Newsy

Agata Młynarska: Nawet jeżeli są trudne i bolesne zakręty w życiu, to na końcu pojawia się światło. Zawsze starałam się iść ku niemu

2019-02-01  |  06:55

Dziennikarka nie kryje satysfakcji z tego, że program „Ex-tra zmiana” cieszy się dużą popularnością wśród widzów, a jednocześnie spełnia swoją misję, czyli pomaga się podnieść osobom po traumatycznych przeżyciach i zacząć wszystko od nowa. Agata Młynarska doskonale czuje się w roli gospodyni, bo sama ma za sobie wiele życiowych zakrętów. Z uwagą wysłuchuje więc historii bohaterów i dzieli się z nimi własnymi doświadczeniami. 

W programie „Ex-tra zmiana” eksperci pomagają bohaterom zrobić porządek w uczuciach i pozbyć się starych życiowych nawyków. Specjaliści od urody i stylu proponują im pomoc w zmianie wizerunku oraz odnawiają wnętrza mieszkań, które kojarzą się z eksmałżonkami. Program niezwykle przypadł widzom do gustu, dlatego też kierownictwo stacji TVN Style zdecydowało, że będzie miał swoją kontynuację w wiosennej ramówce.

– Każde pozytywne przyjęcie jest zawsze czymś wspaniałym dla autorów programu. Nie ukrywam, że wierzyłam w ten pomysł od samego początku, ponieważ przeszłam przez to i wiem, że nawet jeżeli są trudne i bolesne zakręty w życiu, to gdzieś na końcu pojawia się światło. I zawsze starałam się iść ku temu światłu z takim poczuciem, że coś dobrego jednak w życiu będzie za chwilę, że to złe minie. Z tym doświadczeniem łatwiej mi było podejść do moich bohaterów i powiedzieć: Kochani, wam się też uda – mówi agencji Newseria Agata Młynarska, dziennikarka.

Młynarska wspiera bohaterów swojego programu i stara się im wytłumaczyć, że w życiu nie ma sytuacji bez wyjścia, że nic nie jest tylko czarne albo białe. Z każdego niepowodzenia trzeba natomiast wyciągnąć lekcję na przyszłość.

– Mówię im, zobaczcie, miałam w życiu tak, wy macie teraz tak, spójrzcie na swoje życie pozytywnie i zobaczcie, co można dobrego zrobić, żeby żyło wam się lepiej, żeby coś zmienić. W to zawsze wierzyłam, że taka serdeczność i umiejętność dzielenia się własnym doświadczeniem musi zaowocować czymś dobrym, tylko ten ktoś musi chcieć – mówi Agata Młynarska.

Dziennikarka tłumaczy, że bohaterowie pierwszej edycji programu „Ex-tra zmiana” z nadzieją patrzyli w przyszłość i wierzyli w nowe otwarcie.

– Oni naprawdę bardzo już chcieli coś zrobić ze swoim życiem i przeważnie pod wpływem impulsu zdecydowali się wysłać zgłoszenie na casting. Tylko jeden bohater, chłopak, powiedział, że zainspirowały go historie bohaterek i że on też pomyślał, że może być jednym z bohaterów tego programu – mówi Agata Młynarska.

Agata Młynarska wyjaśnia, że każdy przypadek jest inny i nie można udzielać takich samych rad wszystkim osobom, bo coś, co może zmotywować jednego, drugiego może całkowicie zniechęci.

– Trudno jest powiedzieć, jakie błędy są najczęściej popełniane. Największym bez wątpienia jest kompletna utrata wiary we własne siły i we własne możliwości. Takiego błędu popełniać nie wolno, chociażby ci cały świat mówił dookoła, że źle robisz i że sobie nie poradzisz, ty musisz wierzyć w to, że sobie dasz radę, bo bez tej wiary nie przejdziesz przez to. Czasami potrzebny jest ktoś obok, kto cię w tym wesprze, kto ci pomoże, ale nawet choćby czasami było sto takich osób, to jeśli ty tego naprawdę nie czujesz, to ci się nie uda, więc namawiam do tego, żeby znaleźć w sobie tę siłę – mówi Agata Młynarska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Zielińska: Artyści mają trudno w tych czasach. Ktoś wystąpi w jednej z telewizji i szybko jest oceniany, że popiera daną partię

Aktorka przyznaje, że w obecnych czasach trzeba się dobrze zastanowić, z kim podejmuje się współpracę, bo łatwo można się narazić odbiorcom. Często bowiem ocenie i krytyce podlega nie jakość danego projektu, ale fakt, że został on zrealizowany dla konkretnej stacji telewizyjnej kojarzonej z jakąś partią polityczną. Wtedy dany artysta szybko zyskuje etykietę przyklaskującego władzy albo trafia na czarna listę jej przeciwników. Katarzyna Zielińska podkreśla, że dla niej priorytetem jest praca artystyczna, a nie układy polityczne.

Nauka

Zbliża się szczyt sezonu zakażeń RSV. Jedna czwarta może mieć ciężki przebieg, zwłaszcza u seniorów

Listopad to początek szczytu sezonu na zakażenia RSV, który może trwać do wczesnej wiosny. Ubiegłoroczny był rekordowy – z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że tylko w styczniu i lutym 2025 roku zarejestrowano ponad 52 tys. przypadków. Osoby starsze, z wielochorobowością i pacjenci z chorobami przewlekłymi, o obniżonej odporności są najbardziej narażone na zakażenia RSV i ciężki ich przebieg, który może skutkować hospitalizacją. Lekarze podkreślają, że szczepienia przeciwko RSV mogą skutecznie temu przeciwdziałać. Od października refundowane są już dwie szczepionki, bezpłatne dla osób 65+.

Teatr

Filip Gurłacz: Lubię grać czarne charaktery. Tacy bohaterowie mają w sobie jakiś zakazany owoc, który jest kuszący dla wszystkich

Aktor nie ukrywa, że intrygują go bohaterowie specyficzni, kontrowersyjni i niejednoznaczni, którzy posuwają się do niedozwolonych chwytów i przekraczają granice przyzwoitości. Jeśli więc pada propozycja zagrania takiej roli, Filip Gurłacz przyjmuje ją bez wahania. Dlatego też w spektaklu „Pic na wodę” w reżyserii Jakuba Przebindowskiego z dużą satysfakcją wciela się w płatnego mordercę, którym targa obsesyjna miłość.