Newsy

40 proc. polskich nastolatków pada ofiarą cyberprzemocy. Internetowy hejt może prowadzić do nawet do samobójstwa

2015-01-14  |  06:20
Mówi:Łukasz Wojtasik
Funkcja:koordynator programu Dziecko w Sieci
Firma:Fundacja Dzieci Niczyje
  • MP4
  • Ofiarami internetowego hejtu padają nie tylko gwiazdy. Na wulgarne i obraźliwe komentarze w równym stopniu narażeni są także zwykli ludzie, zwłaszcza nastolatki. Z badań Fundacji Dzieci Niczyje wynika, że problem tego typu cyberprzemocy dotyka co piątego polskiego nastolatka.

    Zdecydowana większość polskich nastolatków to aktywni użytkownicy portali społecznościowych, blogów i forów dyskusyjnych, na których wyrażają swoje opinie i komentują aktywność innych internautów. Coraz częściej, korzystając z pozornej anonimowości internetu, dopuszczają się tzw. hejtu internetowego, czyli bezpodstawnego obrażania oraz wulgarnego i agresywnego komentowania. Hejt może dotyczyć zarówno osób publicznych, zwłaszcza gwiazd kina i sceny muzycznej, jak i rówieśników.

    Z badań przeprowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje wynika, że ze zjawiskiem tym spotkało się 4 na 10 młodych ludzi w wieku od 14 do 17 lat. Ofiarą hejtu i innych form cyberprzemocy padł już co piąty polski nastolatek.

    – Wystarczy spojrzeć na dowolną dyskusję albo komentarze na Facebooku czy innych forach. Ten hejt dotyczy nie tylko osób publicznych, lecz także po prostu młodych ludzi. Z naszych doświadczeń wynika, że takie komentarze potrafią być bardzo dotkliwe. I co ciekawe, często dotkliwsze są nie te bardzo wulgarne, niekulturalne, nieprzyzwoite wpisy, lecz te, które negatywnie oceniają wygląd oraz to, co młodzi ludzie prezentują w sieci i w jaki sposób prezentują się w internecie – mówi Łukasz Wojtasik, koordynator programu Dziecko w Sieci, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Zdaniem psychologów tego rodzaju cyberprzemoc może prowadzić do poważnych problemów psychicznych, a nawet samobójstwa. Dla młodych ludzi opinia środowiska, w którym się obracają, jest bardzo ważna i poważnie podchodzą do informacji zwrotnych uzyskiwanych od rówieśników. Dlatego komentarze, pozornie błahe i nieszkodliwe, mogą nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje.

    Przed mową nienawiści można się bronić, mało kto jednak, oprócz osób publicznych, decyduje się skorzystać z istniejących narzędzi prawnych. Wagę problemu ma uświadomić zarówno nastolatkom, jak i dorosłym, antyhejterska kampania społeczna Dodaj znajomego” prowadzona przez Fundację Dzieci Niczyje i Disney Channel.

    Pokazujemy, że jest to zjawisko zagrażające młodym ludziom i że należy się nim zająć. Musimy to uświadomić również dorosłym, nauczycielom, szkołom, że tę tematykę należy podejmować. Chcemy też pokazać młodym ludziom, że nie powinni być bezradni wobec hejtu, że mogą reagować. Mówimy, że nie należy nienawiścią odpowiadać na nienawiść, lecz trzeba szukać pomocy u osób dorosłych – mówi Łukasz Wojtasik.

    W ramach kampanii przygotowano spot, który emitowany będzie na kanałach Disney Channel, Disney XD, w internecie i sieciach kin Multikino, Cinema City i Helios. Jego bohaterowie to para nastolatków, która spotykając się na castingu, musi przeprowadzić dialog oparty na ich wcześniejszej kłótni w internecie. W ramach kampanii powstała natomiast strona addfriend.disney.pl, na której znajdują się wszelkie informacje dotyczące kampanii i problemu cyberprzemocy. Uruchomione zostały ponadto dwa telefony zaufania: 116111, pod który mogą dzwonić ofiary oraz 800 100 100 dla nauczycieli i rodziców.

    – Zamiast obrażać można z kimś porozmawia i wtedy zamiast wroga można zyskać przyjaciela. Na to staramy się zwrócić uwagę. Proponujemy nauczycielom w gimnazjach, żeby wykorzystując przygotowane przez nas materiały filmowe i konspekty zajęć, poprowadzili z uczniami rozmowy na ten temat. Porozmawiali o tym, czy spotykają się z hejtem, co w takiej sytuacji robią. Chcemy uświadomić sprawcom, że nie należy się tak zachowywać, oraz przekonać świadków, żeby nie wspierali takich zachowań, żeby reagowali i wspierali ofiary – mówi Łukasz Wojtasik.

    Lekcje opracowane przez twórców kampanii zakładają m.in. analizę zachowania bohaterów spotu filmowego oraz dyskusje o etykiecie i prawidłowym zachowaniu w internecie. Kampanii towarzyszy także konkurs, którego uczestnicy mają ułożyć słowa do piosenki pt. #dodajprzyjaciela. Utwór ma opowiadać o tym, jak zamiast wroga zyskać w sieci przyjaciela.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

    Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

    Inwestycje

    Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

    Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.