Mówi: | Damian Parol |
Funkcja: | dietetyk, psychodietetyk |
Dieta roślinna może, ale nie musi być dietą wegańska
Poza produktami pochodzenia roślinnego w diecie roślinnej jest także miejsce na małe ilości mięsa, ryb czy nabiału. Natomiast weganizm nie dopuszcza takiej możliwości. Dieta roślinna w swoim założeniu jest ukierunkowana na zdrowie i powinna się opierać na niskoprzetworzonych produktach, podczas gdy weganizm niekoniecznie. Wielu wegan chętnie sięga po niezdrowe produkty, jeśli tylko zostały przygotowane bez udziału komponentów odzwierzęcych.
Dieta roślinna to termin, który pochodzi od angielskiego „plant-based diet”, co można przetłumaczyć jako dieta bazująca na roślinach.
– Główne założenie jest takie, że produkty roślinne powinny dominować nad produktami odzwierzęcymi. Dodatkowym założeniem tej diety jest też to, że powinny być to produkty nieprzetworzone. Na przykład cukier jest produktem pochodzenia roślinnego, ale jest produktem głęboko przetworzonym i szkodliwym dla naszego zdrowia, dlatego nie ma go w diecie roślinnej – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Damian Parol, dietetyk, psychodietetyk.
Eksperci tłumaczą, że choć dieta roślinna budzi oczywiste skojarzenia z weganizmem, to jednak nie są to tożsame określenia. Weganizm często jest rozumiany jako cały styl życia, dieta roślinna jest pod tym względem pojęciem znacznie węższym i odnosi się przede wszystkim do sposobu odżywiania.
– Dieta roślinna może być dietą wegańską, ale nie musi. Weganizm jest bardziej restrykcyjny i w ogóle nie dopuszcza produktów odzwierzęcych. Natomiast dieta roślinna dopuszcza niewielkie ilości produktów odzwierzęcych, np. niewielkie ilości nabiału czy tłustych ryb morskich w celu dostarczenia kwasów omega-3. Weganizm jest zamknięty na te opcje, poza tym weganizm zazwyczaj łączy się z jakąś ideologią, z walką o prawa zwierząt, z troską o środowisko – tłumaczy Damian Parol.
Specjaliści do spraw żywienia podkreślają, że weganie i wegetarianie mogą się pochwalić się lepszym stanem zdrowia. Spożywanie warzyw, owoców, roślin strączkowych, orzechów i pełnoziarnistych zbóż ma udowodnione korzyści zdrowotne. Stosując dietę roślinną, przede wszystkim ograniczamy nadmiar nasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu.
– Produkty odzwierzęce, takie jak np. czerwone mięso w dużej ilości, jak nasycone kwasy tłuszczowe, które możemy znaleźć np. w maśle, są niekorzystne dla naszego zdrowia i jeśli wykluczmy je z diety, to w to miejsce muszą wejść jakieś inne produkty. I tutaj mogą to być produkty roślinne, które mają korzystny wpływ na nasze zdrowie, np. wszelkiego rodzaju warzywa – wyjaśnia Damian Parol.
Dietę roślinną mogą stosować wszyscy. Specjaliści polecają ją również sportowcom. Dostarcza ona wielu witamin, składników odżywczych i białka, ale tylko pod warunkiem że posiłki są umiejętnie komponowane poprzez łączenie ze sobą na przykład warzyw strączkowych z pełnoziarnistym ryżem czy kaszą gryczaną.
– Oczywiście inaczej ona wygląda u osoby, która nie jest w ogóle aktywna fizycznie, inaczej wygląda u sportowca, który uprawia sporty siłowe, a inaczej u osoby, która uprawia sporty wytrzymałościowe. Jeśli komuś zależy na tym, żeby dostarczyć swojemu organizmowi odpowiednio dużo białka, to trzeba pod tym kątem zbilansować swoją dietę, trzeba szukać w niej źródeł roślinnego białka, ale jest to jak najbardziej możliwe – mówi Damian Parol.
Damian Parol podkreśla, że doskonałym źródłem białka roślinnego są chociażby rośliny strączkowe, czyli soczewica – ok. 30 proc. białka, fasola – 22 proc., podczas gdy mięso zawiera go zaledwie 12–13 proc.
Czytaj także
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-03-14: Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
- 2025-03-17: Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
- 2025-05-13: Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
- 2025-02-24: Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE
- 2024-12-23: Rekordowy przelew dla Polski z KPO. Część pieniędzy trafi na termomodernizację domów i mieszkań
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2025-01-07: Kobiety podchodzą ostrożne do pracowniczych planów kapitałowych. Większość z nich traktuje PPK jako poduszkę finansową
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.