Newsy

76 proc. dzieci w wieku od 6 do 12 lat ma próchnicę. To jeden z najwyższych wskaźników w Europie

2016-09-12  |  06:30
Mówi:Olga Gawrońska, kierownik ds. korporacyjnych Wrigley Poland

dr Michael Dodds, Lead Oral Health Scientist w Wrigley

  • MP4
  • Polska zajmuje drugie miejsce w Europie pod względem rozwoju próchnicy wśród najmłodszych. Szacuje się, że tą chorobą dotkniętych jest aż 76 proc. dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Eksperci przekonują, że obok prawidłowego szczotkowania zębów pastą z fluorem, czyszczenia przestrzeni międzyzębowych oraz regularnych kontroli u stomatologa bardzo ważną rolę w profilaktyce próchnicy odgrywa bezcukrowa guma do żucia. Według badań stosowanie jej przez 20 minut po jedzeniu i piciu stymuluje wydzielanie śliny, pomagając neutralizować kwasy osadu nazębnego oraz usunąć resztki żywności.

    Lekarze stomatolodzy podkreślają, że próchnica zębów jest jedną z najczęstszych chorób na świecie. Dotyczy aż 90 proc. populacji.

    – Z danych Ministerstwa Zdrowia, które były publikowane w 2012 roku, wynika, że w Polsce wśród dzieci w wieku 5–6 lat aż 40 proc. ma próchnicę. Natomiast w populacji dzieci do 12 roku życia statystyki sięgają aż 80 proc. Dane są naprawdę alarmujące – mówi agencji Newseria Lifestyle Olga Gawrońska, kierownik ds. korporacyjnych Wrigley Poland.

    – W Polsce mamy bardzo duży problem z próchnicą, szczególnie wśród dzieci. Pod tym względem jesteśmy na drugim miejscu w Europie. To jest problem, który musimy rozwiązać, stosując dodatkowe środki. Regularne wizyty u dentysty, mycie zębów dobrymi pastami i szczoteczkami oraz żucie bezcukrowej gumy jest odpowiedzią na to wyzwanie. Poprawna higiena jamy ustnej to mniejsza liczba ubytków u dzieci, co później przenosi się na całe dorosłe życie – podkreśla dr Michael Dodds, Lead Oral Health Scientist w Wrigley.

    Zdaniem ekspertów utrzymanie prawidłowej higieny jamy ustnej znacznie wspomaga żucie bezcukrowej gumy po jedzeniu lub piciu. Stosowanie jej powinno stać się więc codziennym dobrym nawykiem.

    – Stymuluje ona wydzielanie śliny, co pomaga oczyścić jamę ustną z pozostałości po jedzeniu i piciu oraz neutralizować kwasy osadu nazębnego. Guma to dodatkowy środek, który można stosować, gdy jesteśmy w biegu, ale niewykluczający mycia zębów. Rekomendujemy stosowanie gumy po każdym posiłku – mówi dr Michael Dodds.

    Firma Wrigley od wielu lat współpracuje z dentystami i higienistkami, aby rozszerzać edukację na temat prawidłowych nawyków higienicznych. Efektem jest m.in. program „Chroń Dziecięce Uśmiechy”.

    – Program „Chroń Dziecięce Uśmiechy” promuje dbanie o higienę jamy ustnej i zachęca do regularnych wizyt u dentysty. Trzeba go wprowadzać wcześnie, tak by dzieci nie bały się wizyty w gabinecie stomatologicznym. Pierwsza wizyta zazwyczaj jest przyjemna i zachęca do tego, by później robić to regularnie, również w celach profilaktycznych – podkreśla dr Michael Dodds.

     Przez 3 lata zebraliśmy 2,5 mln zł, udało nam się dotrzeć do 250 tys. dzieci z edukacją oraz zrobić przeglądy 25 tys. dzieci w całej Polsce. Przyjeżdżamy do szkół z gabinetami dentystycznymi, w przyjaznej atmosferze oswajamy dzieci z wizytami u stomatologa. W ramach przeglądów dzieci dostają informacje, jaki jest stan ich uzębienia.Taka informacja jest również przekazywana ich rodzicom. Stworzyliśmy też specjalne książeczki dla dwóch grup wiekowych, dzieci klas 1–3 i 4–6, które wspólnie z Polskim Czerwonym Krzyżem, z ich wolontariuszami przekazujemy szkołom. Na podstawie tych materiałów szkoły mogą prowadzić edukację – wyjaśnia Olga Gawrońska.

    Z badań wynika, że aż 76 proc. dzieci, które wzięły udział w trzech edycjach programu „Chroń Dziecięce Uśmiechy”, ma problemy z próchnicą. Jest więc jeszcze wiele do zrobienia, dlatego firma rozpoczyna kolejną, czwartą edycję programu. 

    Profilaktyka chorób jamy ustnej jest jednym z priorytetów z uwagi na niepokojący wzrost częstotliwości występowania chorób zębów oraz coraz większe koszty związane z ich leczeniem.

    – Zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć, lepiej wykorzystać budżet domowy w inny sposób niż na leczenie zębów – mówi Olga Gawrońska.

    – Z ostatnich badań wynika, że redukcja ubytków dentystycznych w społeczeństwie może przynieść znaczące oszczędności systemowi opieki zdrowotnej. Według Światowej Organizacji Zdrowia opieka dentystyczna jest czwarta pod względem kosztów, więc ograniczenie problemów dentystycznych może przynieść znaczące oszczędności budżetom państwowym – dodaje  dr Michael Dodds.

    Polskie Towarzystwo Stomatologiczne oraz Polskie Towarzystwo Stomatologii Dziecięcej zalecają żucie bezcukrowej gumy jako jeden z czterech kroków pomagających zapobiegać próchnicy u dzieci w wieku od czterech lat.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Ochrona środowiska

    Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

    Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

    Ochrona środowiska

    Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

    Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.