Newsy

Ada Fijał: Nie retuszuję swoich zdjęć ani też nie używam filtrów. Nie widzę w tym sensu, bo mam lustro i wiem, jak wyglądam

2022-11-03  |  06:28

Niezależnie od aury za oknem aktorka niezmiennie wybiera soczyste kolory, bo jak podkreśla – dodają jej one energii i poprawiają humor. Nie widzi więc nic złego w tym, by zestawiać ze sobą kontrastowe barwy i tworzyć niepowtarzalne stylizacje, które stały się już jej znakiem rozpoznawczym. Jest konsekwentna w swoich modowych wyborach i za nic ma głosy krytyki. Ada Fijał zapewnia też, że nie retuszuje swoich zdjęć na Instagramie, bo dla niej jest to przekłamywanie rzeczywistości. Swój medialny wizerunek buduje zgodnie ze stanem faktycznym.

Ada Fijał nieprzypadkowo nazywana jest kolorowym ptakiem polskiego show-biznesu. Kocha odważne neonowe barwy, kreuje nowe trendy i choć czasem spotyka się z krytyką, to w ogóle się nią nie przejmuje.

– Jak przeprowadziłam się z Krakowa do Warszawy i zaczęłam uczestniczyć w różnych nagraniach czy sesjach zdjęciowych, to zauważyłam, że kolor dodaje mi energii. Jak chcę się wyciszyć, to zakładam czerń lub szary, ale jak chcę sobie dodać mocy, to zdecydowanie energetyzuje mnie kolor. Niektórzy mówią, że jestem ubrana jak do cyrku i że jest to czasem trochę przesadzone, ale ja lubię swój cyrk, lubię swoje małpy i to jest mój cyrk i planuję się tam dobrze bawić – mówi agencji Newseria Lifestyle Ada Fijał.

Aktorka lubi bawić się modą, miksować style i żonglować kolorami, dzięki czemu jej stylizacje są nietuzinkowe i pozwalają jej wyróżnić się z tłumu. Nie ukrywa też, że świetnie się bawi, zestawiając ze sobą pozornie zupełnie niepasujące do siebie barwy i elementy garderoby.

– Wydaje mi się, że ubiór jest dla nas i on nam powinien dodawać tego czegoś, nie my jesteśmy dla ubrania, tylko w drugą stronę, więc dlaczego nie robić tego, co nam poprawia humor. Nie mamy superłatwych czasów, więc róbmy coś, żeby się czuć dobrze – mówi.

Ada Fijał jest jedną z uczestniczek programu „Perfect Picture”, w którym poznaje techniki fotografii i uczy się obróbki zdjęć. Takie umiejętności niewątpliwie przydadzą się jej przy prowadzeniu swoich kont w mediach społecznościowych. Aktorka przyznaje, że sama duży nacisk kładzie na sposób kadrowania i oświetlenia. Nie dla niej natomiast nadmierny retusz.

– Bardzo rzadko używam filtrów, jak już mam sytuację, że coś jest bardzo ciemne albo jesteśmy w nie za wyjątkowo dobrym oświetleniu, to przeciągnę tzw. Parisa, czyli pierwszy filtr, który jest na Instagramie, ale żeby coś zmieniać sobie w twarzy i używać jakichś modyfikatorów, to w ogóle tego nie robię. Nie za bardzo widzę sens, przecież mam lustro i wiem, jak wyglądam. Lubię ładne zdjęcia, dobrze doświetlone, ale nie retuszuję ich ani nie używam specjalnych filtrów, żeby coś sobie zmienić – mówi.

Aktorka ma jednak świadomość tego, że wiele osób brylujących na Instagramie używa filtrów, by upiększyć rysy twarzy, wygładzić cerę czy poprawić proporcje sylwetki. I choć ona sama nie popiera przesadnego korzystania z programów graficznych, to innych za to nie krytykuje.

– Jeżeli ktoś to lubi, sprawia mu to przyjemność i dzięki temu poczuje się ładniejszy, jakby to jest jakiś rodzaj zabawy, to dlaczego nie. Fajnie, że te filtry są opisane, bo na Instagramie zawsze widać, jaka jest nazwa filtra, więc przynajmniej tyle, że jest to zawsze widoczne. Ale moim zdaniem takie idealizowanie świata też może mieć różne konsekwencje, bo przecież młodzi ludzie patrzą na to i chcą wyglądać idealnie – dodaje Ada Fijał.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.