Newsy

Polacy nadal nie doceniają szkła jako materiału dekoracyjnego

2014-03-06  |  06:58
Mówi:Agnieszka Pudlik
Funkcja:projektantka mebli i wnętrz
Firma:BB Home Design
  • MP4
  • Szkło jest niezwykle wdzięcznym, choć niedocenianym przez Polaków materiałem dekoracyjnym. Szklana powierzchnia ładnie odbija światło, zachwyca elegancją i jest niezwykle uniwersalnym dodatkiem do każdego pomieszczenia.

    Szkło kojarzy się w Polsce z czasami, kiedy jako towar masowo produkowany w hutach stanowiło jedyny materiał dekoracyjny dostępny na rynku. Dzisiaj jednak szklane dekoracje urzekają klasycznym pięknem i grą świateł odbijających się od gładkiej powierzchni.

    Szkło jest niemal tak wdzięcznym materiałem jak diament. Jest przezroczyste, przepięknie odbija światło –  dzienne, sztuczne, a nawet bliki, które powstają pod wpływem słońca. Mnie osobiście bardzo podobają się wazony szklane, bo pokazują łodygi i wodę, drugie życie”kwiatu, nie tylko koronę, którą wszyscy podziwiają – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Agnieszka Pudlik, projektantka mebli i wnętrz z BB Home Design.

    Szklany wazon można udekorować kwiatami, ale także świecami, owocami lub drobnymi kolorowymi przedmiotami. Tak dobrany przedmiot może służyć jako funkcjonalny element wyposażenia domu albo po prostu gadżet rozświetlający wnętrze.

    Szkło jest bardzo wdzięcznym i stosunkowo niedrogim produktem, który możemy dostać w polskich sklepach. Przezroczyste szkło pozwala pięknie wyeksponować to, co się w nim znajduje. Można udekorować je eleganckimi dodatkami w postaci srebrnego czy złotego paska lub napisów w kolorze bieli, przypominającej mrożone szkło – mówi Agnieszka Pudlik.

    Projektanci cenią szkło jako uniwersalny materiał, który można dowolnie modyfikować, ozdabiać i zmieniać, za każdym razem nadając przedmiotowi indywidualny charakter.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

    Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

    Prawo

    Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

    Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

    Handel

    Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

    Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.