Mówi: | Paweł Sobalak |
Funkcja: | senior brand manager marki Dulux |
Dzięki specjalnej aplikacji można przetestować różne kolory ścian i wybrać odpowiednią farbę do wnętrza
Dobór odpowiedniego koloru farby do ścian już nie musi spędzać snu z powiek tym, którzy przystępują do remontu mieszkania. Zamiast wytężać wyobraźnię czy zlecać wykonanie wizualizacji architektowi, teraz można skorzystać ze specjalnej aplikacji, dzięki której w czasie rzeczywistym można zobaczyć, jak prezentuje się dany odcień farby w konkretnym pomieszczeniu. Umożliwia ona również łączenie kolorów, dobór odcieni ze zdjęć lub otaczających inspiracji, zapisywanie swoich metamorfoz i dzielenie się nimi na portalach społecznościowych.
Efekt wizualny koloru w danym pomieszczeniu jest w ogromnej mierze związany z proporcjami wnętrza i rodzajem oświetlenia, a przetestowanie danego produktu przed malowaniem całej ściany daje pewność, że znajdziemy taki odcień, jakiego szukamy. Każdy kolor niesie w sobie bowiem inny ładunek emocjonalny i wyzwala w odbiorcach inne odczucia.
– Najważniejszym problemem konsumentów i największą obawą związaną z procesem malowania jest wybór odpowiedniego koloru. Nasze badania pokazują, że większość konsumentów, którzy wchodzą w proces dekoracyjny, nie decyduje się finalnie na malowanie właśnie przez to, że nie mogą sobie poradzić, nie są pewni wyboru koloru – mówi agencji Newseria Lifestyle Paweł Sobalak, senior brand manager marki Dulux.
Dlatego producenci farb wychodzą naprzeciw oczekiwaniom klientów i robią wszystko, by ułatwić im wybór. Teraz wykorzystują w tym celu również nowinki technologiczne.
– Robimy to na wiele sposobów. Są palety kolorystyczne, które tworzymy tak, żeby ten kolor można było łatwo wybrać. Są też różne narzędzia doboru koloru, w tym wykorzystujące te najbardziej zaawansowane technologie jak aplikacja Dulux Visualizer, która w czasie rzeczywistym pozwala konsumentowi zobaczyć, jak dany kolor wygląda we wnętrzu – tłumaczy Paweł Sobalak.
Aplikację można pobrać na urządzenia mobilne z systemem Android oraz iOS. Jej obsługa jest niezwykle prosta. Smartfon lub tablet kierujemy w stronę wnętrza – tak, jakbyśmy chcieli zrobić zdjęcie aranżacji i po chwili podgląd na żywo pokazuje nam ściany pokoju.
– Tak naprawdę za dotknięciem palca jesteśmy w stanie zobaczyć, czy np. kolor żółty, niebieski bądź zielony będzie pasował do naszego wnętrza. Dodatkowo aplikacja ta umożliwia dzielenie się tymi projektami ze znajomymi i również oni mogą nam podpowiadać, jakie kolory w tym wnętrzu by pasowały. Możemy zdjęcie lub wideo wnętrza wysłać do znajomych, a oni mogą nam odesłać swoje rekomendacje kolorystyczne – wyjaśnia Paweł Sobalak.
Co więcej, aplikacja pozwala też zidentyfikować dany kolor z otoczenia i znaleźć odpowiadający mu odcień w całej palecie farb.
– Jednym kliknięciem jesteśmy w stanie określić, co to jest za odcień koloru, następnie wybrać ten kolor zarówno z oferty mieszalnikowej, jak i z farb gotowych – wyjaśnia Paweł Sobalak.
Czytaj także
- 2024-09-25: Trwają prace nad strategią migracyjną Polski na lata 2025–2030. Eksperci apelują o duży nacisk na mieszkalnictwo
- 2024-09-09: Coraz więcej młodych ludzi chce zostać rzecznikiem patentowym. Trwa nabór na aplikację rzecznikowską
- 2024-08-22: Lato to szczyt sezonu remontowego. Wakacyjne modernizacje znacznie częściej dotyczą mieszkań niż domów
- 2024-08-26: Mimo wybudowania ponad miliona mieszkań w ciągu dekady warunki mieszkaniowe Polaków się nie poprawiają. Rządowe programy też nie przynoszą rezultatów
- 2024-08-23: ePłatności z wykorzystaniem portfeli cyfrowych będą już wkrótce dostępne w mObywatelu. Do pilotażu usługi dołączy więcej urzędów
- 2024-09-02: Na rynku najmu brakuje większych mieszkań, a popyt na nie rośnie. Coraz popularniejszy może się stać najem domów
- 2024-09-06: Rafał Zawierucha: Kocham remonty i nadzorowanie wszystkiego. Wspaniale sprawdzam się w dyrygowaniu i rozdzielaniu obowiązków
- 2024-08-06: Budownictwo drogowe chce lepiej wykorzystywać odpady powstające przy remontach. Branża apeluje o przepisy to umożliwiające
- 2024-05-21: Lara Gessler: Moje aktualne mieszkanie jest już szesnastym. Połowy kuchni jeszcze nie pokazuję, bo nie mam blatu kuchennego
- 2024-05-23: Prezydent Łodzi: Wbrew danym GUS Łódź się zaludnia. Szczególnie przybywa nam młodych osób
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.