Newsy

Dominika Skoczylas: Gdzie się nie pojawię, tam jestem rozpoznawalna. Ale nie mam presji, że mogę być szczęśliwa tylko jako popularna aktorka

2019-09-11  |  06:50

Jestem otwarta na to, co przyniesie życie – mówi aktorka. Cieszy się popularnością, jaką daje jej rola w lubianym przez widzów serialu, nie przywiązuje się jednak do roli gwiazdy. Twierdzi, że może pracować również przy mniej topowych, a nawet niszowych produkcjach.

Dominika Skoczylas zaczęła pracę w zawodzie aktorki jeszcze podczas studiów we wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego. Można ją oglądać głównie w produkcjach telewizyjnych, takich jak „Bodo”, „Na Wspólnej” oraz „Na dobre i na złe”. Popularność przyniosła jej rola w serialu „Lombard. Życie pod zastaw”, emitowanym od 2017 roku przez TV Puls. Aktorka wciela się w nim w postać Andżeliki Zawadzkiej, prostolinijnej i bezpośredniej pracownicy wrocławskiego lombardu. W finale 4. sezonu te produkcji bohaterka wdała się w romans z kolegą z pracy, Mariuszem (Michał Chorosiński).

I któż ich nakrył? Mąż Andżeliki, który pojawił się po długiej nieobecności. I w kolejnym sezonie sprawy zaczną się komplikować i wyjaśniać. Andżelika podejmie bardzo odpowiedzialne decyzje i będzie ich żałować, dlatego je zmieni i później będzie ich żałować – mówi Dominika Skoczylas agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że praca przy serialu „Lombard. Życie pod zastaw” daje jej bardzo dużo satysfakcji, mogła bowiem całkowicie od podstaw wykreować graną przez siebie postać. Andżelika w niczym nie przypomina jej samej – ma inne reakcje, sposoby postępowania i poglądy na życie. Dominika Skoczylas nie ukrywa, że z kreowania tej postaci czerpie mnóstwo radości, zwłaszcza że osobowość jej bohaterki stale ewoluuje.

Początkowo, tak w 1. sezonie, to miała być ostra dziewczyna, a ja gdzieś tam zaczęłam w to wkładać mimowolnie dużo wrażliwości i to chyba się spodobało też scenarzystom i zaczęliśmy to łączyć. Zaczęłam brać od nich pomysły na postać, a oni brali ze mnie i jakoś tak razem to wykreowaliśmy – mówi aktorka.

Dominika Skoczylas zdaje sobie sprawę z tego, że rola Andżeliki zapewniła jej szeroką rozpoznawalność. Niemal na każdym kroku otrzymuje tego dowody: prośby o wspólne zdjęcie lub autograf. Aktorka podkreśla, że jej fani nigdy nie są nachalni, spełnia więc ich prośby i nie zamierza ukrywać się przed wielbicielami. Zwłaszcza że jak dotąd nie spotkała się z internetowym hejtem.

– Gdzie się nie pojawię, tam ktoś chce zrobić zdjęcie, tam jestem rozpoznawalna. Nawet dzisiaj, kiedy kupowałam te szpilki, zrobiłam sobie zdjęcie, stojąc w kolejce do kasy – mówi Dominika Skoczylas. – Przeczytałam jeden komentarz, że za bardzo eksponuję moje krzywe nogi, ale uważam, że moje nogi są proste i nie zgadzam się. Drogi hejterze, mam proste nogi

Od 2 września na antenie TV Puls można oglądać 5. serię serialu „Lombard. Życie pod zastaw”. Zdaniem Dominiki Skoczylas produkcja wciąż cieszy się dużą popularnością, poprawia się też sytuacja TV Puls na polskim rynku medialnym. Cieszy się więc z sukcesu, przyjmuje to, się obecnie dzieje w jej życiu zawodowym z radością, bierze jednak pod uwagę możliwość zakończenia się dobrej passy.

Jeżeli moja kariera skończy się razem z karierą „Lombardu”, chociaż na razie tego w ogóle nie wróżę ani serialowi, ani sobie, to po prostu jestem otwarta na to, co przyniesie życie. I nie mam takiej presji, że mogę być szczęśliwa tylko jako popularna aktorka. Czemu nie, mogę robić też inne rzeczy, a mogę też robić rzeczy niszowe – mówi aktorka.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Gwiazdy

Damian Janikowski: Charakter wojownika pozwolił mi przejść z zapasów do MMA. Mam zamiar wysoko zajść w Federacji KSW

Były zapaśnik nie ukrywa, że przejście z dyscypliny, w której zdobył brązowy medal olimpijski, do MMA nie było łatwe. Przede wszystkim zaskoczyła go technika walki, w której dozwolonych jest dużo więcej chwytów niż na macie. Udało mu się jednak pokonać kryzys i teraz jest dumny ze swoich sukcesów na nowej płaszczyźnie. Ma nawet ambicje walczyć o najwyższe trofea w KSW. Damian Janikowski zaznacza, że nie boi się wyzwań ani ciężkiej pracy. Nie wyklucza więc, że po zakończeniu kariery sportowej zostanie trenerem albo wróci do wojska.

Sport

Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi

Niemal co trzecie polskie dziecko w wieku 7–9 lat ma nieprawidłową masę ciała – alarmują eksperci ochrony zdrowia i wskazują, że będzie to mieć poważne konsekwencje. Rośnie pokolenie osób, które w młodym wieku będą się zmagały z chorobami metabolicznymi, ale też z problemami natury psychicznej. Wciąż brakuje efektywnych działań zapobiegających problemowi i współpracy międzyresortowej na tym polu. Eksperci ostrzegają jednak przed biernym oczekiwaniem na odgórne akcje i zachęcają do zmiany nawyków już na poziomie domu rodzinnego.