Newsy

Dobre nawyki wpajane przez dorosłych i atrakcyjny system motywacyjny mogą być dla dzieci zachętą do czytania książek

2016-06-17  |  06:00

Nawyki czytelnicze powinny być kształtowane już w dzieciństwie, niestety wiele dzieci uważa, że książki są nudne. I właśnie w tym ogromna rola rodziców, by pokazać swoim pociechom świat literatury i przekonać, że lektura to świetny pomysł na spędzenie wolnego czasu. Oferta czytelnicza dla najmłodszych powinna być też stale wzbogacana i urozmaicana. Nie powinno się wybierać dla swoich pociech książek pierwszych z brzegu.

Zdaniem animatorów kultury czytanie jest dobrym nawykiem, który powinien być przekazywany z pokolenia na pokolenie.

Dzieci mają to do siebie, że naśladują swoich rodziców i bliskich sobie dorosłych. Jeżeli w otoczeniu takiego dziecka jest ktoś dorosły, kto dużo czyta, przebywa często z książką, to dosyć naturalne dla tego dziecka będzie, że ono też będzie czytać – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Justyna Czechowska, literaturoznawczyni, animatorka kultury, tłumaczka.

Rodzice mogą też spróbować zastosować jakiś system motywacyjny, który zachęci dzieci do spędzania czasu z książką w ręku.

– Moi znajomi wymyślili dla swoich synów taki system wypłacania kieszonkowego podług przeczytanych stron. I to rzeczywiście zadziałało, bo chłopcy na początku czytali tylko właściwie dlatego, żeby dostać kieszonkowe, a tymczasem podsuwano im takie lektury, które bardzo ich zafascynowały, wciągnęły. Zaczęli więc dyskutować miedzy sobą, robili sobie nawzajem quizy, kto więcej pamięta z danej książki. I to bardzo wciąga – tłumaczy Justyna Czechowska.

Dobrym pomysłem jest również dyskusja dorosłych z dziećmi na temat przeczytanej pozycji. Warto więc zapytać maluchy o wrażenia i spostrzeżenia dotyczące danej lektury.

– Lekturę dla dzieci można też otoczyć jakąś grą lub zabawą. Moja córka teraz bardzo wciągnęła się w szwedzką serię o przygodach młodych detektywów – Lasse i Mai. I do tej książki stworzono również właśnie gry, zabawy, rebusy, krzyżówki najróżniejsze. Jest również taki „Pamiętnik detektywa” do wypełniania i do samej zabawy na podwórku z kolegami – wyjaśnia Justyna Czechowska. 

Duża rolę odgrywają nawyki wpajane przez rodziców, ale ogromne zadanie do wykonania stoi też przed nauczycielami, bibliotekarzami, wychowawcami świetlic i animatorami kultury. Oferta czytelnicza dla najmłodszych powinna być też stale wzbogacana i urozmaicana. Trzeba dokonywać selekcji i weryfikować lektury zarówno pod kątem atrakcyjności wizualnej, jak i treści.

– Wybór książki jest bardzo ważny, dlatego że jeżeli nawet będziemy non stop pokazywać np. baśnie Andersena albo takie evergreeny jak bajki Jana Brzechwy, to to dziecko nie za bardzo będzie potrafił znaleźć w tych książkach siebie. Myślę, że taką książką, w której dziecko znajdzie siebie, jest opowieść o współczesnych czasach. Dobrze, żeby opowiadała o miejscu podobnym do miejsca, w którym mieszka dziecko, poruszała takie problemy, które jego dotyczą wyjaśnia Justyna Czechowska.

Ostatnie badania czytelnictwa w Polsce wskazują, że odsetek osób nieczytających w Polsce wynosi aż 63 proc. i w ciągu dwóch lat wzrósł niemal o 5 proc. Badania prowadzone były na osobach powyżej 15 roku życia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Farmacja

Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

Konsument

Polacy odczuwają brak wiedzy na temat inwestowania. Może to sprzyjać podejmowaniu nieracjonalnych decyzji finansowych

Co trzeci Polak odczuwa brak wiedzy w obszarze inwestowania, a tylko co piąty chciałby pogłębić swoją wiedzę na ten temat – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2025”. Ci, którzy na własną rękę szukają informacji i porad, coraz częściej sięgają do blogów, portali, podcastów i wideo w internecie. Eksperci przestrzegają, że finansowych i inwestycyjnych porad udzielają nie tylko specjaliści w danej dziedzinie, więc potrzebna jest zasada ograniczonego zaufania.