Mówi: | Anna Popek |
Funkcja: | dziennikarka |
Anna Popek spadła z konia podczas wakacji
– Wsiadłyśmy w Lutowiskach na konia i po trzech dniach zeszłyśmy z tego konia. Troszkę oczywiście przesadzam, bo były przerwy na wypoczynek i na sen, ale cały dzień w siodle. Jeździłyśmy od punktu do punktu. Spałyśmy w takich kolibach, w schroniskach dawnych albo w takich gospodarstwach agroturystycznych. Jadłyśmy to, co na ognisku można było przygotować albo to, co ze sobą miałyśmy, wiozłyśmy przytroczone do siodła. Naprawdę bieszczadzka przygoda taka jak z powieści przygodowych, które czytałam w młodości. Wspaniały wyjazd – zachwyca się dziennikarka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Popek od lat jeździ na wczasy do miejscowości Gołubie koło Kościerzyny (Kaszuby). Podczas dwutygodniowych wczasów poddaje się diecie doktor Ewy Dąbrowskiej, czyli nie je nic poza owocami i warzywami. Z jadłospisu znikają używki, kawa, herbata, czerwone wino. Dziennikarka przyznaje, że po takim wypoczynku czuje się zregenerowana i oczyszczona. Popek zachęca także do kąpieli w źródłach wody siarkowej, które odkryła stosunkowo niedawno:
– W Busku i w Solcu są fenomenalne źródła wody siarkowej. I byłam w Solcu w takim hotelu, w którym właśnie są te bardzo bogate w siarkę wody, moczyłam się, codziennie kąpiele siarkowe, codziennie kriokomora, codziennie takie zajęcia sportowo-rekreacyjne, dobra dieta. Zauważyłam, że jest poprawa, jeżeli chodzi o skórę, o cerę, o wygląd całej postaci i o organizm – mówi Anna Popek.
W te wakacje Popek pojechała z córkami na Rodos (Grecja). Panie uczyły się tam sportów wodnych, dziennikarka windsurfingu, córki kitesurfingu.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.