Mówi: | Antoni Pawlicki |
Funkcja: | aktor |
Antoni Pawlicki pomaga dzieciom z Kenii. Tworzy program dożywiania najbiedniejszych
Aktor wspiera działalność fundacji, której celem jest pomoc afrykańskim dzieciom. Spędził dwa tygodnie w Kenii, gdzie tworzył program dożywiania. Gwiazdor serialu „Komisarz Alex” twierdzi, że spotkanie z dziećmi żyjącymi w nędzy, a mimo to tryskającymi radością, dała mu mnóstwo energii do działania.
Antoni Pawlicki postanowił wesprzeć działalność fundacji założonej przez Pawła Huka New Hope Africa. Celem tej organizacji jest opieka nad dziećmi osieroconymi, porzuconymi, a także pomoc samotnym matkom, osobom znajdującym się w trudnych warunkach życiowych oraz organizowanie programów stypendialnych dla uczniów i studentów. W lipcu Antoni Pawlicki z Pawłem Hukiem i fotografem Radosławem Polakiem spędził dwa tygodnie w Kenii, w prowincji Meru, gdzie od dłuższego czasu rolnicy nie zebrali plonów ze względu na suszę. Aktor zajmował się tam organizacją programu dożywiania dzieci.
– Mój kolega trafił na tę szkołę, tamtejszy rząd bardzo wybiórczo traktuje pomoc dla ludzi, zależy ona od wielu czynników, a ta palcówka jest kompletnie pominięta przez pomoc administracyjną. Znajdowało się tam 80 dzieci, kiedy rozpoczęliśmy program wydawania kaszy, to liczba dzieci z 80 wzrosła do 200. Ponieważ dzieci z okolicy po prostu wybrały zamiast pracy przy łupaniu kamieni, bo tam jest to jedyne dla nich zajęcie, tę miskę kaszy dziennie – mówi Antoni Pawlicki agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Szkoła znajduje się w wiosce o nazwie Maili Tatu. Fundacja posiada tam budynek, który obecnie wykańcza. W przyszłości teren ma być zagospodarowany tak, by dzięki hodowli zwierząt i uprawie roślin stał się samodzielną placówką. Ośrodek budowany jest z myślą o dzieciach osieroconych bądź odrzuconych przez rodziny. Obecnie dzięki funduszom z kalendarza „Dżentelmeni” fundacja prowadzi program obiadów dla okolicznych dzieci, żyjących często w skrajnej nędzy. Od września ruszy program, którego celem będzie zebranie pieniędzy dla poszczególnych dzieci.
– Myśmy przeprowadzili wywiad z każdym z dzieciaków, bawiliśmy się z nimi, robiliśmy warsztaty. Wszystko po to, żeby powstały takie profile. Każdy z nich można teraz śledzić, by zobaczyć realne osoby, które stoją za tym, dzieciaki, które mają swoje marzenia i dążenia, które chciałyby zmieniać świat – mówi Antoni Pawlicki.
Gwiazdor serialu „Komisarz Alex” dużo i chętnie podróżuje, wielokrotnie więc stykał się z tak skrajną biedą jak w kenijskiej prowincji Meru. Pierwszy raz jednak zdecydował się włączyć w pomoc. Twierdzi, że pobyt w Kenii i praca z dziećmi były dla niego niebywałym zastrzykiem energii i kolejnym bodźcem do jeszcze większego zaangażowania w proces pomocowy. Dzieci żyją bowiem w potwornej biedzie, bez bieżącej wody, elektryczności, w lepiance o wymiarach 2x2 metry dzielonej z kilku, a czasem kilkunastoosobową rodziną, a mimo to zachowują dziecięcą radość życia i ufność.
– Te dzieci miały niesamowicie dużo radości, kiedy myśmy tam przyjechali, mieliśmy z nimi ogromnie dużo zabawy i ta wyobraźnia, i radość dziecięca, nawet w takich dla nas niewyobrażalnych warunkach wybuchała. To było bardzo pozytywne, to takie doświadczenie dające energie i chęć do dalszego pomagania tym dzieciakom – mówi Antoni Pawlicki.
Aktor zamierza dalej wspierać pracę fundacji. Ma też nadzieję, że w przyszłości będzie ona oferowała możliwość adopcji edukacyjnej. Dzięki temu wiele kenijskich dzieci miałoby szansę na zdobycie wykształcenia i wyrwanie się z nędzy.
Czytaj także
- 2023-11-28: Nawet 20 proc. dzieci w Europie pada ofiarą przemocy seksualnej i wykorzystywania. UE pracuje nad przepisami umożliwiającymi walkę z tym procederem w sieci
- 2023-11-20: Ponad 82 tys. nauczycieli z nowymi kompetencjami cyfrowymi. To kluczowe obok wyposażenia szkół i rozwoju e-zasobów
- 2023-11-22: Spółki rodzinne stanowią aż 40 proc. podmiotów notowanych na GPW. Rośnie ich innowacyjność, ale wyzwaniem pozostaje proces sukcesji
- 2023-11-28: Leszek Lichota: Spotkanie się z postacią Znachora jest jednym z najprzyjemniejszych przeżyć aktorskich w mojej karierze. On ma w sobie wiele pozytywnych cech, które każdy z nas chciałby mieć
- 2023-10-31: Publikowanie wizerunku dzieci może łamać ich prawo do prywatności. Potrzebne są zmiany
- 2023-11-10: Ilona Łepkowska: Od wielu lat pomagam dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych. Wspieram dom opieki dziennej dla nich, a także organizację wakacji czy prezentów świątecznych
- 2023-10-25: W czwartek przedpremierowy pokaz filmu świątecznego „Uwierz w Mikołaja”. Autorką scenariusza jest Ilona Łepkowska
- 2023-10-17: Premiera filmu dokumentalnego o św. Maksymilianie Marii Kolbe. PGE: Liczymy, że co najmniej kilkadziesiąt milionów ludzi na całym świecie obejrzy ten film
- 2023-10-11: W Warszawie odnowiono 165 tablic upamiętniających miejsca nazistowskich mordów. Prof. Piotr Gliński: Pamięć historyczna kształtuje tożsamość i wspólnotę
- 2023-10-04: Rusza Wirtualny Uniwersytet Pedagogiczny. Pomoże nauczycielom w śledzeniu bieżącej wiedzy i praktyk edukacyjnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Aleksandra Adamska: Specjalistyczna terapia pozwala mi się uporać z bolesnymi przeżyciami. Dzięki niej wiem, kim jestem, na czym stoję i rozumiem siebie
Aktorka podkreśla, że zdecydowała się na terapię po to, by przezwyciężyć potężny stres emocjonalny i uporać się ze skutkami skrajnej traumy będącej wynikiem wielu dramatycznych doświadczeń. Do tej pory bowiem życie jej nie oszczędzało, a sama nie potrafiła poradzić sobie z ciosami, jakie wymierzył jej los. W konsekwencji potrzebna była więc pomoc specjalisty.
Handel
W okresie okołoświątecznym Polacy generują duże ilości elektroodpadów. Połowa nie wie, że nie można ich wyrzucić do śmietnika

Polacy mają problem z prawidłowym wskazaniem elektroodpadów i nie do końca wiedzą, gdzie oddawać takie zużyte sprzęty – pokazuje badanie agencji badawczej Zymetria na zlecenie RLG. 34 proc. badanych przyznało, że zdarzyło im się źle zutylizować wyrzucane elektroodpady. Odpady, które najczęściej trafiają w nieodpowiednie miejsce, to m.in. kable, ładowarki czy słuchawki. – Podobnie jest z różnego rodzaju golarkami, lokówkami, zabawkami na baterie i innymi małymi sprzętami, czyli tym, co niebawem będziemy kupować pod choinkę – zauważa Monika Wyciechowska z RLG w Polsce. Jak wskazuje, ponad połowa Polaków nie wie, że starych sprzętów nie wolno wyrzucać do pięciu frakcji, ale trzeba je oddać do specjalnych punktów zbiórki.
Finanse
Praca natychmiastowa zyskuje na popularności. Pracodawcy mogą znaleźć kadry w ciągu kilku godzin przez aplikację

Niemal 90 proc. firm odczuwa brak pracowników na szeregowych stanowiskach. Rozwiązaniem, które w takich okolicznościach coraz częściej ratuje firmy, jest praca natychmiastowa. Za pomocą specjalnej platformy firmy mogą w ciągu kilku dni, a nawet godzin znaleźć pracownika, który wykona dla nich określoną stawkę. Również dla osób szukających możliwości dorobienia jest to wygodna opcja, które nie wymaga długofalowych kontraktów. IV kwartał to tradycyjnie okres wzmożonego zapotrzebowania na prace dorywcze – na listopadowe i grudniowe tygodnie przypada bowiem szczyt aktywności w handlu tradycyjnym, e-commerce, logistyce i magazynach.