych artykułów prasowych i naukowych poświęconych tematyce ekonomicznej i finansowej. Doświadczenie zawodowe zdobywał zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Pracował także na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, gdzie prowadził zajęcia z podstaw ekonomii i zarządzania
Informacje z dnia: 9 października
Medium
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”
Twórcy sztuki zatytułowanej „Przebłyski” podkreślają, że jest to spektakl – lustro każdej pary. Kreowani przez Jadwigę Jankowską-Cieślak i Daniela Olbrychskiego Rosa i Abrasza przez lata byli małżeństwem, a w chwili śmierci mężczyzny widzowie dostają kompendium wiedzy o ich niełatwym życiu. Odtwórca głównej roli cieszy się, że znów może się spotkać na scenie z aktorką, która od lat robi na nim ogromne wrażenie. Przyznaje też, że Serge Kribus napisał ten tekst z myślą o nim i zależało mu, żeby zagrał tę sztukę w Paryżu. Najpierw jednak przedstawienie zostanie zaprezentowane w polskiej wersji.
Edukacja
Kompetencje STEM wchodzą szerzej do edukacji. Inicjatywa edukacyjna Amazon objęła już pół miliona dzieci w Polsce
Na warszawskiej Pradze Północ otwarto właśnie pierwszą STEM Kindlotekę, czyli przestrzeń edukacyjną dla dzieci i młodzieży, która stawia na rozwój kompetencji w obszarze nauki, technologii, inżynierii i matematyki. To inicjatywa Amazon i stowarzyszenia Cyfrowy Dialog rozwijana od 2019 roku, w ramach której funkcjonuje ponad 100 takich placówek, a z prowadzonych w nich zajęć skorzystało już pół miliona dzieci. STEM uważane są za kompetencje przyszłości, a badania wskazują, że można je rozwijać już u najmłodszych uczniów.
Prawo
Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce uprościć prawną definicję mobbingu. Dodatkowo opracowywana nowelizacja przepisów ma nałożyć nowe obowiązki na pracodawców, których celem będzie określenie zasad przeciwdziałania mobbingowi i to na poziomie regulaminu pracy lub innych wewnętrznych regulacji. Dzięki któremu podwładni będą bardziej świadomi swoich praw i będą mogli lepiej reagować na przypadki ich łamania.