Newsy

Daria Ładocha: Wyjeżdżając na wakacje, trzeba się liczyć z tym, że jest drogo. Już same bilety lotnicze są paragonami grozy

2024-09-10  |  05:40

Dziennikarka kulinarna zauważa, że na Filipinach, gdzie były kręcone zdjęcia do nowej edycji programu „Azja Express”, nie trzeba wiele wydawać na jedzenie, bo miejscowi są niezwykle gościnni i dzielą się posiłkami. Sytuacja nieco inaczej wygląda już w Europie, gdzie z wakacji przywozi się nie tylko wspomnienia, ale i paragony grozy. Ją samą zaskakują teraz również wysokie ceny biletów lotniczych.

Uczestnicy programu „Azja Express” mają za zadanie przeżyć dzień, mając jedynie 1 dol. Zdaniem prowadzącej w okolicznościach, w których nagrywany jest ten format, da się to zrobić. W innych częściach świata mogłoby już być o wiele trudniej.

– W Azji na pewno można przeżyć za 1 dol. dziennie. Filipińczycy są bardzo gościnni, zawsze się uśmiechają, niezależnie od tego, jaka jest ich sytuacja życiowa, to zawsze są bardzo otwarci, chętnie otwierają swoje drzwi – chociaż uczestnicy się pewnie ze mną nie zgodzą w tej kwestii. Natomiast w Azji jest po prostu taki trend, że ludzie się nawzajem karmią – mówi agencji Newseria Lifestyle Daria Ładocha.

Ale to tylko nieliczne wyjątki. Prowadząca „Azja Express” uwielbia podróżować, zwiedzać i poznawać urokliwe miejsca. Z doświadczenia wie, że na takie wyjazdy trzeba przeznaczyć określony budżet, z roku na rok coraz większy. Mimo to, kiedy tylko ma wolną chwilę, to pakuje walizki i wyjeżdża.

– Wakacje spędziłam z córkami, byliśmy niedaleko w Europie, głównie podróżowaliśmy do przyjaciół – mówi.

Daria Ładocha zauważa jednak, że w porównaniu do ubiegłego sezonu turystycznego ceny różnych produktów i usług mocno poszybowały w górę. Z wakacji przywiozła więc sporo tzw. paragonów grozy.

– Jest drogo, drogo i jeszcze raz drogo. Na przykład bilety lotnicze są drogie i to jest trend, który się pojawił teraz, że bardzo ciężko się podróżuje drogą lotniczą już za niewielkie pieniądze, chociaż to się zdarza. Więc myślę sobie, że dzisiaj bilety lotnicze powodują, że czujemy, że paragon grozy do nas przychodzi – mówi.

I choć podczas urlopu trzeba teraz głębiej sięgnąć do kieszeni, to celebrytka nie zamierza rezygnować z wyjazdów czy też na wszystkim oszczędzać. Jak bowiem podkreśla, czas spędzony z najbliższymi jest dla niej bezcenny.

– Wakacje nie mają takiego znaczenia, gdzie i za ile, ale z kim, bo nawet jeśli się jest w bardzo bliskim otoczeniu, ale z ukochanymi osobami, to wakacje są niezwykłą przyjemnością – dodaje.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.

Media i PR

Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.

Moda

Qczaj: Kiedyś na każde wyjście musiałem kupić sobie coś nowego. Teraz już nie chcę kupować kolejnych garniturów, by potem wyrzucać je na śmietnik

Zdaniem trenera, by zadbać o środowisko naturalne i zmniejszyć ilość odpadów, trzeba chociażby zrezygnować z impulsywnych zakupów w sklepach z odzieżą i w modzie postawić na bardziej zrównoważone rozwiązania. Qczaj zachęca więc do zmiany nawyków i refleksji nad własnymi potrzebami. Najpierw bowiem powinniśmy ocenić, czy dany zakup naprawdę jest konieczny, czy może w szafie mamy już podobną rzecz, którą z powodzeniem można ponownie wykorzystać. On sam, na przekór nieprzychylnym komentarzom i krytyce internautów, kilka razy założył już ten sam garnitur i znów za jakiś czas zamierza się w nim pokazać.