Mówi: | Barbara Kurdej-Szatan |
Funkcja: | aktorka |
Barbara Kurdej-Szatan: nie konkurujemy z mężem w „Tańcu z gwiazdami”. Cieszymy się tym i chcemy to zrobić jak najlepiej
Aktorka jest zachwycona treningami do programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”. Twierdzi, że od dawna marzyła o nauce tańca, a po kilku tygodniach prób najlepiej czuje się w stylach latynoamerykańskich. Zapewnia też, że choć o Kryształową Kulę walczyć będzie również jej mąż, nie ma między nimi rywalizacji i uczucia zazdrości.
10. edycja programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” zadebiutuje na antenie telewizji Polsat już 13 września o godzinie 20.05. Na parkiecie, tradycyjnie już, widzowie podziwiać będą zmagania dziesięciu par, m.in. Joanny „Rudej” Lazer i Rafała Maseraka, Akopa Szostaka i Sary Janickiej, oraz Barbary Kurdej-Szatan, której partnerować będzie Jacek Jeschke. Aktorka trenuje już od kilku tygodni i jest zachwycona nowym wyzwaniem. Twierdzi, że od dawna marzyła by nauczyć się tańczyć i wreszcie dostała taką szansę.
– Zawsze marzyłam o tym, żeby wziąć udział w tym programie i zawsze mi tego brakowało w tym moim całym dorobku artystycznym przez te wszystkie lata. Brakowało mi właśnie tego, żeby nauczyć się tak naprawdę dobrze tańczyć – mówi gwiazda agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda najlepiej czuje się w tańcach latynoamerykańskich. Polubiła zwłaszcza cha-chę za niezwykle miękkie ruchy. Nieco gorzej radzi sobie z tańcami standardowymi, do których zalicza się quick step, fokstrot, walc angielski, walc wiedeński oraz tango. Wymagają one odpowiedniego przygotowania fizycznego, którego Barbara Kurdej-Szatan, jako osoba nigdy niezwiązana z tańcem, nie ma.
– Jest to dla mnie trudne, żeby trzymać precyzyjnie i żeby tak to ciało było spięte, żeby brzuch był wciągnięty, żeby ramiona w dół, wiesz, głowa, to jest bardzo trudne dla mnie. Ale pracuję nad tym i walczę – mówi aktorka.
Gwiazda doskonale czuje się na parkiecie, scena zawsze była bowiem jej żywiołem. Teatralne deski wyzwalają w niej energię, choć i kamera, czy to filmowa, czy telewizyjna, działa w podobnie pobudzający sposób. Aktorka podkreśla, że zawsze podczas występu w teatrze, jako gospodyni programu telewizyjnego czy też pracując na planie serialu stara się zachowywać profesjonalnie i wykonać zadanie na tysiąc procent.
– I jest tak, że pomiędzy jest skupienie i nie ma tej energii, a jak tylko jest akcja, albo tylko wchodzę na scenę, dosłownie… Ja to lubię, po prostu uwielbiam – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
W 10. edycji programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” wystąpi również Rafał Szatan. Aktor i wokalista, a prywatnie mąż Barbary Kurdej-Szatan zatańczy w parze z Lenką Klimentovą. Aktorka twierdzi, że choć będą rywalizować o Kryształową Kulę, nie ma między nią a mężem konkurencji ani zazdrości. Podkreśla, że już wielokrotnie pracowali razem, choćby w teatrze, gdzie grali sceny z różnymi osobami – nigdy nie stanowiło to dla nich problemu. Do udziału w „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami” pochodzą w ten sam sposób.
– Każde z nas ma jakieś zadanie do wykonania, pracę do nauczenia się i do zrealizowania jak najlepiej i na tym nam zależy i tak do tego podchodzimy. Więc nie patrzymy na to jak na rywalizację. Po prostu cieszymy się tym i chcemy to zrobić jak najlepiej – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
Aktorka zaznacza, że po treningach ani ona ani jej mąż nie próbują już tańczyć w domu – są na to zbyt zmęczeni, zwłaszcza że Rafał Szatan dużo czasu spędza na próbach do musicalu „Rock of Ages”. Wieczorami wspólnie się relaksują, zbierając siły na następny dzień.
– Hania jest z nami zawsze, bo zabieramy ją na próby, więc raz jest z Rafałem, raz ze mną albo jakoś inaczej sobie to organizujemy, i też nam bardzo kibicuje i wszystko jest okej – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Moda
![](/files/1922771799/luna-tydzien-mody-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Luna: Moda jest fajnym sposobem na wyrażenie siebie. Ja albo się za nią chowam, albo coś manifestuję swoim ubiorem
Wokalistka zaznacza, że ma słabość do oryginalnych ubrań i lubi komponować stylizacje, które odzwierciedlają jej charakter i osobowość. W jej garderobie nie ma rzeczy przypadkowych, zawsze bowiem starannie dobiera to, co na siebie zakłada. Ostatnio szukała inspiracji modowych podczas Paris Fashion Week. Z Francji wróciła pełna wrażeń, z nowymi znajomościami i głową pełną pomysłów. Luna podkreśla, że choć szczególnie ceni sobie projekty młodych polskich, nieznanych jeszcze szerokiemu gronu twórców, to niewykluczone również, że za jakiś czas nawiąże współpracę z kultowym domem mody Schiaparelli.
Transport
Sztuczna inteligencja pomaga identyfikować czynniki ryzyka wypadków samochodowych. Naukowcy za pomocą Google Street View analizują pod tym kątem infrastrukturę drogową
![](/files/1922771799/nguyen-ai-wypadki-foto,w_133,_small.jpg)
Każdego roku 1,2 mln ludzi na świecie ginie w wypadkach drogowych. Chociaż w ostatnich latach bezpieczeństwo na drogach się stopniowo poprawia, to wciąż daleko nam do wizji zero, która zakłada ograniczenie do minimum liczby ofiar śmiertelnych. Specjaliści z dziedziny epidemiologii ze Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Maryland badają miejsca tragicznych zdarzeń drogowych, analizując za pomocą sztucznej inteligencji miliony zdjęć z usługi Google Street View. Wskazują w ten sposób, które elementy infrastruktury można poprawić, by obniżyć ryzyko wypadku.
Media
Klaudia Carlos: Propozycja Kingi Dobrzyńskiej dotycząca „Pytania na śniadanie” sprawiła mi wielką radość i przyjemność. To dla mnie duży awans zawodowy
![](/files/1922771799/carlos-abonament-rtv-foto-1,w_133,_small.jpg)
Gospodyni „Pytania na Śniadania” nie ukrywa, że angaż do tego formatu to dla niej duży zaszczyt i szansa na zawodowy rozwój. Jest więc ogromnie wdzięczna szefowej Kindze Dobrzyńskiej, że to właśnie ją wzięła pod uwagę i powierzyła to zadanie. Klaudia Carlos ma wieloletnie doświadczenie zawodowe i nie bierze sobie do serca krytyki widzów, którzy byli przyzwyczajeni do poprzedniej ekipy porannego programu. Nie chce także komentować zarzutów, które pojawiają się w sieci pod adresem nowych prowadzących.