Newsy

Agnieszka Włodarczyk: W programie „Przygarnij mnie” socjalizujemy psy po przejściach. Moja Tosia jest coraz bardziej ufna

2015-04-10  |  06:50

Agnieszka Włodarczyk to kolejna polska gwiazda, która zdecydowała się na adopcję psa ze schroniska. Aktorka przygarnęła 6-letnią suczkę Tosię, którą wypatrzyła w internecie. Suczka bez problemu zaaklimatyzowała się w nowym domu, jest coraz bardziej ufna i otwarta w stosunku do ludzi. Występuje też z Agnieszką Włodarczyk w programie „Przygarnij mnie” na antenie TVP, gdzie uczy się pokonywać traumy. 

Agnieszka Włodarczyk znana jest ze swojej miłości do zwierząt. Prowadzi dom tymczasowy dla bezdomnych psów i kotów, chętnie angażuje się także w kampanie mające na celu pomoc zwierzętom, np. „One czują tak jak my”. Aktorka kilkakrotnie współpracowała m.in. z Fundacją „Zwierzaki w potrzebie”. To właśnie na profilu fundacji na Facebooku zobaczyła zdjęcie 6-letniej Tosi.

– Śledziłam Fundację „Zwierzaki w potrzebie” na Facebooku i Tosię zauważyłam już dużo wcześniej. Wiedziałam, że jest łagodnym, fajnym psiakiem. Moim głównym założeniem przy wyborze psa było to, żeby pies był łagodny. Dlatego że mam inne zwierzaki w domu i chciałam, żeby psiak kochał psy, koty i ludzi, żeby był łagodny i właśnie taka jest Tosia. Nie było żadnego problemu, kiedy wprowadziłam Tosię do domu – mówi Agnieszka Włodarczyk w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że Tosia bez trudu zaaklimatyzowała się w nowym domu, w którym mieszka z innym psem i dwoma kotami. Jest bardzo grzeczna, ale  zdystansowana i delikatna. Wynika to z jej trudnej przeszłości: została porzucona w lesie, gdzie urodziła szczenięta, a większość życia spędziła w schroniskach. Agnieszka Włodarczyk twierdzi jednak, że suczka staje się coraz bardziej ufna i otwarta w stosunku do ludzi.

– Tosia jest psiakiem spokojnym i zrównoważonym. Nie potrzebuje ruchu, nie łaknie go za bardzo, dlatego wszelkie aktywności sprawiają jej trudność, ale taką bardziej w głowie. Ona potrafi przeskakiwać przez przeszkody, nawet czasami fajnie się przy tym bawi, ale ma jakąś blokadę psychiczną. To jest psiak, który dużo przeżył mówi Agnieszka Włodarczyk.

Tosia występuje także z Agnieszką Włodarczyk w nowym programie TVP „Przygarnij mnie”. Idea programu opiera się na opiece nad adoptowanymi ze schroniska czworonogami. W każdym odcinku pod okiem lekarzy weterynarii i behawiorystów gwiazdy uczą swoich podopiecznych opanowywania nowych zachowań i umiejętności oraz pomagają zwalczać traumy. Zwycięska para przekazuje wybranemu schronisku zapas karmy. Właściciel najlepiej ocenionego psa w finale wskaże natomiast schronisko, które otrzyma wyposażenie gabinetu weterynaryjnego. Agnieszka Włodarczyk twierdzi, że program to lekcja socjalizacji psów po przejściach.

– Tosia się otwiera, jest coraz bardziej ufna. My tutaj głównie socjalizujemy te psy, ja socjalizuję Tosię i chciałabym, żeby ona przede wszystkim otworzyła się na ludzi, choć oczywiście nie oczekujmy fajerwerków. To są psy ze schroniska i takie zmiany wymagają czasu. My tutaj do niczego nie zmuszamy tych psiaków. One robią wszystko w swoim tempie, w swoim czasie i tak jak chcą, trochę tak jest – mówi Agnieszka Włodarczyk.

Aktorka ma nadzieję, że program „Przygarnij mnie” przekona Polaków do adopcji bezpańskich psów. Gwiazda podkreśla, że w samym tylko schronisku na podwarszawskim Paluchu przebywa w tej chwili ok. 1500 psów czekających na nową rodzinę. Zdaniem Włodarczyk przygarnięty pies w niczym nie ustępuję rasowemu zwierzęciu z hodowli.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Zdrowie

Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta

Prezenterka przyznaje, że do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że kleszczowe zapalenie mózgu to taka podstępna i groźna choroba. Jest ona wywoływana przez wirusa, który dostaje się do naszego organizmu w wyniku ukłucia przez kleszcza. Dlatego tak ważne jest, by przed tymi pajęczakami zabezpieczać nie tylko naszych pupili, ale także siebie. Katarzyna Dowbor już umówiła się na przyjęcie odpowiedniej szczepionki. Z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW wynika, że na taki krok decyduje się zaledwie co dziesiąty Polak.

Moda

Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie

Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.

Infrastruktura

Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.