Przegląd mediów

listopad 2022

Czy podwyżki stóp procentowych zadziałały?

2022-11-04  |  11:52
Przegląd mediów

W Polsce trwała, trwa i pewnie długo będzie trwać dyskusja na temat skuteczności reakcji Narodowego Banku Polskiego na rosnącą inflację. Odnieść można wrażenie, że przeważa pogląd, że reakcja ta było niedostateczna. Skoro bowiem ceny wciąż rosną, to widać można było zrobić więcej. Czy aby na pewno?

Zacznijmy od tego, że stopa procentowa banku centralnego – a to jego główne narzędzie do walki z inflacją – może zdziałać wiele, ale nie wszystko. Innymi słowy, podwyżka stopy procentowej przyniesie oczekiwane rezultaty w sytuacji, w której czynnikiem inflacjogennym jest wzrost popytu napędzanego kredytem. Dlaczego? Dlatego, że głównym celem podwyżki stóp procentowych nie jest pozbawianie ludzi części dochodu poprzez konieczność zapłaty wyższych rat od kredytów hipotecznych. To swoją drogą polski ewenement, że większość kredytów mieszkaniowych jest oprocentowanych na zmienną stopę, a zatem wysokości raty jest mocno wrażliwa na poziom stóp nominalnych. Jeśli już stopy mają prowadzić do „zubożenia” gospodarstw domowych to odbywa się to poprzez kanał majątkowy. Wyższe nominalnie stopy przekładają się na odpływ kapitału od udziałowych do dłużnych papierów wartościowych. W efekcie spadają ceny akcji, co prowadzi do spadku wartości majątku gospodarstw domowych, które w tej formie ulokowały swoje oszczędności. W Polsce to jednak nie ma racji bytu ponieważ przeważnie nie inwestujemy swoich nadwyżek finansowych na giełdzie.

Wracając zatem do tego jak działają stopy, po pierwsze i przede wszystkim, mają one na celu sterowanie popytem na kredyt. Im niższa cena pieniądza, tym większa skłonność do pożyczania i finansowania swoich potrzeb konsumpcyjnych bądź inwestycyjnych w ten właśnie sposób. Spadek konsumpcji, wywołany zmniejszeniem akcji kredytowej, przekładać się powinien na powstrzymanie lub przynajmniej wyhamowanie wzrostu cen.

Można tę samą kwestię ująć nieco inaczej, odwołując się do agregatów monetarnych. Kluczową jest tu miara M1, w jej skład wchodzą pieniądz w obiegu oraz depozyty na żądanie. To pieniądz najbardziej płynny, umożliwiający bieżące realizowanie konsumpcji. Według danych na wrzesień 2022 roku wartość pieniądza M1 wynosiła 1,58 bln zł, wobec niemal 1,7 bln zł w październiku 2021 roku, kiedy to rozpoczynał się cykl podwyżek stopy referencyjnej NBP. Oznacza to zmniejszenie podaży pieniądza najbardziej płynnego, tego z przeznaczeniem na bieżącą konsumpcję o ponad 100 mld zł. Co do kredytów sytuacja ma się następująco. Zgodnie z danymi Biura Informacji Kredytowej w ujęciu rocznym (porównywane są dane z września tego roku i września roku minionego) sprzedaż kredytów ratalnych spadła o niemal 5 proc., kredytów gotówkowych o ponad 8 proc., zaś kredytów mieszkaniowych, uwaga, o 71,3 proc. Mamy zatem do czynienia z wyraźnym wyhamowaniem akcji kredytowej. A jak wiadomo kredyt w jednym banku staje się depozytem (niejednokrotnie bieżącym) w innym, co wyjaśnia nam także zmiany w agregacie monetarnym M1. Do tego dodać trzeba, że wartość depozytów terminowych zwiększyła się w okresie od października 2021 do września 2022 roku z 233 mld zł do 468 mld zł.

Wszystko to pokazuje, że efekt podwyżki stóp procentowych, jeśli chodzi o ważne agregaty monetarne, jest jak najbardziej zauważalny. To, że spadek akcji kredytowej oraz wzrost oszczędności długookresowych nie przełożyły się na zmniejszenie inflacji wskazuje, że jej przyczyny w dużej mierze leżą poza oddziaływaniem decydentów odpowiadających na politykę pieniężną. Także spadek sprzedaży detalicznej w ujęciu miesięcznym we wrześniu o 2,8 proc. pokazuje, że polityka monetarna działa. Jej skuteczność widoczna jest z pewnym opóźnieniem, najczęściej o kilka kwartałów, niemniej widzimy, że coś się dzieje. Zakłócić jej efektywność może np. szum informacyjny, taki jak opowiadanie, że z w Polsce z inflacją nikt nie walczy. Dane pokazują jednak, że jest inaczej, trzeba tylko do nich dotrzeć. Można skomentować, że jednak skoro inflacja nie hamuje, to wysiłki decydentów z banku centralnego nie są wystarczające. Tu wrócić należy do początku tekstu. Polityka pieniężna i stopa procentowa mogą zdziałać wiele ale nie mogą wszystkiego. W sytuacji, w której inflacja ma swoje źródła poza Polską, bardzo trudno narzędziami wewnętrznymi się jej pozbyć. To może potrwać dłużej i być bardziej skomplikowane. Niemniej odpowiednie działania już zostały podjęte.

Kamil Goral

Autor jest analitykiem makroekonomicznym i publicystą gospodarczym. Ukończył m.in. studia doktoranckie w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, gdzie był stypendystą Rektora tej uczelni. Napisał wiele artykułów prasowych i naukowych poświęconych tematyce ekonomicznej i finansowej. Doświadczenie zawodowe zdobywał zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Pracował także na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, gdzie prowadził zajęcia z podstaw ekonomii i zarządzania.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.

Informacje z dnia: 4 listopada

Medium

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.