Newsy

Anna Dereszowska: Nasz dom na Mazurach był otwarty dla uchodźców z Ukrainy, a mój narzeczony wielokrotnie jeździł na granicę z darami dla potrzebujących

2022-11-17  |  06:21

– W sytuacjach bardzo dramatycznych potrafimy się zjednoczyć, być solidarni i nieść pomoc potrzebującym. Wokół nas jest bardzo dużo ludzi o dobrych sercach – podkreśla aktorka. Jest zbudowana postawą Polaków, którzy natychmiast zareagowali na to, co się dzieje u naszych wschodnich sąsiadów, i zaoferowali im pomoc na wielu płaszczyznach. Jak zauważa – po wybuchu wojny pokazaliśmy, że mamy wielkie serca i piękne wnętrza, o jakich mówi właśnie Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w swojej najnowszej kampanii, której jest ambasadorką.

Kiedy świat obiegła informacja o inwazji Rosji na Ukrainę, Polacy zjednoczyli siły i zaczęli natychmiast działać, dostarczając uchodźcom żywność, leki i środki higieniczne, organizując dla nich transport oraz zapewniając im dach nad głową. Anna Dereszowska nie szczędzi za to pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazali się taką empatią i zrozumieniem.

– Wciąż na wielką skalę pomagamy uchodźcom z Ukrainy, ale ten pierwszy moment, kiedy do Polski trafiło ponad milion osób, to był spontaniczny wybuch dobroci serca i solidarności z Ukraińcami ze strony Polaków. I widać, że my w takich sytuacjach bardzo dramatycznych potrafimy się zjednoczyć, być solidarni i nieść pomoc – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Dereszowska.

Aktorka wspomina, że choć sama nie była wówczas w stu procentach dyspozycyjna, bo nie dość, że musiała się zająć kilkumiesięcznym dzieckiem i wywiązywać się z bieżących obowiązków zawodowych, to na ile tylko mogła, wspierała partnera, który zaangażował się w pomoc uciekającym z Ukrainy po rosyjskiej agresji na ich kraj.

– My otwarliśmy dla nich nasz dom na Mazurach i choć ja akurat wówczas nie mogłam się fizycznie zaangażować, tzn. pojechać i pomagać na granicy, bo po pierwsze miałam bardzo maleńkie dziecko, a po drugie, byłam na zdjęciach do serialu, ale mój narzeczony Daniel jeździł parokrotnie, nie tylko wioząc rzeczy, które udało nam się zgromadzić czy kupić, ale również przywożąc uchodźców spod granicy do Warszawy – mówi.

O takich postawach mówi właśnie najnowsza kampania SOS Wioski Dziecięce pod hasłem „Najpiękniejsze wnętrza 2022”. Jej organizatorzy zachęcają do tego, by otworzyć swoje serca na osoby potrzebujące pomocy, pokrzywdzone i dyskryminowane ze względu na pochodzenie, kolor skóry czy wyznanie.

– W tej kampanii stowarzyszenie chce zwrócić uwagę na to, że potrzebę niesienia pomocy mamy w sobie na co dzień i ona nie pojawia się tylko i wyłącznie w dramatycznych sytuacjach. A ludzi potrzebujących wsparcia, zaopiekowania i naszego pięknego wnętrza jest naprawdę wokół nas bardzo dużo – zwraca uwagę Anna Dereszowska.

Zdaniem aktorki prawdziwą wartość człowieka można poznać po tym, jak traktuje on innych, czy zawsze jest gotowy wyciągnąć do kogoś rękę z pomocą i czy nigdy nie przechodzi obojętnie wobec słabszych, pokrzywdzonych i potrzebujących.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.