Mówi: | Łukasz Wojtasik |
Funkcja: | koordynator programu Dziecko w Sieci |
Firma: | Fundacja Dzieci Niczyje |
40 proc. polskich nastolatków pada ofiarą cyberprzemocy. Internetowy hejt może prowadzić do nawet do samobójstwa
Ofiarami internetowego hejtu padają nie tylko gwiazdy. Na wulgarne i obraźliwe komentarze w równym stopniu narażeni są także zwykli ludzie, zwłaszcza nastolatki. Z badań Fundacji Dzieci Niczyje wynika, że problem tego typu cyberprzemocy dotyka co piątego polskiego nastolatka.
Zdecydowana większość polskich nastolatków to aktywni użytkownicy portali społecznościowych, blogów i forów dyskusyjnych, na których wyrażają swoje opinie i komentują aktywność innych internautów. Coraz częściej, korzystając z pozornej anonimowości internetu, dopuszczają się tzw. hejtu internetowego, czyli bezpodstawnego obrażania oraz wulgarnego i agresywnego komentowania. Hejt może dotyczyć zarówno osób publicznych, zwłaszcza gwiazd kina i sceny muzycznej, jak i rówieśników.
Z badań przeprowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje wynika, że ze zjawiskiem tym spotkało się 4 na 10 młodych ludzi w wieku od 14 do 17 lat. Ofiarą hejtu i innych form cyberprzemocy padł już co piąty polski nastolatek.
– Wystarczy spojrzeć na dowolną dyskusję albo komentarze na Facebooku czy innych forach. Ten hejt dotyczy nie tylko osób publicznych, lecz także po prostu młodych ludzi. Z naszych doświadczeń wynika, że takie komentarze potrafią być bardzo dotkliwe. I co ciekawe, często dotkliwsze są nie te bardzo wulgarne, niekulturalne, nieprzyzwoite wpisy, lecz te, które negatywnie oceniają wygląd oraz to, co młodzi ludzie prezentują w sieci i w jaki sposób prezentują się w internecie – mówi Łukasz Wojtasik, koordynator programu Dziecko w Sieci, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Zdaniem psychologów tego rodzaju cyberprzemoc może prowadzić do poważnych problemów psychicznych, a nawet samobójstwa. Dla młodych ludzi opinia środowiska, w którym się obracają, jest bardzo ważna i poważnie podchodzą do informacji zwrotnych uzyskiwanych od rówieśników. Dlatego komentarze, pozornie błahe i nieszkodliwe, mogą nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje.
Przed mową nienawiści można się bronić, mało kto jednak, oprócz osób publicznych, decyduje się skorzystać z istniejących narzędzi prawnych. Wagę problemu ma uświadomić zarówno nastolatkom, jak i dorosłym, antyhejterska kampania społeczna „Dodaj znajomego” prowadzona przez Fundację Dzieci Niczyje i Disney Channel.
– Pokazujemy, że jest to zjawisko zagrażające młodym ludziom i że należy się nim zająć. Musimy to uświadomić również dorosłym, nauczycielom, szkołom, że tę tematykę należy podejmować. Chcemy też pokazać młodym ludziom, że nie powinni być bezradni wobec hejtu, że mogą reagować. Mówimy, że nie należy nienawiścią odpowiadać na nienawiść, lecz trzeba szukać pomocy u osób dorosłych – mówi Łukasz Wojtasik.
W ramach kampanii przygotowano spot, który emitowany będzie na kanałach Disney Channel, Disney XD, w internecie i sieciach kin Multikino, Cinema City i Helios. Jego bohaterowie to para nastolatków, która spotykając się na castingu, musi przeprowadzić dialog oparty na ich wcześniejszej kłótni w internecie. W ramach kampanii powstała natomiast strona addfriend.disney.pl, na której znajdują się wszelkie informacje dotyczące kampanii i problemu cyberprzemocy. Uruchomione zostały ponadto dwa telefony zaufania: 116111, pod który mogą dzwonić ofiary oraz 800 100 100 dla nauczycieli i rodziców.
– Zamiast obrażać można z kimś porozmawia i wtedy zamiast wroga można zyskać przyjaciela. Na to staramy się zwrócić uwagę. Proponujemy nauczycielom w gimnazjach, żeby wykorzystując przygotowane przez nas materiały filmowe i konspekty zajęć, poprowadzili z uczniami rozmowy na ten temat. Porozmawiali o tym, czy spotykają się z hejtem, co w takiej sytuacji robią. Chcemy uświadomić sprawcom, że nie należy się tak zachowywać, oraz przekonać świadków, żeby nie wspierali takich zachowań, żeby reagowali i wspierali ofiary – mówi Łukasz Wojtasik.
Lekcje opracowane przez twórców kampanii zakładają m.in. analizę zachowania bohaterów spotu filmowego oraz dyskusje o etykiecie i prawidłowym zachowaniu w internecie. Kampanii towarzyszy także konkurs, którego uczestnicy mają ułożyć słowa do piosenki pt. #dodajprzyjaciela. Utwór ma opowiadać o tym, jak zamiast wroga zyskać w sieci przyjaciela.
Czytaj także
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-26: RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-11-04: Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.