Newsy

Agnieszka Kaczorowska: wreszcie wszyscy nazywają mnie Agnieszką Kaczorowską, a nie Bożenką z „Klanu”

2016-05-20  |  06:55

Aktorka jest zadowolona ze zmian, jakie w ciągu ostatniego roku zaszły w jej życiu zawodowym. Twierdzi, że wreszcie uwolniła się od szufladki, jaką była rola Bożenki Lubicz z serialu „Klan”, co uważa za wielki sukces. Spełniła też marzenie o roli w spektaklu teatralnym. Udział w programie „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” otworzył przed nią nowe możliwości zawodowe – tancerka twierdzi, że czuje, jakby zaczynała nowe życie.

Agnieszka Kaczorowska zadebiutowała na małym ekranie jako 7-latka. W 1999 roku otrzymała rolę Bożenki Lubicz w popularnym serialu TVP1 „Klan”, którą kreuje do dziś. Przez wiele lat właśnie z tą postacią była utożsamiania, podczas gdy jej osiągnięcia taneczne pozostawały w cieniu. Tancerka twierdzi, że jej postrzeganie przez Polaków zmieniło się w ciągu minionych kilkunastu miesięcy. Duży wpływ miał na to jej udział w programie „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”.

 Wreszcie wszyscy nazywają mnie Agnieszką Kaczorowską, a nie Bożenką z „Klanu”, co jest niezwykle miłe. Rzeczywiście ostatnie półtora roku to było dużo pracy – mówi Agnieszka Kaczorowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda uważa to za wielki sukces, nie tylko swój, lecz także jej menadżerów. Jej zdaniem uwolnienie się szufladki aktorskiej, jaką stanowiła rola Bożenki Lubicz, było niezwykle trudne. Ostatnie miesiące nie tylko pokazały jednak, że jest to możliwe, lecz także otworzyły przed tancerką wiele nowych możliwości zawodowych. 

– Zdecydowanie ostatnie półtora roku to mnóstwo nowych ludzi wokół mnie, wspaniałych nowych ludzi, mnóstwo nowych artystów, z którymi nawiązały się przyjaźnie, z niektórymi nawet bliższe, ale też mnóstwo ludzi, z którymi współpracuję – mówi Agnieszka Kaczorowska.

Tancerka spełniła w tym czasie swoje wielkie marzenie, jakim była rola w spektaklu teatralnym. Gra w przedstawieniu „Kochanie na kredyt” – komedii z elementami farsy w reżyserii Olafa Lubaszenko. Partneruje w nim takim gwiazdom jak Filip Bobek, Małgorzata Pieczyńska i Piotr Zelt.

– Widzę, jak cele sprzed kilku lat, powoli są przeze mnie zdobywane. Teraz mam kolejne cele i marzenia, więc czuję, jak bym zaczynała trochę nowe życie – mówi Agnieszka Kaczorowska.

Gwiazda programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” przyznaje, że marzy o roli w filmie kinowym, a także kolejnych rolach w spektaklach teatralnych i serialach. Prywatnie tancerka marzy o własnej rodzinie i pięknym domu na realizację tego marzenia pozostawia sobie jednak kilka lat. Na razie koncentruje się na osiągnięciu celów zawodowych.

– Myślę o zrobieniu też czegoś za granicą, wyjściu poza nasze granice, choć nasz kraj uwielbiam i na pewno to zawsze będzie mój dom – mówi Agnieszka Kaczorowska.

Osiągnięcia tancerki zostały docenione przez portal Plejada, który nominował ją do nagrody w kategorii Metamorfoza roku przyznawanej podczas Wielkiej Gali Gwiazd.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Zawiązku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.

Prawo

Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli

W ciągu ostatnich kilku lat liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych dzieci i młodzieży zwiększyła się prawie dwukrotnie – z 48,6 tys. w 2019 roku do 87,3 tys. w 2023 roku – wynika z danych NIZP PZH-PIB. W efekcie coraz więcej zapomnianych chorób powraca i rośnie liczba zachorowań m.in. na odrę czy krztusiec. Wraz rosnącym odsetkiem odmów powracają pomysły, by uzależnić od szczepień miejsce w żłobku czy przedszkolu, ale eksperci podkreślają, że potrzebna jest przede wszystkim edukacja rodziców.

Media

Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca

Drifterka podkreśla, że niektóre zadania w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” były na tyle wymagające, że kończyły się kontuzjami i urazami. Karolina Pilarczyk zaznacza, że największą motywacją była dla niej możliwość zmierzenia się z uznanymi sportowcami, których podziwia od lat. Ma też świadomość, że różni się od pozostałych uczestników formatu, ponieważ jej dyscyplina koncentruje się nie na przygotowaniu fizycznym, ale na umiejętności prowadzenia samochodu wyścigowego, gdzie kluczowe są refleks, panowanie nad emocjami i zdolność do szybkiego podejmowania decyzji.