Newsy

Coraz więcej mężczyzn cierpi na bigoreksję

2014-01-23  |  06:20

Obsesja na punkcie umięśnienia własnego ciała, czyli bigoreksja, dotyczy ponad 10 proc. mężczyzn intensywnie ćwiczących na siłowni. Bigorektycy podporządkowują swój plan dnia treningom i zaniedbują inne sfery życia. Często są to osoby, które w dzieciństwie miały problemy z relacjami rówieśniczymi i rodzinnymi. Niezależnie od uzyskanej masy mięśniowej, nie czują satysfakcji ze swojego wyglądu.

Przez wiele lat problemy z akceptacją własnego wyglądu przypisywano przede wszystkim kobietom. Ostatnio powstaje coraz więcej publikacji na temat zaburzenia percepcji własnego ciała dotykającego głównie mężczyzn, zwanego bigoreksją, czyli dysmorfią mięśniową.

Mężczyźni, którzy cierpią na bigoreksję, myślą, że są chudzi, cherlawi, wątli i mają znacznie za mało masy mięśniowej. W rezultacie ćwiczą ponad miarę i bardzo dużo czasu spędzają na siłowni. Ponieważ jest to coś patologicznego, to mimo że tych mięśni coraz więcej przyrasta, ogląd własnego ciała się nie zmienia – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dorota Nowocin, psycholog z Centrum Probalans.

Zachowania kompulsywne bigorektyków przejawiają się również w kupowaniu wielu, często bardzo kosztownych suplementów wspomagających budowę masy mięśniowej, skrupulatnym przestrzeganiu diety, a w skrajnych przypadkach stosowaniu niedozwolonych substancji stymulujących.

Nadmierne zaabsorbowanie własnym wyglądem w bigoreksji prowadzi do pogorszenia funkcjonowania na innych polach życia: rodzinnym, społecznym i zawodowym. Osoba cierpiąca na dysmorfię mięśniową, podporządkowuje swój plan dnia ćwiczeniom i często rezygnuje z zajęć, które wymagają skrócenia treningu.

Według najnowszych badań objawy bigoreksji występują u co najmniej 10 proc. osób intensywnie ćwiczących na siłowni. Obsesja na punkcie własnego ciała często dotyczy jednostek, które w dzieciństwie miały problemy z akceptacją w grupie rówieśniczej lub trudne relacje z rodzicami.

W wieku młodzieżowym osoby te były często szczupłe, właśnie chude i często z tego powodu doznawały jakiejś przykrości. Albo w rodzinie, albo od rówieśników. Ćwiczenia mają być środkiem do tego, by zdobyć akceptację, uznanie, którego zawsze brakowało dodaje Dorota Nowocin.

Niezależnie od ilości zbudowanej masy mięśniowej bigorektycy nie są usatysfakcjonowani swoim wyglądem i kontynuują treningi nawet w przypadku pogarszającego się samopoczucia. Dysmorfia mięśniowa często jest związana z depresją i może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia fizycznego i psychospołecznego. Główną metodą leczenia jest psychoterapia, a w skrajnych przypadkach farmakoterapia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.