Newsy

Agnieszka Sienkiewicz: Chudnę, kiedy mam stres, dużo pracuję i jestem w biegu. Ostatnie miesiące takie właśnie były i waga poleciała

2022-09-13  |  06:21

Aktorka zaznacza, że pogodzenie wszystkich obowiązków domowych – zwłaszcza teraz, kiedy rozpoczął się rok szkolny – z napiętym grafikiem zawodowym to niełatwe zadanie. Jako mama dwóch dziewczynek, w wieku szkolnym i przedszkolnym, musi wszystko planować z wyprzedzeniem tak, by na żadnym polu nie było zaległości. Agnieszka Sienkiewicz podkreśla, że choć w wakacje dużo pracowała, to znalazła również czas na rodzinne wyjazdy. Życie w ciągłym biegu ma też pewien plus – pozwala jej zachować szczupłą sylwetkę.

– Był urlop, były wakacje, troszeczkę pojeździliśmy, ale momentami w Polsce też była taka pogoda, że mogliśmy się cieszyć słońcem, jestem więc wypoczęta. A teraz zaczął się nowy rok szkolny, a wraz z nim codzienne odwożenie, rozwożenie, logistyka itd. Moja starsza córka poszła do drugiej klasy, a młodsza – do przedszkola. O tyle mamy prościej z mężem, że jest to ta sama placówka, mamy więc jeden kierunek. Poza tym mamy auto elektryczne, więc jeździmy buspasem, to też nam dużo ułatwia – mówi agencji Newseria Lifestyle Agnieszka Sienkiewicz.

Aktorka zaznacza jednak, że kiedy ona musi być w pracy bardzo wcześnie rano lub do późnych godzin wieczornych, ze wszystkimi obowiązkami radzi sobie mąż, a w awaryjnych sytuacjach korzystają z pomocy niani.

– U nas problem logistyczny jest taki, że czasem zdarza się tak, że jak jestem na planie, to często wyjeżdżam do Warszawy wieczorem, w nocy albo o 5 rano. I wtedy wszystkim zajmuje się mąż, a z kolei jak on też ma coś pilnego do zrobienia, to wtedy pomaga nam niania. Ja teraz zaczynam też intensywny czas w teatrze, więc logistyka i łączenie wszystkiego będzie troszkę utrudnione, ale właściwie tyle lat to dźwigamy, że teraz też sobie poradzimy – podkreśla.

Dużo obowiązków domowych i zawodowych, a także funkcjonowanie w ciągłym pośpiechu – to wszystko zdaniem Agnieszki Sienkiewicz sprawia, że bez żadnych ćwiczeń i restrykcyjnej diety może się poszczycić szczupłą sylwetką.

– Drugie dziecko urodziłam trzy lata temu, więc miałam czas, żeby dojść do siebie. Natomiast nie mam żadnej złotej rady, wręcz wszystko, co powoduje, że ja szczupleję, jest najgorszą radą, jaką mogę tutaj dać, ponieważ ja chudnę, kiedy mam stres, kiedy dużo pracuję i jestem w biegu. I ostatnie miesiące takie właśnie były. Miałam sporo intensywnej pracy, po 12 godzin na planie, potem jeszcze szłam do teatru i właśnie ten szybki rytm spowodował, że ta waga gdzieś poleciała i się już w miarę utrzymuje – mówi aktorka.

W sierpniu Agnieszka Sienkiewicz skończyła zdjęcia do serialu pt. „Bracia” produkowanego na zlecenie telewizji Polsat. Teraz wraz z Teatrem Kwadrat wylatuje na kilka przedstawień do USA, a po powrocie rozpocznie próby do kolejnych spektakli.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.