Newsy

Antoni Pawlicki pomaga dzieciom z Kenii. Tworzy program dożywiania najbiedniejszych

2015-08-13  |  06:50

Aktor wspiera działalność fundacji, której celem jest pomoc afrykańskim dzieciom. Spędził dwa tygodnie w Kenii, gdzie tworzył program dożywiania. Gwiazdor serialu „Komisarz Alex” twierdzi, że spotkanie z dziećmi żyjącymi w nędzy, a mimo to tryskającymi radością, dała mu mnóstwo energii do działania.

Antoni Pawlicki postanowił wesprzeć działalność fundacji założonej przez Pawła Huka New Hope Africa. Celem tej organizacji jest opieka nad dziećmi osieroconymi, porzuconymi, a także pomoc samotnym matkom, osobom znajdującym się w trudnych warunkach życiowych oraz organizowanie programów stypendialnych dla uczniów i studentów. W lipcu Antoni Pawlicki z Pawłem Hukiem i fotografem Radosławem Polakiem spędził dwa tygodnie w Kenii, w prowincji Meru, gdzie od dłuższego czasu rolnicy nie zebrali plonów ze względu na suszę. Aktor zajmował się tam organizacją programu dożywiania dzieci.

– Mój kolega trafił na tę szkołę, tamtejszy rząd bardzo wybiórczo traktuje pomoc dla ludzi, zależy ona od wielu czynników, a ta palcówka jest kompletnie pominięta przez pomoc administracyjną. Znajdowało się tam 80 dzieci, kiedy rozpoczęliśmy program wydawania kaszy, to liczba dzieci z 80 wzrosła do 200. Ponieważ dzieci z okolicy po prostu wybrały zamiast pracy przy łupaniu kamieni, bo tam jest to jedyne dla nich zajęcie, tę miskę kaszy dziennie – mówi Antoni Pawlicki agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Szkoła znajduje się w wiosce o nazwie Maili Tatu. Fundacja posiada tam budynek, który obecnie wykańcza. W przyszłości teren ma być zagospodarowany tak, by dzięki hodowli zwierząt i uprawie roślin stał się samodzielną placówką. Ośrodek budowany jest z myślą o dzieciach osieroconych bądź odrzuconych przez rodziny. Obecnie dzięki funduszom z kalendarza „Dżentelmeni” fundacja prowadzi program obiadów dla okolicznych dzieci, żyjących często w skrajnej nędzy. Od września ruszy program, którego celem będzie zebranie pieniędzy dla poszczególnych dzieci.

Myśmy przeprowadzili wywiad z każdym z dzieciaków, bawiliśmy się z nimi, robiliśmy warsztaty. Wszystko po to, żeby powstały takie profile. Każdy z nich można teraz śledzić, by zobaczyć realne osoby, które stoją za tym, dzieciaki, które mają swoje marzenia i dążenia, które chciałyby zmieniać świat – mówi Antoni Pawlicki.

Gwiazdor serialu „Komisarz Alex” dużo i chętnie podróżuje, wielokrotnie więc stykał się z tak skrajną biedą jak w kenijskiej prowincji Meru. Pierwszy raz jednak zdecydował się włączyć w pomoc. Twierdzi, że pobyt w Kenii i praca z dziećmi były dla niego niebywałym zastrzykiem energii i kolejnym bodźcem do jeszcze większego zaangażowania w proces pomocowy. Dzieci żyją bowiem w potwornej biedzie, bez bieżącej wody, elektryczności, w lepiance o wymiarach 2x2 metry dzielonej z kilku, a czasem kilkunastoosobową rodziną, a mimo to zachowują dziecięcą radość życia i ufność.

Te dzieci miały niesamowicie dużo radości, kiedy myśmy tam przyjechali, mieliśmy z nimi ogromnie dużo zabawy i ta wyobraźnia, i radość dziecięca, nawet w takich dla nas niewyobrażalnych warunkach wybuchała. To było bardzo pozytywne, to takie doświadczenie dające energie i chęć do dalszego pomagania tym dzieciakom – mówi Antoni Pawlicki.

Aktor zamierza dalej wspierać pracę fundacji. Ma też nadzieję, że w przyszłości będzie ona oferowała możliwość adopcji edukacyjnej. Dzięki temu wiele kenijskich dzieci miałoby szansę na zdobycie wykształcenia i wyrwanie się z nędzy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.