Newsy

Alicja Węgorzewska-Whiskerd: Nie rozumiem wspierania eutanazji. Zawsze będę za życiem

2020-06-02  |  06:35

Zdaniem śpiewaczki operowej każde życie jest wielkim darem. Z tego powodu trzeba się o nie troszczyć i podchodzić do niego z należytym szacunkiem. Alicja Węgorzewska-Whiskerd tłumaczy, że starsi ludzie są niezwykle ważną częścią społeczeństwa. Seniorzy stanowią fundament rodzin – przekazują młodszemu pokoleniu życiowe doświadczenie, służą radą i wsparciem w trudnych chwilach. Właśnie dlatego, gdy podupadają na zdrowiu, należy im pomagać i opiekować się nimi.

Artystka stanowczo sprzeciwia się eutanazji. Tłumaczy, że ustawy legalizujące skracanie na żądanie życia osobom ciężko chorym nie przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa. Jest wręcz przeciwnie, świadomi i światli obywatele powinni dbać o jednostki słabe i bezbronne. Przyśpieszanie zgonów na życzenie pacjenta lub rodziny nie jest więc słusznym wyborem.

– Jestem za ochroną życia. Uważam, że trzeba pomagać starszym osobom, które są chore. Nie rozumiem wspierania eutanazji. Dziwi mnie, gdy słyszę, że na świecie podejmowane są próby jej legalizacji. Zawsze będę za życiem – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Alicja Węgorzewska-Whiskerd.

Zdaniem śpiewaczki operowej społeczeństwo powinno kłaść nacisk na rozwijanie i podtrzymywanie dialogu międzypokoleniowego. Współpraca pomiędzy starszą i młodszą generacją buduje trwałą więź i pomaga grupom lepiej zrozumieć wzajemne potrzeby. Ponadto światowe inicjatywy pokazują, że obecnie młodzi ludzie chętnie angażują się w pomoc osobom starszym. To dobrze o nich świadczy i napawa nadzieją na lepszą przyszłość.

– Polskie społeczeństwo się starzeje. Za moment w naszym kraju będzie żyło bardzo dużo ludzi starych. Seniorzy czerpią energię i siłę z przebywania z młodzieżą. W Skandynawii powstał projekt polegający na połączeniu domu dziecka z domem spokojnej starości. Obie grupy czerpały z powstałej relacji to, co najlepsze. Wnuczęta, nawet przybrane, dostarczają wiele radości – tłumaczy śpiewaczka operowa.

Obecna sytuacja – pandemia koronawirusa – zdaniem Alicji Węgorzewskiej-Whiskerd na nowo uświadomi społeczeństwu, jak ważne jest ludzkie życie. W dotychczasowej, przepełnionej obowiązkami rzeczywistości łatwo było bowiem zatracić świadomość tego, co najważniejsze. Obcowanie z zagrożeniem sprawia, że inaczej patrzy się na otaczający świat. Ludzie zaczynają doceniać wzajemną życzliwość i troszczyć się o siebie nawzajem.

– Powinniśmy cenić ludzkie życie, zwłaszcza obecnie, gdy okazuje się, jak bardzo jest ono kruche. Państwu życzę, żebyście umieli przejść przez ten ciężki czas otoczeni przyjaciółmi, dobrym słowem, opatrznością i miłością. Spróbujmy wykazywać się pogodą ducha i optymizmem, bo tego teraz bardzo nam potrzeba – zauważa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Zawiązku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.

Prawo

Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli

W ciągu ostatnich kilku lat liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych dzieci i młodzieży zwiększyła się prawie dwukrotnie – z 48,6 tys. w 2019 roku do 87,3 tys. w 2023 roku – wynika z danych NIZP PZH-PIB. W efekcie coraz więcej zapomnianych chorób powraca i rośnie liczba zachorowań m.in. na odrę czy krztusiec. Wraz rosnącym odsetkiem odmów powracają pomysły, by uzależnić od szczepień miejsce w żłobku czy przedszkolu, ale eksperci podkreślają, że potrzebna jest przede wszystkim edukacja rodziców.

Media

Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca

Drifterka podkreśla, że niektóre zadania w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” były na tyle wymagające, że kończyły się kontuzjami i urazami. Karolina Pilarczyk zaznacza, że największą motywacją była dla niej możliwość zmierzenia się z uznanymi sportowcami, których podziwia od lat. Ma też świadomość, że różni się od pozostałych uczestników formatu, ponieważ jej dyscyplina koncentruje się nie na przygotowaniu fizycznym, ale na umiejętności prowadzenia samochodu wyścigowego, gdzie kluczowe są refleks, panowanie nad emocjami i zdolność do szybkiego podejmowania decyzji.