Mówi: | Agnieszka Żyła |
Funkcja: | architekt wnętrz |
Firma: | Art of Home |
Ściany z cegły, surowe deski na podłodze i betonowe dodatki nadadzą wnętrzu postindustrialny charakter
Dla wnętrz w stylu postindustrialnym charakterystyczne są surowe materiały: kamień, cegła, sklejka, beton. Przy adaptacji mieszkania na styl loftu najłatwiejsze zadanie będą miały więc osoby mieszkające w bardzo starych budynkach. Wystarczy bowiem odkryć starą, ceglaną ścianę by nadać pomieszczeniu pożądany wygląd. Cegłę można pozostawić w surowym stanie lub pomalować, np. na biało.
– Wykorzystać można beton, nie tylko już tradycyjnie na ścianach i na podłogach, ale też beton wszedł już na salony. Możemy z niego zrobić blat kuchenny, jak również naczynia, np. misy na owoce – radzi Agnieszka Żyła, architekt wnętrz, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
We wnętrzu poprzemysłowym kable i przewody elektryczne powinny być wyeksponowane. Można pomalować je na ciekawy kolor lub ułożyć w fantazyjną kompozycję. Podłoga powinna być drewniana lub betonowa.
– Używamy bardzo dużo drewna olejowanego, surowego, starego, z patyną czasu. I nie tak jak było ostatnio modne – wenge, egzotyki, ciemne drewno – tylko właśnie jaśniejsze, w miodowym kolorze i wykończone naturalnie – dodaje Agnieszka Żyła.
Loft to także przestrzeń. Warto więc rozważyć wyburzenie części ścian działowych. W takim otoczeniu sprawdzi się też antresola, choćby niewielka. Każde pomieszczenie optycznie powiększy również duża ilość światła i jasnych barw. W kreowaniu poprzemysłowego wnętrza istotną rolę pełnią dodatki. Mogą to być metalowe lampy, stara drabina pełniąca funkcję półki na książki.
– Bardzo ciekawie wyglądają aranżacje z obrazów, dzieł sztuki na cegle czy na betonie, więc absolutnie możemy iść też tym tropem. Jeśli mamy bardzo ciekawe, naprawdę stare loftowe wnętrze, to będzie ono dekoracyjne samo w sobie. Natomiast, jeśli próbujemy stworzyć taki klimat we wnętrzu, które loftowe nie jest, to wtedy rzeczywiście jakieś takie przedmioty z patyną czasu, które tam poustawiamy gdzieś będą bardziej to wnętrze stylizowały – radzi Agnieszka Żyła.
Urządzając mieszkanie w postindustrialnym stylu, należy jednak zachować umiar. Wnętrze mimo pozornej surowości ma być bowiem także przytulne. Domową atmosferę pomogą stworzyć takie dodatki jak pufy czy ozdobne poduszki.
– Nie możemy zrobić betonowego wszystkiego. Jak już decydujemy się na betonową podłogę, to dobrze, żeby na przykład meble miały fornirowane fronty. Jeśli ściany są betonowe, to wtedy dobrze, żeby podłoga była drewniana plus jakieś tkaniny. To są takie elementy, które będą ocieplały wnętrze – podkreśla Agnieszka Żyła.
Dobrym pomysłem będzie także wprowadzenie żywego koloru, na przykład pomarańczu, który będzie się świetnie komponował z betonem lub surowym drewnem, a jednocześnie ożywi i ociepli wnętrze.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.